 |
|
nadal mam nadzieję.. nic nie mogę na to poradzić. próbuję udawać , że jestem szczęśliwa , ale kiedy widzę pary całujące się na ulicy skręca mnie z zazdrości.. wiem , że pragnę miłości. wierzę , że ona istnieje. nawet jeśli wiem , że wiele facetów należy do grupy " jestem skurwielem " , to i tak mam nadzieję , że może jeden z nich uratuje mnie przed samotnością. / grepciaa
|
|
 |
|
cz. 3 | wtuleni w siebie stali na środku jezdni.. nie zważali na nadjeżdżające auta. z wielką prędkością nadciągała w ich stronę ciężarówka. nie słyszeli jej , ani nie widzieli świateł. zajęci sobą stali wsłuchani w swoje oddechy. ostatnie oddechy..
|
|
 |
|
cz. 2 | - to wszystko przez Ciebie.. . powiedziała cicho. - co ? - to wszystko przez Ciebie ! . jej krzyk rozdarł powietrze wokół kamienicy. - ciszej , bo obudzisz sąsiadów. - nie będę cicho.. tak samo jak Ty , nie chciałeś " być " przy mnie. tak samo , jak Ty , nie chciałeś mnie. czemu musiałeś mi to zrobić ?.. - ale to nie ja ! - a kto ? może to ja ?! - tak Ty. Ty się całowałaś z tamtym facetem z dyskoteki , kiedy ostatni raz byliśmy razem ! - ja ?.. ja się całowałam ?.. - tak , Ty ! - przecież.. jak mogłam się całować.. widziałeś to na własne oczy ? - nie. powiedział mi kolega.. - kto ?! - nie pamiętam. - ale.. ja myślałam , że już mnie nie kochasz ! - przecież kocham Cię nad życie ! jesteś wszystkim co dla mnie najważniejsze !.. liczysz się tylko Ty.. - kocham Cię !.. . podbiegła do niego i wtuliła się mocno w jego ramiona. bez wahania odwzajemnił uścisk. - choć. wezmę Cię do siebie. zadzwonię do rodziców i rano wrócisz do swojego domu.. - dobrze. ale mnie nie puszczaj.. nigdy.
|
|
 |
|
a jutrzejszy dzień, to chyba jedyny dzień w którym będę paradowała po mieście w spódnicy. /happylove
|
|
 |
|
19 godzin do wakacji ( PLUSIK,KOCHAMY TO) :*
|
|
 |
|
cz. 1 | wyzywająco ubrana w małą czarną , czerwone szpilki , podkreślone usta.. szła pijana , z butelką czerwonego wina , z której wylewał się krwistoczerwony płyn. była sama. idąc po ciemnej ulicy potykała się co chwile. nie myślała o tym jak zareagują rodzice - mama , która dzwoniła już kilkaset razy na jej wyłączoną komórkę. ani o tacie , który jeździł po mieście szukając jej , pukając do drzwi jej przyjaciółek i kolegów. szła , chwiejąc się nie zważając na auta , próbujące ją wyminąć. powoli docierała do ulicy blisko Jego domu. kiedy w końcu do niego doszła , rzuciła butelką w Jego okno , a ona roztrzaskała się na miliony kawałków. niektóre poszarpały jej delikatną skórę i sukienkę. uśmiechnięta patrzyła się , jak w oknie zapala się światło. kiedy ujrzała Jego sylwetkę przestała się uśmiechać. łzy stanęły jej w oczach. gdy tylko ją zauważył zgasił światło i wybiegł na ulicę. - co Ty tutaj robisz ?! jest druga w nocy , wieje zimny wiatr.. do tego jesteś pijana !
|
|
 |
|
tak bardzo tęsknię.. ale nie potrafię się do tego przyznać. / grepciaa
|
|
 |
|
mama się drze,więc wiem co to wkurwienie,dziwko!
|
|
 |
|
Pierdole was. Ale uśmiechajmy się do siebie. To takie sympatyczne.
|
|
 |
|
Rysowałam w Paintcie, więc wiem co to sztuka, dziwko.
|
|
|
|