głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika loveyabejbe

Nasza przyjaźń jest mocniejsza niż litr spirytusu  weź to sobie wyobraź.

damskie_sie_nie_liczy dodano: 20 grudnia 2018

Nasza przyjaźń jest mocniejsza niż litr spirytusu, weź to sobie wyobraź.

Chciałabym znów zasnąć w ubraniu  zmęczona od śmiechu.

damskie_sie_nie_liczy dodano: 20 grudnia 2018

Chciałabym znów zasnąć w ubraniu, zmęczona od śmiechu.

Zamiast księcia był egoistyczny skurwiel  mimo to  w tej bajce była czasem szczęśliwa.

damskie_sie_nie_liczy dodano: 20 grudnia 2018

Zamiast księcia był egoistyczny skurwiel, mimo to, w tej bajce była czasem szczęśliwa.

Rano przyklejam do twarzy uśmiech jak co dzień  wieczorem zmywam go jak tusz do rzęs  to wszystko.

damskie_sie_nie_liczy dodano: 20 grudnia 2018

Rano przyklejam do twarzy uśmiech jak co dzień, wieczorem zmywam go jak tusz do rzęs, to wszystko.

Też na bank znasz kogoś  z kim chwile trwają na tyle krótko  że całe życie to za mało.

damskie_sie_nie_liczy dodano: 20 grudnia 2018

Też na bank znasz kogoś, z kim chwile trwają na tyle krótko, że całe życie to za mało.

Ja zwyczajnie chcę żebyś mnie umieścił w swoich planach  na dzisiaj  na jutro...na zawsze.

damskie_sie_nie_liczy dodano: 20 grudnia 2018

Ja zwyczajnie chcę żebyś mnie umieścił w swoich planach, na dzisiaj, na jutro...na zawsze.

To na czym się wyrobiłam  teraz zaczyna mnie pogrążać.

damskie_sie_nie_liczy dodano: 20 grudnia 2018

To na czym się wyrobiłam, teraz zaczyna mnie pogrążać.

Chcę cię ściskać i trzymać w objęciach  bo żyjąc by umrzeć chce umierać ze szczęścia.

damskie_sie_nie_liczy dodano: 20 grudnia 2018

Chcę cię ściskać i trzymać w objęciach, bo żyjąc by umrzeć chce umierać ze szczęścia.

I kiedyś  na początku  niby nie pisaliśmy o niczym ważnym  ale podnosił mi się poziom endorfin  kiedy słyszałam dźwięk smsa od ciebie.

damskie_sie_nie_liczy dodano: 20 grudnia 2018

I kiedyś, na początku, niby nie pisaliśmy o niczym ważnym, ale podnosił mi się poziom endorfin, kiedy słyszałam dźwięk smsa od ciebie.

Mówili przeznaczenie. To nie przypadek. Ten sam dzień  ten sam miesiąc  ten sam rok. To nie może być przypadek.  To coś więcej. Miało być coś więcej. Okazał się jak zwykle  odbił się o mnie pozostawił kolejny ślad przypalanego papierosa na mej duszy. Niedługo zabraknie już na to miejsca.

need.you.here dodano: 18 grudnia 2018

Mówili przeznaczenie. To nie przypadek. Ten sam dzień, ten sam miesiąc, ten sam rok. To nie może być przypadek. To coś więcej. Miało być coś więcej. Okazał się jak zwykle, odbił się o mnie pozostawił kolejny ślad przypalanego papierosa na mej duszy. Niedługo zabraknie już na to miejsca.

2. Wystarczyła Ci na to chwila.. tydzień. Zbudowałeś u mnie zaufanie  zacząłeś odbudowywać to co przez poprzednie lata było niszczone  po to by z impetem wjechać w sam środek mojej nadziei i rozwalić ją od środka. Tak wierzyłam  że te święta zaliczę do udanych  ze będą mogła dzielić tą radość z Tobą  że  pójdziemy do galerii w poszukiwaniu gwiazdkowych prezentów  śmiejąc się i czując  tą świąteczną atmosferę  której   przez ostatnie lata tak tak bardzo mi brakowało. Liczyłam na to  że  spędzimy je przytuleni  nie puszczając się nawet na chwilę  jak mieliśmy to w zwyczaju zawsze gdy byliśmy obok siebie. Potrafiliśmy nic nie mówić leżąc w uścisku  wsłuchując się w bicie naszych serc.  Boli myśl  że to tak nagle się skończyło  boli fakt  że zapewniałeś  ze już będzie dobrze  że to już koniec  ze się znaleźliśmy.

