 |
Dłużej tak nie potrafię, czuję że pomału przekraczam granicę własnej wytrzymałości. Mam już dosyć ciągłego udawania i sztucznego uśmiechania się. Prawda jest taka że nic nie jest okej z dnia na dzień jest coraz gorzej, nie panuję już nad samą sobą, nie daję sobie rady. Mam ochotę zapukać w jego drzwi wykrzykując mu prosto w oczy wszystko co o nim myślę i jak bardzo zabolało to co zrobił. Mam ochotę płakać, pozwolić wszystkim emocjom które gdzieś tam w sobie duszę wyjść na jaw. Jednak wiem że nie mogę, muszę przegryźć wargi i iść na przód, dalej udawać że wszystko w porządku. Czemu ? Nie dam mu wygrać, nie po raz kolejny, nie tym razem../leniaa
|
|
 |
Nie potrafię opisać tego jak w chwili obecnej się czuję. Może to po prostu rozczarowanie tym że nie jesteś taką osobą za jaką Cię uważałam, może to ból po poniesieniu kolejnej straty, może złość na siebie i własną naiwność lub tęsknota za nami, wspólnie spędzonym czasem. To mnie wyniszcza, mam nadzieję że o tym wiesz i że choć w małym stopniu jest Ci z tym źle. Cześć. /leniaa
|
|
 |
Mężczyźni mają taką skłonność, że jak już się raz coś zdarzy, to się będzie to zdarzać częściej.
|
|
 |
Kocham go od dnia, w którym pierwszy raz zobaczyłam jego uśmiech.
— najpiękniejszy uśmiech na całym świecie.
|
|
 |
Kobieta jak nie ma jakiegoś zmartwienia, to znaczy że umarła.
|
|
 |
Lubię Cię tak bardzo, że zginiesz jako ostatni.
|
|
 |
Miejmy odwagę próbować. Może to akurat miłość.
|
|
 |
W tej chwili jest 6.470.818.671 ludzi na świecie. Niektórzy z nich uciekają przestraszeni. Niektórzy wracają do domu. Niektórzy mówią kłamstwa, aby przetrwać dzień. Inni po prostu spoglądają prawdzie w twarz. Niektórzy są złymi ludźmi, w walce z dobrem, a niektórzy dobrzy walczą ze złem. Sześć miliardów ludzi na świecie. Sześć miliardów dusz. A czasami wszystko, czego pragniesz… to jedna.
|
|
 |
Po co Ci taka zmysłowa bielizna? Żeby wieszając pranie na balkonie, nawet sąsiad mógł poczuć lato jesienią.
|
|
 |
Taka jest okrutna prawda o świecie. Ludzie są złośliwi, niewdzięczni i mają w nosie Twoje dobre chęci, a każdy dobry uczynek wróci do Ciebie jak bumerang, waląc Cię prosto w naiwny łeb.
|
|
 |
Nie przejmuj się mną. Nic mi nie jest. Bo widzisz... wszyscy mamy takie chwile, że chcielibyśmy się po prostu położyć i zacząć płakać. Wylewając tym sposobem swoje złe emocje z duszy. Mnie po prostu zdarza się to ostatnio coraz częściej. To nic strasznego.
|
|
 |
Nie myśl o tym, jak długą drogę masz przed sobą. Nie mierz odległości między startem, a metą. Takie rachuby powstrzymują Cię przed zrobieniem następnego małego kroczku. Jeżeli chcesz zrzucić 20 kg, zamawiasz sałatkę, zamiast frytek. Jeśli chcesz być lepszym przyjacielem, odbierasz telefon, zamiast go wyciszać. Jeśli chcesz napisać powieść siadasz i zaczynasz od jednego akapitu. Boimy się odważnych zmian, ale zazwyczaj mamy dość odwagi, żeby zrobić następny, właściwy krok. Jeden nie-wielki krok, a potem kolejny. To wystarczy, żeby wychować dziecko, zdobyć dyplom, napisać książkę, spełnić swoje najśmielsze marzenie. Jaki powinien być Twój następny krok? Nie ważne o co chodzi - po prostu zrób to!
|
|
|
|