 |
[1]Długo się nie widzieliśmy, po prostu nie było kiedy, chciałam zrobić Ci niespodziankę i pojechałam do Ciebie do domu, wiedziałam że jesteś sam to byśmy mieli luz, już tylko parę kroków dzieli mnie od wejścia przed Two dom, przed moimi oczami pojawiły się dwie sylwetki, od razu rozpoznałam że jedna z nich to Ty, a druga? Po włosach domyśliłam się że to Twoja była, która zostawiła Cię bez słowa, stałam oniemiała i patrzyłam jak zbliżasz swe usta bo niej, jak zaczynacie się całować, moje serce męka na miliony kawałków, do oczu w błyskawicznym tempie napływają łzy, odwracam się i idę w stronę z której przyszłam, nagle czuję że ktoś szarpnął mnie za ramię, odwróciłam tylko głowę i spojrzałam prosto w Twoje oczy, nie wyczytałam z nich nic, za to czułam że w moich widzisz jedynie ból i dobrze, bo chciałam by to też sprawiło Ci ból, odwróciłam głowę, wyszarpnęłam ramię i szłam dalej przed siebie ze łzami w oczach, nie zwracając uwagi na Twoje tłumaczenia, szedłeś cały czas za mną.
|
|
 |
mówiła: "pocałuj mnie jeszcze raz, bo nigdy więcej nie bedzie już takiej okazji" [s]
|
|
 |
Dziś będę miała wszystko w dupie, usiądę na parapecie, spojrzę gdzieś w to niebo i podziękuję temu tam, za to że mi Cię dał . /najebanatymbarkiem
|
|
 |
nie wiesz jak to jest patrzeć na własne szczęście, wymykające się gdzieś między chwilami zastanowienia, kiedy nocami świadomość rozdziera duszę na miliony kawałków, zadając Ci ciosy prosto w serce powoduje, że wyjesz z bólu. kiedy widzisz własne marzenia będące tuż obok, gdy są jakby na wyciągnięcie ręki, a jednak doskonale wiesz, że nie możesz ich dotknąć. każdego dnia odczuwając powietrze, masz pewność, że to właśnie ono stopniowo zgniata Ci klatkę piersiową, skoro nie wiesz jakie to uczucie, na co dzień targować się z życiem o kolejny oddech, to proszę Cię, nigdy nie wmawiaj mi, że będzie dobrze. / endoftime.
|
|
 |
po raz kolejny tak idealnie unosząc kąciki swych ust, z setek innych, z pozoru nic nieznaczących uśmiechów, własnym potrafi nadać sens pomijanej codzienności. / endoftime.
|
|
 |
nieważne czy ubiorę elegancki płaszczyk czy może wciągnę na siebie szarą bluzę, wybiorę rurki czy może przyduże dresy, czy będę wolała chodzić w szpilkach czy starych najkach. nieistotne czy na szyi nosić będę drogi naszyjnik czy wręcz przeciwnie, stawiając na luz wybiorę wielgaśne słuchawki, a w dłoni zamiast błyszczyka trzymać będę kolejnego szluga. bez względu na ilość hajsu w kieszeni, Oni przy mnie będą zawsze, bo dla Nich jestem czymś bezcennym, przy czym wszystko inne traci jakiekolwiek znaczenie. / endoftime.
|
|
 |
Bo tylko On umiał sprawić by koniec 2011 i początek 2012 był tak zajebisty../najebanatymbarkiem
|
|
 |
Kurwa chyba nikt z Was nie miał tak zajebistego zakończenia 2011 roku :DD
|
|
 |
so, I died bejb. amen. † endoftime rlz.
|
|
 |
Dziś o h 00:00 zadzwonię do Ciebie i powiem że Cię kocham, teraz będziesz musiał mi uwierzyć../najebanatymbarkiem
|
|
 |
Najebanatymbarkiem jest kurwa w chuj szczęśliwa, w końcu... ;DD
|
|
 |
czułam jego gorący oddech na karku. jego dłonie błądzące po moim ciele. słyszałam jego głos otulający mnie do snu. słuchałam jak nuci jedną ze swoich ulubionych piosenek w pewnych momentach kompletnie gubiąc rytm. czułam jego perfumy i chipsy, które przed chwilą zjedliśmy. a mimo tego nasze serca były za daleko. nie czuły się nawzajem. aż któregoś dnia. kiedy byliśmy tylko na zwykłym 'cześć' zaczęły bić równo. szybko i z pełnym uczuciem, które nas na nowo złączyło tym razem na dobre. /happylove
|
|
|
|