need.you.here dodano: 18 grudnia 2018

2. Wystarczyła Ci na to chwila.. tydzień. Zbudowałeś u mnie zaufanie, zacząłeś odbudowywać to co przez poprzednie lata było niszczone, po to by z impetem wjechać w sam środek mojej nadziei i rozwalić ją od środka. Tak wierzyłam, że te święta zaliczę do udanych, ze będą mogła dzielić tą radość z Tobą, że pójdziemy do galerii w poszukiwaniu gwiazdkowych prezentów, śmiejąc się i czując tą świąteczną atmosferę, której przez ostatnie lata tak tak bardzo mi brakowało. Liczyłam na to, że spędzimy je przytuleni, nie puszczając się nawet na chwilę, jak mieliśmy to w zwyczaju zawsze gdy byliśmy obok siebie. Potrafiliśmy nic nie mówić leżąc w uścisku, wsłuchując się w bicie naszych serc. Boli myśl, że to tak nagle się skończyło, boli fakt, że zapewniałeś, ze już będzie dobrze, że to już koniec, ze się znaleźliśmy.

1.Pojawiłeś się przypadkiem. Chyba nie wierzę w przypadki. Początkowy żar  namiętność i burza myśli. Bałam się tego uczucia. Obiecywałeś  że tym razem będzie inaczej  że już nie pozwolisz mi płakać  nie pozwolisz by ktoś mnie skrzywdził. Powiedziałeś  że się mną zaopiekujesz. Nie chciałam ufać  jednak zaufałam.. Oddałam Ci skrawem mej duszy  mojego lęku  mojego serca.  Utwierdzałeś mnie w tym  że warto dacć temu szansę. Wierzyłam  że już będzie dobrze  że to w końcu koniec niepowodzeń. Obiecaliśmy sobie  że nie pożałujemy tej znajomości. Oboje. Sprawiałeś  że byłam coraz szczęśliwsza. Dawno nie znałam siebie takiej. Podobało mi się. Do czasu. Gdy mówiłeś o swoim szczęściu o tym jak jesteś zakochany  tworzyłeś coraz grubszy mur zaufania  który budowałam od podstaw. Tak bardzo chciałam  żeby już tak było.. Nie było mi dane. Jak zwykle. W momencie gdy zaczęło mi bardzo zależeć  gdy utwierdziłam się  ze jesteś właściwym człowiekiem na właściwym miejscu  Ty tak po prostu  to zniszczyłeś.

need.you.here dodano: 18 grudnia 2018

1.Pojawiłeś się przypadkiem. Chyba nie wierzę w przypadki. Początkowy żar, namiętność i burza myśli. Bałam się tego uczucia. Obiecywałeś, że tym razem będzie inaczej, że już nie pozwolisz mi płakać, nie pozwolisz by ktoś mnie skrzywdził. Powiedziałeś, że się mną zaopiekujesz. Nie chciałam ufać, jednak zaufałam.. Oddałam Ci skrawem mej duszy, mojego lęku, mojego serca. Utwierdzałeś mnie w tym, że warto dacć temu szansę. Wierzyłam, że już będzie dobrze, że to w końcu koniec niepowodzeń. Obiecaliśmy sobie, że nie pożałujemy tej znajomości. Oboje. Sprawiałeś, że byłam coraz szczęśliwsza. Dawno nie znałam siebie takiej. Podobało mi się. Do czasu. Gdy mówiłeś o swoim szczęściu o tym jak jesteś zakochany, tworzyłeś coraz grubszy mur zaufania, który budowałam od podstaw. Tak bardzo chciałam, żeby już tak było.. Nie było mi dane. Jak zwykle. W momencie gdy zaczęło mi bardzo zależeć, gdy utwierdziłam się, ze jesteś właściwym człowiekiem na właściwym miejscu, Ty tak po prostu to zniszczyłeś.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć