 |
Wiesz, zawsze myślałam że nie można kochać dwóch osób na raz. Myliłam się. TY - brunet o brązowych oczach, jako moja pierwsza i jedyna miłość, ta najlepsza, najcudowniejsza. Pierwsze łzy, pierwsze motylki w brzuchu. Niestety, to się zakończyło. Potem, no właśnie, co było potem? Miłość bez wzajemności, tęsknota, sentyment? Nie wiem. Następnie ON- brunet o oczach niebieskich jak ocean, który pomagał mi o Tobie zapomnieć. I chyba mu się to udało. W prawdzie nie myślę o Tobie już tak często, nie jesteś już pierwszą myślą gdy budzę się rano. Nie zależy mi już na tym, abyś do mnie wrócił, nie mam już tej pieprzonej nadziei. Chociaż czasem, gdy przychodzą te samotne wieczory, trochę za Tobą tęsknie. Nadal nie wiem, czy to nadal miłość, która w moim sercu jeszcze nie wygasła, czy zwykły pieprzony sentyment. ~ bijaaaczzz ~
|
|
 |
Jakby można było w jednym krótkim przytuleniu dotknąć serca sercem.
|
|
 |
gdy próbuję zrozumieć, czym jest miłość, matematyka staje się dużo łatwiejszą.
|
|
 |
proszę powiedz mi, jak mam przestać kochać, proszę powiedz mi, jak mam nie żałować tamtych chwil, proszę powiedz mi, jak mam dziś zapomnieć, proszę powiedz mi, jak się pozbyć wspomnień.
|
|
 |
To już rok. Rok bez Ciebie przy mnie. Rok bez twojej obecności. Bez twojego uśmiechu i ust. Bez twojego głosu i twojej miłości. To już rok, jak żyję bez tlenu. Już tok jak żyję bez Ciebie. Widzisz? Widocznie da się żyć bez tlenu, którym dla mnie zawsze byłeś ty. ~ bijaaaczzz~
|
|
 |
Oszukujemy siebie tak często, że gdyby nam za to płacili, moglibyśmy się spokojnie utrzymać.
|
|
 |
Może kiedyś znajdziesz czas by zatęsknić.
|
|
 |
Skoro teraz mamy takie problemy to boję się pomyśleć co będzie za kilka lat.
|
|
 |
Nie ma sensu walczyć o kogoś, kto Cię nie kocha.
|
|
 |
koniec, początek , koniec .. i tak w kółko ,czy ja wyglądam na lalkę ? na marionetkę? która w każdej chwili będzie gotowa zagrać od nowa , od początku jeden i ten sam jebany wers, tekst i głupie miny. czy ja wyglądam jakbym leżała na półce sprzedaży z napisem 'weź mnie i pokochaj' czy myślisz ze co jakiś czas weźmiesz mnie do swojego użytku,a kiedy jest coś nie tak zwyczajnie mnie odłożysz? nie jestem pacynką! jestem człowiekiem z cholernie wielkimi uczuciami . jeśli już mnie wyrzucasz z powrotem na półki sklepowe , to nigdy po mnie nie wracaj.będę tak sobie cierpliwie czekała , na prawdziwą miłość
|
|
 |
To co mówisz jest piękne, może dokończysz to za drzwiami?
|
|
 |
A On nie ma pojęcia ilu chłopakom dała kosza, z Jego powodu, a to wszystko przez tą cholerną słabość do Niego, i głupią nadzieję, że coś z tego będzie.
|
|
|
|