 |
|
' czasami chciałabym nauczyć się być obojętna na błedy, które tak często popełniasz .
|
|
 |
|
jeszcze się nie zaczeło, a już się skończyło.
|
|
 |
|
bądźmy jednością kochanie .
|
|
 |
|
boli, coraz mocniej , coraz częściej.
|
|
 |
|
czuję, że mi przeszło. ale zaczynam wątpić, gdy tylko go widzę.
|
|
 |
|
- Dasz mi swoje zdjęcie ?
- Po co ?
- Bo muszę pokazać św. Mikołajowi co chcę na gwiazdkę .
|
|
 |
|
jeżeli w nocy przyjdzie do Ciebie gruby pan w czerwonym ubranku i będzie chciał Cię zapakować do worka , to nie przestrasz się . powiedziałam Mikołajowi , że chcę Cię pod choinkę . ♥
|
|
 |
|
-Kocham Cię jak stąd do księżyca - wyszeptała i zamknęła oczy .
-Ach , to daleko - przyznał ..
-To bardzo daleko, ale to bardzo daleko. - Pochyliła się nad nim i pocałowała go na dobranoc .. On położył się bardzo blisko , tuż obok , i wyszeptał z uśmiechem :
-A ja Ciebie kocham jak stąd do księżyca .. .. I Z POWROTEM.
|
|
 |
|
nie jestem typowa , pisk opon nie robi na mnie wrażenia , w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję . zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech , od ucha do ucha . niełatwo zdobyć moje uznanie , bijąc się z jakimś typem w klubie , bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje . Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować , jak Twoje spojrzenie pełne blasku . Nie Twoje przekleństwa czynią Cię , moim zdaniem , mężczyzną , lecz sposób , w jaki potrafisz mnie objąć , gdy się boję . nie cieszy mnie , gdy przez telefon mówisz kumplowi , że jesteś gdzieś ze mną , prawdziwą radość sprawisz , gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku . nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach , w zupełności wystarczy pośpiesznie zjedzony hamburger w Twoim towarzystwie . nie kupisz mnie drogimi prezentami , ale za jedno 'kocham Cię mała' jestem skłonna oddać Ci cały swój świat .
|
|
 |
|
wiesz co ? poddaję się , już nie mam więcej siły udawać jaka jestem szczęśliwa i płakać po kątach , tak jakby nigdy nie zauważył. już nie mogę. przyznaję , że cholernie boli mnie to co mi zrobiłeś i sobie nie radzę. nie radzę sobie z moją podświadomością , wspomnieniami , z sercem. nie radzę sobie z samą sobą . tak. właśnie do takiego stanu mnie doprowadziłeś i od dziś taką będziesz mnie oglądać , bo ja już nie mam sił udawać , że jest zajebiście . chociaż jest najgorzej jak tylko może. przestanę się sztucznie uśmiechać . koniec udawania .
|
|
|
|