cz. 1 | wyzywająco ubrana w małą czarną , czerwone szpilki , podkreślone usta.. szła pijana , z butelką czerwonego wina , z której wylewał się krwistoczerwony płyn. była sama. idąc po ciemnej ulicy potykała się co chwile. nie myślała o tym jak zareagują rodzice - mama , która dzwoniła już kilkaset razy na jej wyłączoną komórkę. ani o tacie , który jeździł po mieście szukając jej , pukając do drzwi jej przyjaciółek i kolegów. szła , chwiejąc się nie zważając na auta , próbujące ją wyminąć. powoli docierała do ulicy blisko Jego domu. kiedy w końcu do niego doszła , rzuciła butelką w Jego okno , a ona roztrzaskała się na miliony kawałków. niektóre poszarpały jej delikatną skórę i sukienkę. uśmiechnięta patrzyła się , jak w oknie zapala się światło. kiedy ujrzała Jego sylwetkę przestała się uśmiechać. łzy stanęły jej w oczach. gdy tylko ją zauważył zgasił światło i wybiegł na ulicę. - co Ty tutaj robisz ?! jest druga w nocy , wieje zimny wiatr.. do tego jesteś pijana !
|