głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lovedancex33

nikt jeszcze nie byłby w stanie podejść do mnie w parku  wyrwać mi z rąk browara i fajkę mówiąc' nie możesz ! ' .nikt nie byłby w stanie uderzyć mnie w twarz   gdy płaczę i znów zalewam sobie głowę myślami o Tobie  po czym krzyknąć ' kurwa  nie możesz! ' . nikt nie byłby w stanie wyrwać mi z uszu słuchawek  przerywając kolejny dobry bit i warknąć do mnie ' nie możesz! '. po prostu nikt nie jest w stanie zabrać mi najmocniejszych uzależnień i pomocy w najgorszych sytuacjach  no sory.

shitt dodano: 13 lipca 2011

nikt jeszcze nie byłby w stanie podejść do mnie w parku, wyrwać mi z rąk browara i fajkę mówiąc' nie możesz ! ' .nikt nie byłby w stanie uderzyć mnie w twarz , gdy płaczę i znów zalewam sobie głowę myślami o Tobie, po czym krzyknąć ' kurwa, nie możesz! ' . nikt nie byłby w stanie wyrwać mi z uszu słuchawek, przerywając kolejny dobry bit i warknąć do mnie ' nie możesz! '. po prostu nikt nie jest w stanie zabrać mi najmocniejszych uzależnień i pomocy w najgorszych sytuacjach, no sory.

Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie  on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał  wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho   Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?  Wtuliła się w jego szyję   Bardzo.   Odpowiedziała  czując  jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej.   Nie chcę Cię stracić  rozumiesz?   Przestając tańczyć  patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała:  To nie trać.

shitt dodano: 13 lipca 2011

Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho - Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję - Bardzo. - Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. - Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? - Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: -To nie trać.

Weszła do niego cała zapłakana ''Pomóż mi'' powiedziała opuszczając głowę w dół. Podszedł do niej uniósł jej głowę  spojrzał na nią '' Kto Ci to zrobił ?'' wiedziała  że nie mogła go okłamać cichutko szepcząc wyroniła z ust zdanie ''On'' wiedział o co chodź  wziął kurtkę i poszedł tam do niego  kiedy wyszedł niewiele myśląc uderzył go z całej siły jaką tylko miał krzycząc '' Śmieciu  jeszcze raz uderzysz jakąkolwiek dziewczynę  a obiecuję Ci  że następnym razem będzie bolało dwa razy mocniej '' plując mu w twarz. Wrócił do domu jakby nigdy nic. Zagrzał jej czekoladę  dał jakieś ciuchy na przebranie i usiadł koło niej  '' On już cię nigdy nie zrani '' powiedział całując ją po głowie. Tylko przy nim czuła się bezpieczna.

shitt dodano: 13 lipca 2011

Weszła do niego cała zapłakana ''Pomóż mi'' powiedziała opuszczając głowę w dół. Podszedł do niej uniósł jej głowę, spojrzał na nią '' Kto Ci to zrobił ?'' wiedziała, że nie mogła go okłamać cichutko szepcząc wyroniła z ust zdanie ''On'' wiedział o co chodź, wziął kurtkę i poszedł tam do niego, kiedy wyszedł niewiele myśląc uderzył go z całej siły jaką tylko miał krzycząc '' Śmieciu, jeszcze raz uderzysz jakąkolwiek dziewczynę, a obiecuję Ci, że następnym razem będzie bolało dwa razy mocniej '' plując mu w twarz. Wrócił do domu jakby nigdy nic. Zagrzał jej czekoladę, dał jakieś ciuchy na przebranie i usiadł koło niej, '' On już cię nigdy nie zrani '' powiedział całując ją po głowie. Tylko przy nim czuła się bezpieczna.

