 |
|
do końca pieprzonego życia będę żałować tego cholernego spaceru. zaczarowałeś mnie. wiedziałam, że nie potrwa to zbyt długo, ale poddałam się chwili. całowałeś mnie zbyt namiętnie, przytulałeś zbyt czule, mówiłeś zbyt piękne słowa. tak naprawdę, byłeś i jesteś zwykłym ćpunem. a ja uwierzyłam w szczerość Twojego uczucia, Idiotka. / waniilia
|
|
 |
|
Może nadszedł już czas, by pogodzić się z faktem, że nawzajem robimy sobie w głowie niepotrzebny burdel i po prostu się pożegnać? / pale_majki
|
|
 |
|
pragnę zatrzymać Cię w swych ramionach jeszcze przez chwilę. nasycić się twoją obecnością by więcej już nie tęsknić.
|
|
 |
|
oboje dorośliśmy do tego by rozstać się w zgodzie, bez niepotrzebnego bluzgania siebie nawzajem i wielkiej udawanej nienawiści.
|
|
 |
|
pierwszy raz nie mogę doczekać się szkoły. wiem, ze tylko nawał zajęć i nauki pozwoli mi odciągnąć się od myśli na twój temat. w reszcie będę mogła zająć się czymś konkretnym i pożytecznym. przestanę myśleć o Tobie
|
|
 |
|
nie ma już we mnie uczuć, ani żadnych emocji. zabrałeś wszystko odchodząc.
|
|
 |
|
W dupie mam ciebie i całe uczucie którym mnie darzysz . / slonbogiem
|
|
 |
|
życie nauczyło mnie, że miłość jest cudowna, ale boli. więc postanowiłam więcej się nie zakochiwać by uniknąć tego bólu, mimo tych chwil szczęścia które się przeżywa będąc zakochanym.
|
|
 |
|
bez uczuć, bez emocji, bez płaczu i zgrzytania zębami. bez podniecania się na jego widok, bez patrzenia się w jego zielone oczy. bez patrzenia się jak się uśmiecha. bez spoglądania na tę bródkę. bez zauważania jego osoby, pójdę dalej, nie zakochując się w nikim z jednego powodu. jakiego? mianowicie za mało miejsca będzie. całe moje serce zajmuje on, ten blondyn, o tych zielonych oczach i z tą bródką. i tak, poradzę sobie.
|
|
|
|