 |
|
Zaczął się listopad. Listopad 2013. Najgorszy miesiąc w roku. To właśnie w nim wszystko się skończyło.
|
|
 |
|
Wiesz czego najbardziej jestem ciekawa? Czy kiedy znajdując sobie kogoś po mnie, też będziesz mówił jej 'kocham Cię' z takim samym uczuciem jak mi. Będziesz potrafił spojrzeć jej w oczy, przytulić i zapewnić, że jest najważniejsza w Twoim życiu. Będziesz mówił jej, że jest Twoim ideałem mówiąc to jeszcze kilka miesięcy temu mnie. Czy kiedy leżąc w łóżku a obok siebie mając ją, pomyślisz o mnie i uśmiechniesz się na wspomnienie jak było nam dobrze ? Czy chociaż raz weźmiesz telefon do ręki, wystukasz mój numer i będziesz miał ochotę zadzwonić, żeby choć na chwilę usłyszeć mój głos. Czy chociaż raz pomyślisz, co byłoby dziś gdyby wtedy to się nie wydarzyło..
|
|
 |
|
popatrz w rozbite szkło,życie to przeznaczenie.
|
|
 |
|
Co byś czuł, gdybyś wiedział, że osoba, na którą teraz patrzysz za chwile odejdzie na zawsze? Że każdy jej gest jest ostatnim? że ostatni raz widzisz jej uśmiech, że ostatni raz patrzysz w jej oczy i widzisz w nich te cudowne iskierki, które zawsze dawały nadzieję. Że ostatni raz możesz się do niej przytulić i usłyszeć bicie jej serca, co byś zrobił?
|
|
 |
|
Czuję się totalnie beznadziejna, bo tak cholernie marnuje swoje życie. Bo kocham kogoś, kogo w ogóle już nie obchodzę. Bo czekam na coś, co nigdy się nie wydarzy. Bo żyje naiwną nadzieją, bo tęsknię zupełnie niepotrzebnie, bo ciągle jestem smutna, bo za dużo płaczę. Bo chciałam być szczęśliwa, właśnie z nim.
|
|
 |
|
chcieli wyskrobać mnie widelcem,spudłowali,na szczęście wyskrobali mi serce.
|
|
 |
|
przytul mnie tak,jak wtedy, w tę cudowną noc.
|
|
 |
|
pytam Boga,czemu znów mnie opuścił.
|
|
 |
|
Jeśli przyjdzie nam się spotkać jeszcze raz, proszę, powiedz, żebym odeszła. Twoje pojawienie się rozbudzi tę nadzieję, którą zgasiłam nocami przelanych łez. Nie próbuj jej zapalać jeśli nie kochasz. Nie próbuj kłamać, bo choć będę wiedziała, że to nieprawda, uwierzę Ci. Wiesz czemu? Bo oddałabym wszystkie moje pieprzone anioły, żeby z Tobą móc przeżyć następny dzień.
|
|
 |
|
Jesień trwa. Wyziębia nam serca wiatr.
|
|
 |
|
Minął rok. Dokładnie rok od czasu, gdy wybrałeś nową drogę, która niestety w żadnym punkcie nie przecina się z moją. 1 rok, 24 miesiące, 365 dni i niezliczona ilość godzin, minut i sekund bez Ciebie. A wspomnienia nadal tak wyraźne. Każda chwila bez Ciebie była okropna, brak Twojej bliskości, dotyku, zapachu. Ale wciąż to wszystko pamiętam. Nawet głos, gdy mówiłeś jak bardzo mnie kochasz i że będziemy razem na zawsze. Te kłamstwa były jak miód dla mojego serca, szkoda że tak szybko okazało się że to jednak wszystko była wielka farsa. Ile jeszcze takich lat musi minąć, abym o Tobie nie pamiętała? Chcę żyć normalnie, ale nie potrafię, jeszcze nie teraz, jeszcze za szybko, bez Ciebie nie dam rady..
|
|
 |
|
i powiedz mi kurwa, co się z nami stało.
|
|
|
|