![Cz.2. Kim jestem? Jestem człowiekiem który kocha życie mimo że ono rzuca we mnie kamieniami. Kim jestem? Jestem cichą wodą która czeka na sen. Kim jestem? Jestem ziemskim szatanem popełniającym grzech. Kim jestem? Jestem zakazanym owocem który smakujesz co dnia. Kim jestem? Jestem ćpunem który uzależnia sie od życia mimo że tak bardzo pragnie odejść. Kim jestem? Jestem żywą śmiercią. Żyję umierając umieram żyjąc. Kim jestem? Jestem tajemnica której nigdy nie poznasz. Kim jestem? Jestem Twoim cichym aniołem który chroni Cię co dnia. Kim jestem?](http://files.moblo.pl/0/5/67/av65_56771_images.jpg) |
Cz.2. Kim jestem? Jestem człowiekiem, który kocha życie, mimo, że ono rzuca we mnie kamieniami. Kim jestem? Jestem cichą wodą, która czeka na sen. Kim jestem? Jestem ziemskim szatanem, popełniającym grzech. Kim jestem? Jestem zakazanym owocem, który smakujesz co dnia. Kim jestem? Jestem ćpunem, który uzależnia sie od życia, mimo, że tak bardzo pragnie odejść. Kim jestem? Jestem żywą śmiercią. Żyję umierając, umieram żyjąc. Kim jestem? Jestem tajemnica, której nigdy nie poznasz. Kim jestem? Jestem Twoim cichym aniołem, który chroni Cię co dnia. Kim jestem?
|
|
![Cz.3. Jestem Twoim najgorszym koszmarem boisz się mnie coraz bardziej. Kim jestem? Jestem dzieckiem swoich rodziców. Moich rodziców tu nie ma. Kim jestem? Jestem kimś kto nie powinien sie urodzić. Kim jestem? Jestem kimś kto cierpi z uśmiechem na twarzy. Kim jestem? Jestem Tobą tkwię w Tobie steruję Tobą. Kim jestem? Jestem wszystkim. Jestem wszędzie. Jestem zawsze. .. . Jestem za Tobą . ..](http://files.moblo.pl/0/5/67/av65_56771_images.jpg) |
Cz.3. Jestem Twoim najgorszym koszmarem, boisz się mnie coraz bardziej. Kim jestem? Jestem dzieckiem swoich rodziców. Moich rodziców tu nie ma. Kim jestem? Jestem kimś, kto nie powinien sie urodzić. Kim jestem? Jestem kimś kto cierpi z uśmiechem na twarzy. Kim jestem? Jestem Tobą, tkwię w Tobie, steruję Tobą. Kim jestem? Jestem wszystkim. Jestem wszędzie. Jestem zawsze. .. . Jestem za Tobą . ..
|
|
![On przytula mnie Próbuje pocieszyć ja nie mogąc znieść dotyku odpycham go. Próbuje sie podnieść lecz zawroty głowy są czymś ponad moje siły. Poczucie bezsilności nie chce mnie opuścić. Powieki nieustannie sie zamykają. Zasnąć i sie więcej nie obudzić. Ile razy w chwilach porażki łudziłam sie że można tak łatwo zniknąć. Ciągle próbuję od nowa.Czekając na ten ostatni złoty strzał przypominam sobie to co było dawniej. Były sny marzenie zostały jedynie wspomnienia. Wycieram łzy które od dawna już nie płyną z moich oczy po których pozostały tylko ślady rozmazanego makijażu. Tak kurewsko trudno jest wybaczyć a szczególnie sobie. Fala goryczy oblała moje ciało. Jak mogłam być tak nieodpowiedzialna? Ten dzień zakończył nasze życie. Twoje oczy w czasie ostatniego tchnienia nie dają mi spokoju. Granice cierpienia poznaje ten kto zabija swoich bliskich. Tak strasznie żałuje że nie potrafiłam zatrzymać tego samochodu. Kolejna zakrapiana impreza okazała sie być Twoją ostatnią...](http://files.moblo.pl/0/5/67/av65_56771_images.jpg) |
On przytula mnie, Próbuje pocieszyć, ja nie mogąc znieść dotyku odpycham go. Próbuje sie podnieść, lecz zawroty głowy są czymś ponad moje siły. Poczucie bezsilności nie chce mnie opuścić. Powieki nieustannie sie zamykają. Zasnąć i sie więcej nie obudzić. Ile razy, w chwilach porażki, łudziłam sie, że można tak łatwo zniknąć. Ciągle próbuję od nowa.Czekając na ten ostatni "złoty strzał", przypominam sobie to co było dawniej. Były sny, marzenie, zostały jedynie wspomnienia. Wycieram łzy, które od dawna już nie płyną z moich oczy, po których pozostały tylko ślady rozmazanego makijażu. Tak kurewsko trudno jest wybaczyć, a szczególnie sobie. Fala goryczy oblała moje ciało. Jak mogłam być tak nieodpowiedzialna? Ten dzień, zakończył nasze życie. Twoje oczy w czasie ostatniego tchnienia nie dają mi spokoju. Granice cierpienia, poznaje ten kto zabija swoich bliskich. Tak strasznie żałuje, że nie potrafiłam zatrzymać tego samochodu. Kolejna zakrapiana impreza okazała sie być Twoją ostatnią...