Impreza. Ja i Ty. Udajemy że się nie znamy. Tańczę z kim tylko chcę. Twoja zazdrość w oczach jest moją satysfakcją że jestem zajebiście ważna dla Ciebie. DJ zapuszcza wolny kawałek.Dla par.. Kumpel poprosił mnie do tańca. Przytulany.. nie mogłeś wytrzymać widoku Mnie w innych ramionach niżeli w Twoich. Podszedłeś i powiedziałeś' no dość kurwa tego. nie mogę na to patrzeć. jestem cholernie zazdrosny. odbijany' .Przytuliłeś mnie mocno do siebie dając każdemu znak że jestem tylko TWOJA.  Kochanie.Byłem głupii.Przepraszam Cię za wszystko za wszystkie krzywdy. Wróć co Mnie  proszę. Będę przy tobie na zawsze. Obiecuje. Bez Ciebie jest mi się bardzo trudno odnaleźć. Tęsknię. wyszeptałeś w moje ucho.  Też Cię kocham. Nie mogę już wytrzymać bez Ciebie. Chcę być z Toba ale nie wiem czy jestem w stanie Ci wybaczyć.  powiedziałam spokojnie. Dalsza rozmowa nie miała sensu. Wyraziliśmy nasze uczucia w tańcu.Kocham Go za tą jego zazdrość

shitt dodano: 13 lipca 2011

Impreza. Ja i Ty. Udajemy,że się nie znamy. Tańczę z kim tylko chcę. Twoja zazdrość w oczach jest moją satysfakcją,że jestem zajebiście ważna dla Ciebie. DJ zapuszcza wolny kawałek.Dla par.. Kumpel poprosił mnie do tańca. Przytulany.. nie mogłeś wytrzymać widoku Mnie w innych ramionach niżeli w Twoich. Podszedłeś i powiedziałeś' no dość kurwa tego. nie mogę na to patrzeć. jestem cholernie zazdrosny. odbijany' .Przytuliłeś mnie mocno do siebie dając każdemu znak,że jestem tylko TWOJA. -Kochanie.Byłem głupii.Przepraszam Cię za wszystko,za wszystkie krzywdy. Wróć co Mnie, proszę. Będę przy tobie na zawsze. Obiecuje. Bez Ciebie jest mi się bardzo trudno odnaleźć. Tęsknię.-wyszeptałeś w moje ucho. -Też Cię kocham. Nie mogę już wytrzymać bez Ciebie. Chcę być z Toba,ale nie wiem czy jestem w stanie Ci wybaczyć. -powiedziałam spokojnie. Dalsza rozmowa nie miała sensu. Wyraziliśmy nasze uczucia w tańcu.Kocham Go za tą jego zazdrość

Kiedy spotkaliśmy się tydzień temu na bierzmowaniu przez całą uroczystość mi się przyglądałeś  myślałeś  że nie widzę  a jednak to dostrzegłam  uśmiechałeś się i patrzyłeś na mnie. Wtedy po raz pierwszy zamarzyłam żebyś napisał od bardzo długiego czasu  żebyśmy mogli normalnie porozmawiać. I tak się stało  napisałeś i gadaliśmy prawie przez 4 godziny  wtedy uświadomiłam sobie  że przyjaźń mi wystarczy bo widocznie ty nie chcesz niczego innego. To mi wystarcza. Wiem  ze spędzimy razem wakacje i być może będziemy w przyszłym roku w jednej klasie. Pomimo tego wszystkiego co się stało cieszę się z tego i teraz wiem  że marzenia się spełniają trzeba tylko tego naprawdę chcieć.

shitt dodano: 13 lipca 2011

Kiedy spotkaliśmy się tydzień temu na bierzmowaniu przez całą uroczystość mi się przyglądałeś, myślałeś, że nie widzę, a jednak to dostrzegłam, uśmiechałeś się i patrzyłeś na mnie. Wtedy po raz pierwszy zamarzyłam żebyś napisał od bardzo długiego czasu, żebyśmy mogli normalnie porozmawiać. I tak się stało, napisałeś i gadaliśmy prawie przez 4 godziny, wtedy uświadomiłam sobie, że przyjaźń mi wystarczy bo widocznie ty nie chcesz niczego innego. To mi wystarcza. Wiem, ze spędzimy razem wakacje i być może będziemy w przyszłym roku w jednej klasie. Pomimo tego wszystkiego co się stało cieszę się z tego i teraz wiem, że marzenia się spełniają trzeba tylko tego naprawdę chcieć.

