|
Przepraszam, za to, że wciąż jesteś pierwszą myślą gdy rano wstaje i ostatnią gdy się kładę spać. Przepraszam, że codziennie pojawiasz się w moim śnie. Przepraszam Cię też za to, że w końcu się odważyłam i napisałam do Ciebie co czuje. Przepraszam, że nie potrafię o Tobie zapomnieć i przepraszam Cię też za to, że nigdy się to nie zmieni.
|
|
|
Dlaczego Ty mi to robisz, że zawsze jak już powoli zaczynam zapominać o Tobie, Ty znów się odzywasz, znów mi mieszasz w głowie i przewracasz wszystko do góry nogami.
|
|
|
Często zastanawiam się dlaczego to wszystko jest takie trudne. Dlaczego nie mogę po prostu do Ciebie napisać i powiedzieć Ci co czuję, że nie potrafię o Tobie zapomnieć, że cały czas mi brakuje tego wszystkiego, że o niczym nie zapomniałam. Brakuje mi tych wszystkich spacerów z Tobą, całodniowych rozmów, a w szczególności, że brakuje mi własnie Ciebie. Boję się do Ciebie napisać może dlatego, że boje się Twojej reakcji, a może tylko dlatego, że jestem pojebana.
|
|
|
Nie patrzysz na mnie tak, jak kiedyś, nie patrzysz już na mnie z tą niemożliwą do opisania miłością, już mnie nawet nie widzisz, kiedy mijasz mnie na ulicy, ale ja na ciebie patrzę. wciąż i wciąż tak samo. :(
|
|
|
Najlepsze wspomnienia zadają największy ból. Przecież nie płaczesz, przypominając sobie, jak się z nim kłóciłaś. Nie cierpisz, kiedy patrząc wstecz widzisz znów, jak krzyczy i wyrzuca z siebie setki raniących słów. Serce bije szybciej, napędzane tęsknotą, dopiero wtedy, kiedy myślisz o tych dobrych rzeczach, kiedy przypominasz sobie jego zapach i dotyk, kiedy uświadamiasz sobie, jak dobrze było trzymać go za rękę i jak świetnie pasowałaś do jego ramion. Właśnie to jest tak bolesne, ta pewność, jak dobrze było, kiedy miałaś go na wyciągnięcie ręki. A paradoks? W tym przypadku jest taki, że nie pamiętamy tych złych rzeczy. Zawsze zapamiętujemy te najlepsze.
|
|
|
Chciałabym mu pomóc
jeszcze raz uwierzyć w nas.
|
|
|
Mogę umrzeć choćby dziś
słuchając symfonii Twojego głosu
i bicia serca.
|
|
|
Upić się, spać i nie wstać.
|
|
|
Czuję Jego ból, zawsze wtedy, kiedy cierpi.
|
|
|
I widziałam tą troskę w Twoich oczach, gdy moje stawały się szkliste.
|
|
|
|