|
|
![Kiedyś myślałam ze to ma jakies szansę ze ze mną będzie inaczej mija czas to uczucie ciągle więzi moje serce. Zamykam oczy przychodzi przeszłośc. Zamieram a małe strumyki spływają po mej twarzy. Przyszłosc widzę w szarych barwach zasłonietą burzą wspomnień. Tak bardzo chce zapomnieć lecz nie starcza mi sił. Często tak strasznie trudno podnies sie po upadku. Upadam codziennie lecz z kazdym kolejnym dniem coraz mniej checi by cos w koncu naprawić by nie cierpieć dłużej tak. Chciałabym byc wiatrem aby zniknąć w pewnej chwili zatracic sie w szalonym tańcu nie myśląc o tym co rani i boli. Odciąć sie od okrutnych wspomnień. Uwierzyć w koncu ze istnieje szansa na lepszy bieg życia. Zacząć ponownie marzyć o nadzieji na odzyskanie spokoju i harmonii. ZYC BEZ CIEBIE](http://files.moblo.pl/0/5/67/av65_56771_images.jpg) |
Kiedyś myślałam, ze to ma jakies szansę, ze ze mną będzie inaczej, mija czas, to uczucie ciągle więzi moje serce. Zamykam oczy, przychodzi przeszłośc. Zamieram, a małe strumyki spływają po mej twarzy. Przyszłosc widzę w szarych barwach, zasłonietą burzą wspomnień. Tak bardzo chce zapomnieć, lecz nie starcza mi sił. Często tak strasznie trudno podnies sie po upadku. Upadam codziennie lecz z kazdym kolejnym dniem coraz mniej checi by cos w koncu naprawić, by nie cierpieć dłużej tak. Chciałabym byc wiatrem, aby zniknąć w pewnej chwili, zatracic sie w szalonym tańcu nie myśląc o tym co rani i boli. Odciąć sie od okrutnych wspomnień. Uwierzyć w koncu, ze istnieje szansa na lepszy bieg życia. Zacząć ponownie marzyć o nadzieji na odzyskanie spokoju i harmonii. ZYC BEZ CIEBIE
|
|
![Nie lubiłeś kiedy wracałam do domu pijana. Teraz specjalnie dla Ciebie upijam się co sobotę i tak po prostu co dziennie bez okazji. Zadowolony? ayaline](http://files.moblo.pl/0/5/67/av65_56771_images.jpg) |
" Nie lubiłeś, kiedy wracałam do domu pijana. Teraz specjalnie dla Ciebie upijam się co sobotę i tak po prostu co dziennie bez okazji. Zadowolony? " ayaline
|
|
![Przełknąłem ostatni łyk kawy i przez chwilę przyglądałem się jej w milczeniu. Pomyślałem jak wielkie jest moje pragnienie schronienia się w tych oczach płochliwych i tylko z pozoru pustych. Pomyślałem o samotności jaka mnie dopadnie w nocy gdy się z Beą pożegnam nie mając w zanadrzu już żadnych sztuczek ani historii dzięki którym mógłbym zdradziecko przeciągać nasze spotkanie w nieskończoność. Pomyślałem jak niewiele mogę jej zaoferować a jak dużo od niej oczekuję. Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru](http://files.moblo.pl/0/5/67/av65_56771_images.jpg) |
"Przełknąłem ostatni łyk kawy i przez chwilę przyglądałem się jej w milczeniu. Pomyślałem, jak wielkie jest moje pragnienie schronienia się w tych oczach, płochliwych i tylko z pozoru pustych. Pomyślałem o samotności, jaka mnie dopadnie w nocy, gdy się z Beą pożegnam, nie mając w zanadrzu już żadnych sztuczek ani historii, dzięki którym mógłbym zdradziecko przeciągać nasze spotkanie w nieskończoność. Pomyślałem, jak niewiele mogę jej zaoferować, a jak dużo od niej oczekuję."