Kurwa tak trudno zapomnieć !.

shitt dodano: 12 lipca 2011

Kurwa tak trudno zapomnieć !.

Kupiła jabłkowo miętowego Tymbarka. Gdy go otworzyła  on podszedł i powiedział: Daj przeczytać co jest napisane. Nie patrząc co jest na kapslu dała mu go z rumieńcem na policzkach. Przeczytał  spojrzał na nią  pocałował i odszedł wręczając jej kapsel. Chwilę nie wiedziała co się stało  w końcu rzeczytała napis na Tymbarku: Jeśli ją kochasz  pocałuj.

shitt dodano: 10 lipca 2011

Kupiła jabłkowo-miętowego Tymbarka. Gdy go otworzyła, on podszedł i powiedział: Daj przeczytać co jest napisane. Nie patrząc co jest na kapslu dała mu go z rumieńcem na policzkach. Przeczytał, spojrzał na nią, pocałował i odszedł wręczając jej kapsel. Chwilę nie wiedziała co się stało, w końcu rzeczytała napis na Tymbarku: Jeśli ją kochasz, pocałuj.

brat przysiadał na rancie mojego łóżka przeszkadzając mi w lekturze książki. kiedy w końcu podniosłam na Niego wzrok posłał mi wymuszony  pełen smutku półuśmiech.   wiesz  przesłuchiwałem dziś Jego kawałki  te które nagraliśmy wspólnie w ubiegłoroczne ferie  jak i te  które nawinął specjalnie na dzień moich urodzin...   zaczął lekko łamiącym się głosem. od razu zrozumiałam o kim mówił  a w gardle wyrosła mi gula.   kurwa  dziś mija rok  rozumiesz? dokładnie rok. gdybyśmy wtedy przesunęli ten cholerny wyjazd  a On zdobył kasę... żyłby. byłby tu z nami  może siedzielibyśmy teraz w moim pokoju przed kompem grając w jakąś banalną grę  tracąc kolejny dzień z życiorysu. możliwe. ale nadal miałbym Go na jeden telefon  i chwilę później w klubie za rogiem na piwie. nie wiem co za idiota Go skąd zabrał.   wydusił nie robiąc przerw. chciałam Mu pomóc  choć poklepać po ramieniu  czy rzucić jakimś słowem pocieszenia. ale potrafiłam tylko odwrócić wzrok i podświadomie patrzeć na Jego cierpienie.

shitt dodano: 9 lipca 2011

brat przysiadał na rancie mojego łóżka przeszkadzając mi w lekturze książki. kiedy w końcu podniosłam na Niego wzrok posłał mi wymuszony, pełen smutku półuśmiech. - wiesz, przesłuchiwałem dziś Jego kawałki, te które nagraliśmy wspólnie w ubiegłoroczne ferie, jak i te, które nawinął specjalnie na dzień moich urodzin... - zaczął lekko łamiącym się głosem. od razu zrozumiałam o kim mówił, a w gardle wyrosła mi gula. - kurwa, dziś mija rok, rozumiesz? dokładnie rok. gdybyśmy wtedy przesunęli ten cholerny wyjazd, a On zdobył kasę... żyłby. byłby tu z nami, może siedzielibyśmy teraz w moim pokoju przed kompem grając w jakąś banalną grę, tracąc kolejny dzień z życiorysu. możliwe. ale nadal miałbym Go na jeden telefon, i chwilę później w klubie za rogiem na piwie. nie wiem co za idiota Go skąd zabrał. - wydusił nie robiąc przerw. chciałam Mu pomóc, choć poklepać po ramieniu, czy rzucić jakimś słowem pocieszenia. ale potrafiłam tylko odwrócić wzrok i podświadomie patrzeć na Jego cierpienie.

