 |
|
nie wiedziałam do czego jest zdolna, nawet nie podejrzewał.. grincher
|
|
 |
|
obiecałam sobie więcej o tobie nie myśleć, a wciąż łamię tę jedną obietnicę. grincher
|
|
 |
|
w kilka sekund zrezygnowała z tego co kochała, z tego co kiedyś cieszyło każdego dnia, z ludzi którzy ją potrzebowali, z cudownych marzeń, które mogły się spełnić. miała dość tych jebanych wspomnień i bólu, które zabijały na każdym kroku, zrezygnowała z życia. | endoftime.
|
|
 |
|
wstrzymując łzy, zagryzała swe wargi do krwi. dla niej cały świat w tak krótkim czasie zmienił się, był jej obcy jak nigdy. nie potrafiła logicznie wytłumaczyć sobie dlaczego jej życie uległo tak wielu zmianom, dlaczego nie chce już oddychać i istnieć będąc nikim. | endoftime.
|
|
 |
|
Huhu już 780 obserwujących a mobla nawet rok nie maam : ) Dziękuje wszystkim, a zwłaszcza tym którzy tu regularnie zaglądają, tak po prostu za wszystko ! : > : * Podpisano: Adek .
|
|
 |
|
Co było powiedziane, niech w czyny się obraca.
|
|
 |
|
Otworzyła drzwi, położyła walizki, i rzuciła mu się w ramiona ' Wróciłam skarbie ! ' z uśmiechem wykrzyczała te słowa. Był w szoku, przecież przez tyle lat myślał, że ona na prawdę odeszła. Każdej nocy leżał i płakał, zastanawiał się co zrobił źle, miał wyrzuty sumienia. A ona tak po prostu po takim czasie przychodź i myśli, że będzie w porządku, rozmyślał co jej powie gdy ją spotka, i teraz już wie. Odsunął ją od siebie, podął walizki, spojrzał na nią ostatni raz, wskazał ręką drzwi i spokojnym głosem szepną ' Wyjdź. '
|
|
 |
|
'Jeśli płaczesz to tylko z klasą , niech łzy spadają z każdym uderzeniem dziesięciocentymetrowego obcasa.' / dziewka
|
|
 |
|
połykając te jebane tabletki nie pomyślała, że tak szybko obraz przed jej oczami rozmaże się, a butelka wódki będzie ostatnią rzeczą jaką zapamięta przed śmiercią. nie pomyślała, jaką krzywdę wyrządzi tak wielu osobom, jak wiele osób będzie codziennie przełykać łzy przez sen, myśląc o Niej i o tym, czy tam na górze będzie jej lepiej niż tutaj, na ziemi. | endoftime..
|
|
 |
|
nieważne, że w każdej minucie swojego życia nadal widzę Jego uśmiech. nieważne, że wszędzie słyszę Jego głos, a obracając się za siebie nie widzę nikogo. nieważne, że chciałabym aby był jak cień, zawsze przy mnie. nieważne, że nawet gdy zobaczę w dolnym rogu kompa kopertę z Jego imieniem, humor poprawia mi się o całe 360 stopni. nieważne, że dzięki Niemu każdej nocy zasypiam w myślach uśmiechając się. nieważne co będzie, teraz On jest najistotniejszym szczegółem w moim życiu i nic tego nie zmieni. | endoftime.
|
|
 |
|
jesteś tak pojebany, że rękawy w kaftanie bezpieczeństwa zawiązują się same.
|
|
|
|