Carlos Ruiz Zafón "Cień wiatru"
|
|
![Nie mogę Ci wiele dać Nie mogę ci wiele dać Bo sam niewiele mam. Nie mogę dać wiele Ci Nie mogę dać wiele Ci Przykro mi.](http://files.moblo.pl/0/5/67/av65_56771_images.jpg) |
"Nie mogę Ci wiele dać,
Nie mogę ci wiele dać,
Bo sam niewiele mam.
Nie mogę dać wiele Ci,
Nie mogę dać wiele Ci,
Przykro mi."
|
|
![Idę przed siebie nie patrząc na nic. Mijam ludzi których nie potrafię już rozpoznać. Zimne krople deszczu spadają na moją twarz i idealnie mieszają się ze łzami. Mam już dość ale nie wiem co robić. Co zrobić gdy spada maska którą nosisz od tylu lat? Co zrobić gdy nie masz już sił by powstrzymać łzy? Gdy chcesz mieć Go przy sobie choć wiesz że On już nigdy nie będzie Twój? Gdy nie możesz tego zrozumieć?](http://files.moblo.pl/0/5/67/av65_56771_images.jpg) |
Idę przed siebie nie patrząc na nic. Mijam ludzi, których nie potrafię już rozpoznać. Zimne krople deszczu spadają na moją twarz i idealnie mieszają się ze łzami. Mam już dość, ale nie wiem co robić. Co zrobić, gdy spada maska, którą nosisz od tylu lat? Co zrobić, gdy nie masz już sił, by powstrzymać łzy? Gdy chcesz mieć Go przy sobie, choć wiesz, że On już nigdy nie będzie Twój? Gdy nie możesz tego zrozumieć?
|
|
![Jak można tak łatwo wymazać z pamięci coś co miało trwać na ZAWSZE!](http://files.moblo.pl/0/5/67/av65_56771_images.jpg) |
Jak można tak łatwo wymazać z pamięci coś, co miało trwać na ZAWSZE!
|
|
![Kiedy odnalazłam to stare pudło nawet nie myślałam jakie uczucia we mnie wywoła. Jednak już kiedy odchylałam wieko moje serce zaczęło bić w szaleńczym tempie. Wyjmując zakurzone fotografie poczułam jak łzy zbierają mi się w kąciku oka. Jedna z nich spadła uderzając w zdjęcie. Dwie dziewczynki trzymające się za ręce. Te dziecięce obietnice o przyjaźni na zawsze. że ta przyjaźń przetrwa wszystko. Wciąż pamiętam wszystkie kłótnie ale to tylko epizod. Wiele ważniejsze były chwile wsparcia rozmowy bez słów i zabójczy śmiech od którego nie mogłyśmy się powstrzymać. Rzeczy które razem uwielbiałyśmy. Choćby te cholerne kakałko z parówkami xD. Ja wciąż to pamiętam. Kolejny rozdział historii to te nasze piękno filozoficzne karteczki . Ile czasu spędzałyśmy razem. Ile wymówek wymyśliłyśmy żeby tylko się spotkać. Czy dziś to się nie liczy? Ja rozumiem że się zmieniłyśmy że zmieniło się środowisko ale co stoi na przeszkodzie by spróbować jeszcze raz? Tego nie potrafię zrozumieć!](http://files.moblo.pl/0/5/67/av65_56771_images.jpg) |
Kiedy odnalazłam to stare pudło, nawet nie myślałam jakie uczucia we mnie wywoła. Jednak już kiedy odchylałam wieko, moje serce zaczęło bić w szaleńczym tempie. Wyjmując zakurzone fotografie poczułam, jak łzy zbierają mi się w kąciku oka. Jedna z nich spadła, uderzając w zdjęcie. Dwie dziewczynki trzymające się za ręce. Te dziecięce obietnice o przyjaźni na zawsze. że ta przyjaźń przetrwa wszystko. Wciąż pamiętam wszystkie kłótnie, ale to tylko epizod. Wiele ważniejsze były chwile wsparcia, "rozmowy bez słów" i zabójczy śmiech, od którego nie mogłyśmy się powstrzymać. Rzeczy, które razem uwielbiałyśmy. Choćby te cholerne kakałko z parówkami xD. Ja wciąż to pamiętam. Kolejny rozdział historii, to te nasze piękno-filozoficzne "karteczki". Ile czasu spędzałyśmy razem. Ile wymówek wymyśliłyśmy, żeby tylko się spotkać. Czy dziś to się nie liczy? Ja rozumiem, że się zmieniłyśmy, że zmieniło się środowisko, ale co stoi na przeszkodzie, by spróbować jeszcze raz? Tego nie potrafię zrozumieć!
|
|
|
|