 |
|
Moje serce uderza 72 razy w ciągu minuty, a każde uderzenie jest dedykowane Tobie, bo tylko i wyłącznie z Ciebie składa się mój świat. Potrzebuję Cię ze mną, dziś, jutro, niezależnie od dnia tygodnia i daty. Aspiruję Cię w sobotę suszącą włosy w łazience i w niedziele oglądającą film. Na zawsze. Nawet kiedy wszyscy odejdą, ja będę przy Tobie. Nawet jeśli zostaniemy tylko sami, będę z Tobą, patrząc na Ciebie i pokazując, że życie nadal ma sens. Będę dla Ciebie. Chcąc Cię, obserwując, kochając Cię. Starałem się powiedzieć wiele rzeczy o tym jak Cię kocham, ale odkryłem, że miłości nie da się wypowiedzieć, bowiem miliony zdań nigdy nie osiągną tego, co czuję do Ciebie. Bo to czego chcę na wieczność, to spędzać z Tobą każdą minutę. Każda sekunda z Tobą sprawia, że jestem najszczęśliwszy we wszechświecie, a jedyną czynnością, którą chciałbym robić nieustannie, to tylko móc patrzeć na Ciebie i żyć w Twojej klatce piersiowej, ponieważ wtedy Twoje uściski byłyby nieograniczone i nieskończone.
|
|
 |
|
Smutne jest to, że kiedyś byliśmy dla siebie wszystkim a dziś nie potrafimy ze sobą rozmawiać.
|
|
 |
Moje serce uderza 72 razy w ciągu minuty, a każde uderzenie jest dedykowane Tobie, bo tylko i wyłącznie z Ciebie składa się mój świat. Potrzebuję Cię ze mną, dziś, jutro, niezależnie od dnia tygodnia i daty. Aspiruję Cię w sobotę suszącą włosy w łazience i w niedziele oglądającą film. Na zawsze. Nawet kiedy wszyscy odejdą, ja będę przy Tobie. Nawet jeśli zostaniemy tylko sami, będę z Tobą, patrząc na Ciebie i pokazując, że życie nadal ma sens. Będę dla Ciebie. Chcąc Cię, obserwując, kochając Cię. Starałem się powiedzieć wiele rzeczy o tym jak Cię kocham, ale odkryłem, że miłości nie da się wypowiedzieć, bowiem miliony zdań nigdy nie osiągną tego, co czuję do Ciebie. Bo to czego chcę na wieczność, to spędzać z Tobą każdą minutę. Każda sekunda z Tobą sprawia, że jestem najszczęśliwszy we wszechświecie, a jedyną czynnością, którą chciałbym robić nieustannie, to tylko móc patrzeć na Ciebie i żyć w Twojej klatce piersiowej, ponieważ wtedy Twoje uściski byłyby nieograniczone i nieskończone.
|
|
 |
I jeszcze jutro się obudzisz, i zaboli, i pojutrze
też, ale za każdym dniem coraz mniej
|
|
 |
I niszczę psychikę, i mam dość, i wszystko
traci sens, i nie chcę mi się już tu być.
|
|
 |
Próbuję ułożyć słowa. Skleic w całość, to co chcę przekazać. Łapię się koła ratunkowego, które jest ostatnią szansą na ogarniecie całego chaosu. // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
Nie wymagam wiele, chcę tylko chwili radości. Chwili, w której będę mogła powiedzieć ''tyle mi wystarczy do szczęścia'' i odsapnać ze spokojem, wiedząc że szczęście jest ze mną // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
|
Czasem danie komuś drugiej szansy jest jak danie mu drugiej kuli, bo nie trafił Cię za pierwszym razem.
|
|
 |
|
Kotku, zabawa się z Nami skończyła. Nie będziemy się bawić w kolejną serię podchodów, ja odpuszczam. Liczę na to, że i Ty również dasz na wstrzymanie ze swoim zachowaniem. To do niczego dobrego nie prowadzi. Niszczysz siebie, niszczysz nas. Chcesz bawić się uczuciami ludzi? Dobrze, ale ode mnie trzymaj się na dystans. Nie pozwolę, abyś grał na moich uczuciach, czy nerwach. Przestałam wierzyć w Twoje słowa. Obietnice, przyrzeczenia nic już nie znaczą. Nie robiłam i nie będę robić sobie nadziei, że coś się zmieniło, że coś zrozumiałeś. Ktoś taki, jak Ty się nie zmienia. Sam dążyłeś do tego, aby się zemścić na mnie, ale ja się nie dałam. Tym razem byłam ostrożniejsza. Twoje tłumaczenia są marną wymówką. Wiem, że stać Cię na coś lepszego. A jak nie chce Ci się myśleć, to odpuść. Tak, jak ja odpuściłam, skończyłam zabawę.
|
|
 |
[cz.2]Już miała odpowiadać, że ją dostanie, gdy budzik wdarł się jej do uszu. I w głowie pojawił się znak zapytania, czy to nie oznacza że powinna powiedzieć nie? I zakończyć to raz na zawsze, powiedzieć dość? // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
[cz.1]'-Ejjjj ! Weź wyjdź ! - obudził ją krzyk - Proszę Wik !' '- Co się drzesz durniu?! Co ty tu wogóle robisz?!' ten ton mówił sam za siebie. Nie była zadowolona z jego wizyty. 'Kocham Cię idiotko!' '-Ha! Dobre, to po chuja mnie rzucileś jak zabawkę. Sprawileś tyle bólu, na co to powtarzać? Teraz jak sobie ułożyłam życie.' '-Po tego chuja, że żałuję i to tak w ciul. Proszę ostatnia szansa. Obiecuje ją dobrze wykorzystać' '-Dobre, sorry ale nie umawiam się z chłopakami, ktorzy jarają się jak dzieci zabawka tylko jak zapalą papierosa albo spała znowu we krwi będzie marysi, czy też od czasu do czasu poczują amfe albo heroine' '-Skończę z tym' nie wierzyła w to co słyszała. On byl gotów dla niej to wszystko rzucić? To jego ''wspaniałe'' życie? '-Tak jasne. Napewno. Znowu sie nacpiesz przy pierwszej lepszej okazji' '-Obiecuję, że nie. Mogę pójść na odwyk, tylko daj mi ostatnią szansę'' // zdefiniujmymilosc
|
|
|
|