otarłam się swoim nosem o Jego wypuszczając powietrze z ust wprost na Jego wargi. zaśmiał się cicho zgarniając jedną ręką moje włosy za ucho  drugą połączył z moją przeplatając ze sobą nasze palce. zrobiłam pół kroku do przodu chcąc być jeszcze bliżej Jego ciała  pragnąć czuć na każdym skrawku skóry Jego bezwzględną bliskość. uwolnił dłoń z mojego uścisku i obydwoma szczelnie objął moją twarz przysuwając Ją do swojej. poczułam jak spod powieki wypływa mi pierwsza przezroczysta kropelka. złączył swoje wargi z moimi w pełnym tęsknoty pocałunku. kiedy po minucie odsunął mnie od siebie o dwa milimetry w końcu się odezwałam.   jesteś. w końcu jesteś... cały mój. tylko mój.   wyszeptałam z wrażeniem  że moje słowa rozpływają się gdzieś w powietrzu. przyciągnął mnie do siebie z całych sił przyciskając do swojej klatki piersiowej.   i będę  przyrzekam

shitt dodano: 9 lipca 2011

otarłam się swoim nosem o Jego wypuszczając powietrze z ust wprost na Jego wargi. zaśmiał się cicho zgarniając jedną ręką moje włosy za ucho, drugą połączył z moją przeplatając ze sobą nasze palce. zrobiłam pół kroku do przodu chcąc być jeszcze bliżej Jego ciała, pragnąć czuć na każdym skrawku skóry Jego bezwzględną bliskość. uwolnił dłoń z mojego uścisku i obydwoma szczelnie objął moją twarz przysuwając Ją do swojej. poczułam jak spod powieki wypływa mi pierwsza przezroczysta kropelka. złączył swoje wargi z moimi w pełnym tęsknoty pocałunku. kiedy po minucie odsunął mnie od siebie o dwa milimetry w końcu się odezwałam. - jesteś. w końcu jesteś... cały mój. tylko mój. - wyszeptałam z wrażeniem, że moje słowa rozpływają się gdzieś w powietrzu. przyciągnął mnie do siebie z całych sił przyciskając do swojej klatki piersiowej. - i będę, przyrzekam

przygarnął mnie powoli do swojej piersi gładząc uspokajająco po włosach.   nie płacz... nie płacz  proszę.   szeptał mi najciszej jak potrafił wprost do ucha. zaciskałam z całych sił powieki kryjąc głowę pomiędzy Jego ramieniem  a szyją. Jego serce biło niespokojnie  tracąc co chwilę rytm.   słońce...   wydukał łamiącym się głosem  a kilka sekund później poczułam zimną kropelkę skapującą na mój kark. puścił mnie oddalając się na metr  może dwa. przełknęłam gulę stającą mi w gardle.   nie zostawiaj mnie.   wyjąkałam zagryzając wargę do krwi. kręcąc głową zacisnął dłonie w pięści.   zasługujesz na kogoś lepszego  aniele.   wyszeptał odwracając wzrok. niecałą minutę później zniknął w mroku jednej z przecznic.

shitt dodano: 9 lipca 2011

przygarnął mnie powoli do swojej piersi gładząc uspokajająco po włosach. - nie płacz... nie płacz, proszę. - szeptał mi najciszej jak potrafił wprost do ucha. zaciskałam z całych sił powieki kryjąc głowę pomiędzy Jego ramieniem, a szyją. Jego serce biło niespokojnie, tracąc co chwilę rytm. - słońce... - wydukał łamiącym się głosem, a kilka sekund później poczułam zimną kropelkę skapującą na mój kark. puścił mnie oddalając się na metr, może dwa. przełknęłam gulę stającą mi w gardle. - nie zostawiaj mnie. - wyjąkałam zagryzając wargę do krwi. kręcąc głową zacisnął dłonie w pięści. - zasługujesz na kogoś lepszego, aniele. - wyszeptał odwracając wzrok. niecałą minutę później zniknął w mroku jednej z przecznic.

