głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika loveisintheair

Ty jo  d    teksty retrospekcyjna dodał komentarz: Ty jo ;d ;* do wpisu 29 października 2011
Nadal coś mocniej ściska mnie za serce  gdy słyszę dźwięk Jego głosu.   nieracjonalnie

retrospekcyjna dodano: 29 października 2011

Nadal coś mocniej ściska mnie za serce, gdy słyszę dźwięk Jego głosu. | nieracjonalnie

bycie singlem? lubię to. DO CZASU. brak tej drugiej osoby sprawia  że wewnątrz mnie  gdzieś tam w środku  dzieje się coś strasznego. taka pustka  straszna pustka  która krzyczy  błaga  prosi by ktoś ją usłyszał  zwrócił uwagę  podszedł  przytulił.. został na zawsze.   wracajtuno.

wracajtuno dodano: 29 października 2011

bycie singlem? lubię to. DO CZASU. brak tej drugiej osoby sprawia, że wewnątrz mnie, gdzieś tam w środku, dzieje się coś strasznego. taka pustka, straszna pustka, która krzyczy, błaga, prosi by ktoś ją usłyszał, zwrócił uwagę, podszedł, przytulił.. został na zawsze. / wracajtuno.

taa .. widać liczyć to ja moge już tylko na rap bo na ciebie jak i na reszte już za późno   każdy z was dba tylko o swoją zasraną dupe .

digidigidammm dodano: 29 października 2011

taa .. widać liczyć to ja moge już tylko na rap bo na ciebie jak i na reszte już za późno , każdy z was dba tylko o swoją zasraną dupe .
Autor cytatu: paluch_taak

  najsmutniejszym słowem jest słowo   gdyby      nie prawda... najsmutniejsze nie są słowa tylko czyny i oczy  bo nimi właśnie musimy patrzeć i w nich zbierają się łzy.

digidigidammm dodano: 29 października 2011

- najsmutniejszym słowem jest słowo " gdyby" - nie prawda... najsmutniejsze nie są słowa tylko czyny i oczy, bo nimi właśnie musimy patrzeć i w nich zbierają się łzy.
Autor cytatu: koffi

tyrytyty  3000 wpisów   to też Wasza zasługa  dziękóweczka za wytrwałość w czytaniu! ♥

definicjamiloscii dodano: 28 października 2011

tyrytyty, 3000 wpisów - to też Wasza zasługa, dziękóweczka za wytrwałość w czytaniu! ♥

teraz chcę już tylko  żeby czasem się odezwał. dał o sobie znać mniej więcej raz w miesiącu z komunikatem  że żyje  w miarę dobrze  jeszcze jakoś to ciągnie  wyszedł z jednego bagna  ze śmiechem przypuszczając  że za chwilę wpakuje się w kolejne.

definicjamiloscii dodano: 28 października 2011

teraz chcę już tylko, żeby czasem się odezwał. dał o sobie znać mniej więcej raz w miesiącu z komunikatem, że żyje, w miarę dobrze, jeszcze jakoś to ciągnie, wyszedł z jednego bagna, ze śmiechem przypuszczając, że za chwilę wpakuje się w kolejne.

znów popełniam ten sam błąd. wchodzę w znane już bagno. znów jestem szczęśliwa.

definicjamiloscii dodano: 28 października 2011

znów popełniam ten sam błąd. wchodzę w znane już bagno. znów jestem szczęśliwa.

moje  podpisz albo usuń!   teksty antra dodał komentarz: moje, podpisz albo usuń!;) do wpisu 27 października 2011
coś jest ze mną nie tak  siedzę w ciemnym pokoju  w swetrze  którego nigdy wcześniej nie miałam na sobie dłużej niż kilka sekund  piję gorzką herbatę  choć zawsze słodziłam 4 łyżeczki i siedzę całkiem sama. nawet muzyka jest jakby inna  mimo  że playlista ta sama od kilku miesięcy. oddechy jakby płytsze  uczucia zupełnie inne  myśli jak wirująca pralka..

antra dodano: 27 października 2011

coś jest ze mną nie tak; siedzę w ciemnym pokoju, w swetrze, którego nigdy wcześniej nie miałam na sobie dłużej niż kilka sekund, piję gorzką herbatę, choć zawsze słodziłam 4 łyżeczki i siedzę całkiem sama. nawet muzyka jest jakby inna, mimo, że playlista ta sama od kilku miesięcy. oddechy jakby płytsze, uczucia zupełnie inne, myśli jak wirująca pralka..

nie było Go. nie było Go w umówionym miejscu którejś środy  kiedy wywinął się nauką do testu z którego i tak dostał laskę. nie było Go  gdy chorowałam  nie byłam przez ponad tydzień w szkole. nie przyszedł do mnie  głupio śmiejąc się  że przecież nie chcę  żeby się zaraził. bywał  czasem   gdy miał ochotę się zabawić  spędzić ciekawie noc  czy ogólnie  czas. zostawił mnie samą tamtej jesieni  kiedy moje życie całkowicie się sypało.

definicjamiloscii dodano: 27 października 2011

nie było Go. nie było Go w umówionym miejscu którejś środy, kiedy wywinął się nauką do testu z którego i tak dostał laskę. nie było Go, gdy chorowałam, nie byłam przez ponad tydzień w szkole. nie przyszedł do mnie, głupio śmiejąc się, że przecież nie chcę, żeby się zaraził. bywał, czasem - gdy miał ochotę się zabawić, spędzić ciekawie noc, czy ogólnie, czas. zostawił mnie samą tamtej jesieni, kiedy moje życie całkowicie się sypało.

życie to zbiór potknięć   wychowawczyni zauważająca na ognisku przygotowane na później browce  pobrudzenie się czekoladą z batona między środkowymi lekcjami  skręcenie kostki  czy nadgarstka  przegrany mecz lub nieudana zagrywka. Ty  ja  wpadnięcie w Twoje ramiona  ten cały epizod  który pozostawił mi palące szramy na sercu  choć na dobrą sprawę nie czułam się  jak po zwykłym straceniu równowagi.

definicjamiloscii dodano: 27 października 2011

życie to zbiór potknięć - wychowawczyni zauważająca na ognisku przygotowane na później browce, pobrudzenie się czekoladą z batona między środkowymi lekcjami, skręcenie kostki, czy nadgarstka, przegrany mecz lub nieudana zagrywka. Ty, ja, wpadnięcie w Twoje ramiona, ten cały epizod, który pozostawił mi palące szramy na sercu, choć na dobrą sprawę nie czułam się, jak po zwykłym straceniu równowagi.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć