 |
|
nie zaważając na nic zawsze będę obok
|
|
 |
Kto twierdzi, że kobiety nie są wzrokowcami, gówno wie.
|
|
 |
Drapię Go po plecach, kiedy słyszę jak coraz bardziej wyrównanie oddycha. - Hej, nie śpij... - mruczę, trącając Go nosem. - Mhmm... - odpowiada mi sennie i nie mija kilka minut, kiedy zasypia. Wyplątuję się z Jego uścisku, chcąc iść doprowadzić się do ładu. Nic nie jest w stanie go obudzić - praca laptopa, muzyka, suszarka do włosów. Ubieram się, robię kompletny makijaż, układam fryzurę, a On wciąż śpi zmęczony wczorajszą pracą. Nalewam wodę do zlewu, chcąc ogarnąć brudne naczynia i dopiero wówczas wraca do rzeczywistości. Świdruje mnie wzrokiem, by chwilę później z uśmiechem przycisnąć do kuchennego blatu, całując gwałtownie. I cholera, nie interesują go moje mokre ręce, całe w pianie i to, że poświęciłam godzinę, żeby wyglądać normalnie, ani trochę Go to nie obchodzi, kiedy kolejny raz tego dnia zsuwa ze mnie ubrania ~ chimica
|
|
 |
po prostu chce żyć w związku, w którym będę mogła rozmawiać z Nim w nieskończoność. będę mogła się z nim bawić i nie bać się, że mnie skrytykuje. przy kim będę czuła swobodę wyrażania swoich myśli. będę mogła przetwarzać myśli w słowa, tak jak przelewam myśli na papier.
|
|
 |
jeśli chcesz mi coś podarować, to podaruj mi wspomnienia. to nic materialnego, kosztuje tyle ile człowiek ma w sobie, a nie w kieszeni. i zostają na dłużej niż czekoladki czy kwiat.
|
|
 |
To wszystko to było zbyt wyidealizowane wyobrażenie o moim życiu. Naiwnie myślałam, że cierpienie mnie nie czeka, że jeżeli mam przy sobie człowieka, którego kocham to będę miała go już na zawsze. Może i były momenty kiedy czarne myśli przychodziły mi do głowy, ale bardzo szybko odcinałam się od nich by dalej trwać w swoim idealnym świecie. To mnie zgubiło. Właśnie to sprawiło, że tak długo i mocno cierpię. Życie powaliło mnie na kolana swoimi decyzjami, a ja nie byłam na to gotowa. Być może właśnie po to los zabrał mi jego, abym doświadczyła na własnej skórze jak to jest stracić wszystko w przeciągu jednej sekundy. Może gdybym ostrożniej podchodziła do sprawy dziś moje 'ja' wyglądałoby zupełnie inaczej. / napisana
|
|
 |
Kiedy życie podsuwa Ci cytrynę, powiedz: „O, tak, lubię cytryny. Masz więcej?”
|
|
 |
Nikt nie jest wystarczająco odporny. Nawet jeżeli przez okrągły miesiąc będziesz najweselszym człowiekiem na świecie, to znajdzie się dzień, który będzie tak okropny, że przez głowę przejdą Ci najokropniejsze myśli. I właśnie ten jeden dzień nie pozwala zadowalać się całym tym miesiącem.
|
|
 |
Czy można opowiedzieć ból głowy albo lęk, który zakleszcza serce tuż przed zaśnięciem, albo uczucie nieskończonej samotności, gdy patrzy się na księżyc?
|
|
 |
On jest moim słońcem, on sprawia, że lśnię jak diament.
|
|
 |
Słucham moich znajomych i ciągle słyszę szczęśliwe opowieści o romantycznym weekendzie w Krakowie, o zaręczynach, o cudownym wieczorze. Każda z tych dziewczyn jest szczęśliwa, a moje serce pęka za każdym razem kiedy widzę te uśmiechy. Czuję się wtedy jeszcze bardziej samotna, bo nagle zdaję sobie sprawę, że otaczają mnie osoby, które praktycznie wszystkie kogoś mają. A ja? Ja siedzę sama i płaczę z bezsilności, próbuję mierzyć się ze swoją niespełnioną miłością, staram się żyć w miarę normalnie. Siedzę i zastanawiam się dlaczego tak jest, że każdy kogoś ma, a to właśnie ja jestem tak bardzo samotna. Analizuję całe swoje życie i szukam grzechów, za które teraz płacę właśnie w taki sposób. Wiesz, jest mi bardzo źle, bo moja miłość jest tak daleko, a ja znów nie wiem co u niego, ale już jestem pewna, że po prostu nie chce mnie mieć. Tak, ja kolejny raz przegrałam tą walkę. / napisana
|
|
|
|