 |
każdy może powiedzieć ci że jest szczęśliwy. że kocha życie, i wszystkich wokół. niektórzy powiedzą ci nawet że kochają poniedziałki, i matematykę. chemię i fizykę, ale nie powiedzą ci co robią kiedy się wszystko pieprzy z pierwszym lepszym napotkanym na drodze problemem. nie powiedzą, że sobie nie radzą i właśnie sięgają po kolejkę żeby choć na chwilę zapomnieć. nie powiedzą; 'nie ogarniam', tylko rzucą krótkie; 'dolej'. topią się w tym całym morzu zwanym życie, odbierając sobie ostatnie koło ratunkowe. bez żadnych zbędnych zastanowień czy próśb, o pomoc. nie ma wołania, i krótkiego; 'potrzebuję cię'. nie ma już nic
|
|
 |
chcę się wyplątać z tej pętli pomiędzy nami, gdybym coś zmienić mógł pomiędzy nami, to dziś bym wolał, żebyśmy się nigdy nie spotkali.
|
|
 |
znam ludzi którzy skrytykują Cię z zazdrości ,bo sami patrząc w lustro widzą wątpliwości.
|
|
 |
niech zgadnę, siedzisz w domu i myślisz o nim,ściskasz telefon co nie dzwoni, pierwsza łza i boli.
|
|
 |
więc nie pisz i nie dzwoń,już nie rośnie tętno,i wszystko mi jedno, Ty to, tylko przeszłość.
|
|
 |
czemu znów powątpiewam? oczy zachodzą łzami, najpierw tak, potem nie i zostajemy sami.
|
|
 |
ja wiem, że czas i miejsce to bzdura
|
|
 |
gdy przestaniesz tak naprawdę znaczyć już cokolwiek dla mnie
|
|
 |
a kiedy moja miłość zgaśnie,gdy naprawdę będę chciał iść sam.
|
|
 |
Pamiętasz smak pierwszego papierosa i alkoholu? Było ohydne i gorzkie. Ale mimo wszystko brnąłeś w to dalej, bo dodawało energii i zawracało w głowie. Tak samo jest z pierwszą miłością. Musi być napełniona goryczą, co nie znaczy, że trzeba ją znienawidzić
|
|
 |
Nie obiecuję sobie ani nikomu innemu, że będę silna, ani tym bardziej - że zapomnę, chociaż może czasem bym chciała. I to nie dlatego, że wiem, że nie dałabym rady, chociaż prawdopodobnie bym nie dała, ale dlatego, że to chore - zabierać sobie szczęście... bo przecież szczęście to On.
|
|
|
|