 |
|
walka toczy się dalej, jej celem są marzenia.
|
|
 |
|
nie widzą zwycięstw, a wypomną każdą pomyłkę.
|
|
 |
|
twoja mordka jest słodsza niż truskawki z czekoladą.
|
|
 |
|
nie zamierzam wjebać na twarz pół tony pudru i kilograma malinowego błyszczyku, założyć bluzki, w której będzie mi widać cycki i pozować do zdjęć z miną niedoruchanej kaczki. nigdy nie będę dziwką takiego wymiaru, no kurwa wybaczcie.
|
|
 |
|
to zajawka z serca i wiarygodna gadka.
|
|
 |
|
a ta w lustrze to twoja największa rywalka.
|
|
 |
|
nie będę ogarniać, obczajać, fochać, żalować.
|
|
 |
|
-wierzysz w ufo? -jak tak na Ciebie patrzę, to nawet się przekonuję, w sumie jakoś Cię tu musieli zrzucić, nie?
|
|
 |
|
mieć głęboko w dupie opinię chorej publiczności naszego życia.
|
|
 |
|
analizuj własne czyny i przestań pierdolić.
|
|
 |
|
-co ci jest? -mam udar mózgu. -ta, chyba pustki.
|
|
 |
|
cześć aniele, bardzo bolało jak spadałaś z nieba? bo patrząc na Twój ryj musiałaś nieźle przypierdolić.
|
|
|
|