 |
Odkąd tego pięknego, majowego dnia przestałam się do Ciebie odzywać, próbowałam każdą najmniejszą nawet myśl o Tobie schować w najgłębszym zakamarku mojego umysłu. Bałam się tegorocznych świąt, bo wiedziałam, że odezwie się w Tobie dusza dżentelmena, którą do tej pory tak bardzo lubiłam. Nie myliłam się - podszedłeś, złożyłeś mi życzenia a ja ze łzami w oczach potrafiłam jedynie Cię przeprosić za moje dotychczasowe zachowanie, a przede wszystkim za to, że Cię kochałam. Teraz siedzisz cały czas w moich myślach jak kiedyś. Każde wspomnienie, rzecz, miejsce potrafią powiązać z Tobą i tak przeraźliwie mi Ciebie brakuje - nie jako ukochanego, ale tego pieprzonego przyjaciela, któremu mogłam powiedzieć wszystko i po prostu był, bez względu na wszystko. / love_krowe
|
|
 |
Może już dzisiaj spotkałeś człowieka z, którym spędzisz resztę życia w przytulnym domku z gromadką uroczych dzieci. Może rok temu spotkałeś osobę, która wydawała Ci się przyjacielem, a później bez skrupułów zostawiła Cię samą z dnia na dzień. Niektóre osoby i wydarzenia nas inspirują, ciekawią, a inne zgorszają lub sprawiają, że już nigdy nie będziemy tacy sami. Jedno jest pewno, nigdy nie należy tego żałować, bo każda osoba wnosi coś niepowtarzalnego i unikalnego do naszego życia.
|
|
 |
Kochaj mnie, wspieraj mnie, szanuj i pomagaj, mam nadzieję chyba, że zbyt wiele nie wymagam./ wziuum
|
|
 |
A może płakała, ponieważ zawaliło się jej życie? Pierwszy lub kolejny raz? Pewnie tak, ponieważ tak się płacze, gdy kogoś się bardzo kocha albo kocha, a kochać nie powinno. Z bezsilności się wtedy płacze. Bardziej niż ze smutku lub bólu.
|
|
 |
Cześć. Pamiętasz mnie jeszcze? Kiedyś nazywałeś mnie całym swoim światem, całowałeś w czoło na dzień dobry, tuliłeś całymi nocami i dopisywałeś do swojej przyszłości. Obserwowałeś każdy mój ruch, uśmiechałeś się w najmniej oczekiwanych momentach i całowałeś, gdy tylko nie poświęcałam Ci kolejnego momentu. Czasem chyba też złościłeś się, kiedy nie traktowałam siebie poważnie, jednak wierzyłeś we mnie, tak mi się wydaje. Momentami wydawało mi się też, że mnie kochasz. Pamiętasz? / Endoftime.
|
|
 |
CO WY NA TO, JEŚLI ENDOFTIME WRÓCIŁABY TU? :)
|
|
 |
Nawet jeśli coś się wam przydarzyło, nie znaczy, że on już jest twój.
|
|
 |
Jestem zbyt biedny, żeby mieć prawo płakać. Nie mam prawa do luksusu wyrażania bólu. Moje łzy nie mają prawa bytu. Nie mają prawa się pokazywać. Dlatego udaję, że nie cierpię, blefuję. Zamykam śluzy mojego serca, zbiorniki moich łez. Walczę o to, żeby nie płakać. Kłuje mnie w nosie, chwyta za gardło i dusi w piersiach. Ale działa.
|
|
 |
A kiedy ona cię kochać przeszastanie, zobaczysz noc w środku dnia, czarne niebo zamiast gwiazd, zobaczysz wszystko to samo, co ja.
|
|
 |
Tylko idioci mówią prawdę. Ja jestem inteligentny, więc nie mówię prawdy.
|
|
 |
mam serce, które zimna Twoich słów nie potrzebuje !
|
|
 |
Samotność to stukot obcasów, gdy późnym wieczorem wracając z nie wiadomo skąd do pustego domu,
otwieram drzwi, rozbieram się, zapalam wszystkie światła i nastawiam cały czajnik wody na herbatę.
A potem zmywam makijaż, spinam włosy do góry i czekam. Czekam nie niewiadomo co. Samotność
jest wtedy kiedy otwierasz skrzynkę pocztowa i czytasz stare maile, otwierasz stare wiadomości
w telefonie i katujesz sie ich treścią. To wspomnienia i łza która spłynęła po Twoim policzku na poduszkę.
Możesz sobie pozwolic na uzewnętrzenie się tylko wieczorami kiedy światła zgasną,
wtedy czujesz sie wolny ale dalej samotny. A więc udajemy, aby nie pokazać swoich słabości.
Udajemy, żeby nie słuchać niewygodnych pytań, bo odpowiedzi brak kiedy ktoś Cie pyta ''Dlaczego jesteś znów sama.
|
|
|
|