zaczął oglądać się za innymi  rzucać komplementami do przypadkowych dziewczyn obejmując mnie w pasie. znosiłam to  do czasu  kiedy kumpela nie powiedziała mi  że widziała jak całuje inną. zaciągnęłam Go w najciaśniejszy kąt szkolnego korytarza na jednej z przerw.   słuchaj  żałuję  że w takich okolicznościach  ale ostatnio ciężko Cię złapać w innych. usuwam się z Twojego życia  chyba już mnie nie potrzebujesz.   powiedziałam pewnie formułkę  którą układałam przez całą noc. potem odeszłam bez słowa zostawiając Go samego. tydzień później  kiedy nie odbierałam od Niego żadnych telefonów przyszedł do mojego domu.   słońce  kurwa  nie umiem bez Ciebie.   szepnął mi w włosy na powitanie. wtedy przekonałam się  iż czasem należy puścić kogoś wolno  dać wybór  swobodny oddech... jeśli się kocha   nigdy nie opuszcza się drugiej osoby definitywnie. zawsze się wraca.

shitt dodano: 9 lipca 2011

zaczął oglądać się za innymi, rzucać komplementami do przypadkowych dziewczyn obejmując mnie w pasie. znosiłam to, do czasu, kiedy kumpela nie powiedziała mi, że widziała jak całuje inną. zaciągnęłam Go w najciaśniejszy kąt szkolnego korytarza na jednej z przerw. - słuchaj, żałuję, że w takich okolicznościach, ale ostatnio ciężko Cię złapać w innych. usuwam się z Twojego życia, chyba już mnie nie potrzebujesz. - powiedziałam pewnie formułkę, którą układałam przez całą noc. potem odeszłam bez słowa zostawiając Go samego. tydzień później, kiedy nie odbierałam od Niego żadnych telefonów przyszedł do mojego domu. - słońce, kurwa, nie umiem bez Ciebie. - szepnął mi w włosy na powitanie. wtedy przekonałam się, iż czasem należy puścić kogoś wolno, dać wybór, swobodny oddech... jeśli się kocha - nigdy nie opuszcza się drugiej osoby definitywnie. zawsze się wraca.

powoli wypuścił z ust ciepłe powietrze wprost na mój kark. począwszy od dłoni aż po czubki palców od nóg przeszły mnie przyjemne dreszcze  a na usta wpłynął mimowolny uśmiech. odnalazłam Jego dłoń i mocno ścisnęłam ją swoją. trącił mnie w policzek nosem.   boję się  że kiedyś Cię nie będzie.   wyszeptałam po czym zrobiłam krótką przerwę.   nie będzie Twoich ramion  Twojego spokojnego oddechu  Twojego delikatnego  a zarazem tak czułego  kojącego oddechu.   dokończyłam ze łzami w oczach. odwrócił powoli moją twarz w swoją stronę zmuszając do spojrzenia na Niego.   będę  postaram się. jesteś najważniejsza  zrozum.   powiedział lustrując mnie dokładnie. pocałował mnie w czoło  a ja poczułam się tak istotna  tak niezastąpiona  idealna... i taka... na swoim miejscu.

shitt dodano: 9 lipca 2011

powoli wypuścił z ust ciepłe powietrze wprost na mój kark. począwszy od dłoni aż po czubki palców od nóg przeszły mnie przyjemne dreszcze, a na usta wpłynął mimowolny uśmiech. odnalazłam Jego dłoń i mocno ścisnęłam ją swoją. trącił mnie w policzek nosem. - boję się, że kiedyś Cię nie będzie. - wyszeptałam po czym zrobiłam krótką przerwę. - nie będzie Twoich ramion, Twojego spokojnego oddechu, Twojego delikatnego, a zarazem tak czułego, kojącego oddechu. - dokończyłam ze łzami w oczach. odwrócił powoli moją twarz w swoją stronę zmuszając do spojrzenia na Niego. - będę, postaram się. jesteś najważniejsza, zrozum. - powiedział lustrując mnie dokładnie. pocałował mnie w czoło, a ja poczułam się tak istotna, tak niezastąpiona, idealna... i taka... na swoim miejscu.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć