|
Chciałabym z Tobą porozmawiać, ale tak od serca. O tym co pomiędzy nami było i o tym co mogłoby być. O tym co czuliśmy, a jakie uczucia były nam wobec siebie obce.
|
|
|
“ Bo cokolwiek usłyszysz, twoja paranoja użyje tego przeciwko tobie. ”
|
|
|
Wiesz, chciałbym się podzielić, tyle się przydarza.
Wiesz, nie mam podzielności uwagi, toteż kiedy jem,
palę i piję, czytam, piszę i oglądam telewizję, nie mogę w tym czasie nikogo kochać. Nie bierze mnie polityka, bo nie mam podzielności uwagi. Musiałbym przestać żyć.
Wiesz, chciałbym Ci powiedzieć.
Ale nie mam którędy.
|
|
|
teraz to ja już nie wiem, na czym stoję. gdyby się, chociaż jedna uczciwa osoba znalazła, która, by mi powiedziała, kurwa, prawdę, czy żyję. jak żyję to spoko. jak nie żyję to trudno. owszem, zaboli, ale jakoś to zniosę. ale w ten sposób, nie wiedząc, kurwa, o co tutaj w ogóle chodzi, ja po prostu nie wyrobię.
|
|
|
może zgubiliśmy się oboje?
|
|
|
Spotykasz kogoś i nie wiadomo dlaczego, zatrzymujesz się właśnie przy tej osobie, a ona przy tobie. Zawsze warto się zatrzymać. Byłoby cudownie, gdybyśmy zatrzymywali się częściej.
|
|
|
Coś jeszcze się zdarzy między nami, bo na razie się za mało stało. ♥
|
|
|
Przez przypadek przegram życie. Ja już je przegrałam, czuję to. Nawet gdy będę jeszcze długo żyła, to zawsze będę przegrana. Bo jestem nieuleczalnie chora, sama na siebie.
|
|
|
Trudno być samemu w taką noc..
|
|
|
"Być obojętnym. Bez duszy i serca. Obojętnie się budzić i z taką samą wyuzdaną obojętnością zasypiać. Nosić ja w sercu, jednocześnie serca nie posiadając. Taka abstrakcja. Nikogo nie całować. Nikomu nie pozwalać się kochać. Tylko oddychać i trwać."
|
|
|
Bo kiedy człowiek nic nie może, to zawsze może się jeszcze oszukać.
|
|
|
Wiem, że w nocy nie jest tak samo jak w dzień, że wszystko wydaje się inne, że nocnych spraw nie sposób wytłumaczyć za dnia, bo wtedy nie istnieją, i że noc może być straszna dla ludzi samotnych, gdy już zaczęła się ich samotność.
|
|
|
|