 |
Zniszczyłeś mnie człowieku. Zadowolony jesteś? / najebanatymbarkiem
|
|
 |
Ei czy tylko ja nie mam wgl tego paska z powiadomieniami itd ?
|
|
 |
Najgorzej jest gdy ktoś komu wierzyłaś jak nikomu innemu na świecie zdradza cię. Po prostu odwraca się i odchodzi, a ty nic nie możesz z tym zrobić. Wtedy potok łez wylewa się z oczu i nie może przestać płynąć. Serce łamie ci się na mnóstwo części, dusza cierpi jak nigdy wcześniej. Odwracasz się od innych ludzi i zostajesz sama. Zupełnie. A te wszystkie uczucia które w sobie dusisz rozpierdalają cię, bo już nie masz przyjaciela któremu mogłabyś się zwierzyć.../ najebanatymbarkiem
|
|
 |
Kiedyś w Twoim życiu pojawi się ktoś, dzięki komu zrozumiesz dlaczego z nikim innym Ci nie wychodziło /?
|
|
 |
wciąż błądzę wśród złudzeń, tamtych niedotrzymanych obietnic, chwil szczęścia, świadomości sensu i wciąż nie potrafię racjonalnie wytłumaczyć tego co się stało, nie potrafię dopuścić do siebie myśli, że Jego już nie ma, że połowa mojego serca bez Niego jest martwa, a ja chociaż nadal oddycham to tak naprawdę od dawna nie żyję, tkwiąc jedynie dla zasad, w tym codziennym syfie. / Endoftime.
|
|
 |
6:30 rano. Prawie rozkurwiłam telefon o ścianę,
bo najzwyczajniej w świecie zdołował mnie dźwięk
budzika dochodzący z jego głośnika.Przecieram dłonią twarz,
na opuszkach palców czuję łzy. Podnoszę się
z trudem z łóżka i ziewam przeciągle. Idę do kuchni.
Zimna po jeszcze chłodnej nocy podłoga nieprzyjemnie
ochładza moje stopy.Wlewam wodę do czajnika,
po czym wsypuję pięć łyżeczek kawy do byle jakiego
kubka. Nie myślę o niczym, bo najzwyczajniej w
świecie nie mam na to siły. Czekając aż woda się
zagotuje idę do łazienki. Przemywam zaspaną
jeszcze twarz i patrzę w lustro, w
swoje oczy, a w głowie huczy mi 'Co ten człowiek
z tobą zrobił, dziewczyno...'./najebanatymbarkiem
|
|
 |
już nigdy nie powiem Mu jak bardzo Go potrzebuję, jak bardzo brakuje mi Jego słów, dających jak zawsze nadzieję na nowy dzień. nie opowiem, jak codziennie błądzę wśród tamtych chwil wspomnień, szukając wytłumaczenia na dzisiejszy dzień, jak pomiędzy kolejnymi wersami ukrywam szczęście, które bez Niego, już nigdy więcej nie będzie warte tego, co było kiedyś. / Endoftime.
|
|
 |
dziś nie czytam już pomiędzy wersami, a sens nie wydobywa się z uderzeń serca, dziś jedyne co widzę to krew pozostawioną na kafelkach. dziś stchórzę po raz kolejny a zarazem ostatni, tak, uda mi się. to właśnie dziś odejdę, to mnie nigdy więcej nie zobaczysz, to od jutra mnie już nie będzie. / Endoftime.
|
|
 |
ale wiesz.. w głębi serca to mam cichą nadzieję, że jednak się mylę. Powiedz, że się mylę.
|
|
 |
możliwe, że to ja jestem ta winna. a może obydwoje jesteśmy?
|
|
 |
i to właśnie jemu chce o wszystkim powiedzieć, a jego... jego nie ma.
|
|
|
|