 |
I nagle uświadamiasz sobie że całe Twoje życie było jednym wielkim kłamstwem, że przez cały ten czas oszukiwałaś samą siebie.. żyłaś w wyimaginowanym świecie bo zbyt bardzo bałaś się prawdy. I w tym momencie zdajesz sobie sprawę jak nieistotną osobą byłaś dla wszystkich wokół otaczających Cię ludzi, dostrzegasz fakty o przeszłości o których niegdyś nawet przez chwilę nie śmiałaś się pomyśleć. Dwie nader ważne osoby.. osoby które na ogół zwane są najważniejszymi. Czy nie powinni więc być najbardziej znaczącą częścią Twoich wspomnień ? Uciekli. Ze strachu przed codziennością i wielkimi problemami którymi byli osaczeni.. zabrakło ich w Twoim świecie. W tak więc egoistyczny jednakże w pełni zrozumiały sposób postanowili zająć się sobą, zupełnie zapominając o Tobie. To przykre że zamiast odegrać główną rolę w Twoim życiu tak koncertowo przyłożyli się do tego by je spieprzyć.../leniaa
|
|
 |
To bardzo zimny wieczór, krople deszczu uderzają w szybę tworząc najpiękniejszą muzykę dla zmęczonej i wyniszczonej duszy. W ciemności trzy płomienie tańczą, odbijając się na śnieżnobiałych kafelkach, w powietrzu króluje odurzający zapach róż w połączeniu z fenomenalną nutką jaśminu. Ciepły koc który otula moje ciało oraz lampka na wpół wypełniona wyśmienitym winem którą trzymam w dłoni. Pustka która wypełnia moje wnętrze nie zamierza odstąpić, czuję że gdzieś się zagubiłam. Zostałam osowiała zobojętniała na wszystko wokół. Za wszelką cenę aczkolwiek bez efektownie staram się wrócić. Mówią że porażka uszlachetnia duszę, jednak co dzieje się kiedy człowiek po porażce na pewien moment przestaje istnieć, przestaje czuć ?/leniaa
|
|
 |
"Wiem tylko, że kocham Cię zbyt mocno by odejść."
|
|
 |
Odkładanie wszystkiego na później jest jedną z moich specjalności, jest umiejętnością, którą doprowadziłem do perfekcji wraz z wiekiem.
|
|
 |
Jak Ci się żyje? Lubisz jesień? Ciepło się ubierasz?
|
|
 |
Nie będę walczyć o Twoje towarzystwo. Gdybyś chciał to byś był.
|
|
 |
Kochająca osoba popełnia prawie zawsze ten błąd, że nie czuje, kiedy druga strona przestaje kochać.
|
|
 |
Mam do Ciebie pytanie. Bardzo krótkie. Ale jest jeden haczyk - masz dokładnie sekundę by na nie odpowiedzieć. Nie więcej. Jedna sekunda na odpowiedź. Jeżeli nie zdążysz to możesz w ogóle darować sobie odpowiadanie. Przygotuj się... Jesteś gotowy? A oto pytanie: — Jesteś szczęśliwy?
|
|
 |
Narzuciłam maksymalne tempo jakie się tylko dało. Chciałam się pozbyć dawnego życia, pragnęłam się uwolnić od ciszy, samotności, od ciągłego smutku. Czułam, że powinnam coś w sobie zmienić, postawić na ryzyko i zrobiłam to. Rzuciłam jedno życie, aby przejść na kolejny etap. Sądziłam, że to będzie bezpieczne, dobre, ale nie do końca tak było. Ludzie powtarzali mi, że się wykończę, że długo tak nie pociągnę i czy mieli rację? Zapewne tak, bo zdążyłam w ostatniej chwili zrezygnować z tego co powoli zaczęło mnie przerastać. Wyhamowałam przed ostrym zakrętem, zdążyłam uniknąć niebezpiecznego zderzenia z rzeczywistością i ciężkim wyborem. Nie zniszczyłam siebie, nie zniszczyłam sobie życia.. Może właśnie po raz pierwszy uratowałam je przed złem?
|
|
 |
Życie ostatnio nauczyło mnie że nie można wyprzedzać zdarzeń, układać planów na przyszłość i myśleć o niej. Musimy żyć chwilą, tym co w danym momencie się dzieje, łapać dzień, zmieniać teraźniejszość ponieważ kiedy zbyt dużo będziemy myśleć o tym co się wydarzy i jak będzie wyglądało nasze życie za kilka dni, tygodni, miesięcy czy lat los może przynieść nam zupełnie co innego niż oczekujemy tym samym zawodząc nasze oczekiwania./leniaa
|
|
 |
Nie potrafię tego pojąć, jak ludzie pozwalają się przywiązać do siebie, a później tak nagle znikają, odchodzą. Nie rozumiem dlaczego przyjaciele tak szybko się poddają, dlaczego nie trwają długo przy osobie, którą traktują, jak przyjaciela. Nie jestem w stanie pojąć dlaczego tak szybko można przestać o kimś myśleć, być obecnym przy tej osobie i żyć z nią w zgodzie. Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego tak cholernie to musi boleć, dlaczego codzienne trzeba walczyć, aby nie pokazać, jak bardzo tej osoby brakuje w czyimś życiu, kiedy to ta osoba była kimś godnym zaufania, kimś komu mimo wszystko było w stanie się zaufać... Nie rozumiem tego i nie chcę pojąć, jak łatwo rezygnuje się ze wszystkiego... Bo nie wiem czy byłabym w stanie to znieść. Nie wiem czy moje serce byłoby w stanie udźwignąć tak kolejny, wielki ciężar bądź czy byłoby w stanie na nowo walczyć po upadku, czy silnie krwawiącej raniei
|
|
 |
Mówię Ci, co chcesz usłyszeć. I mówię to dla Ciebie.
|
|
|
|