 |
|
A teraz powiem Ci coś w zupełniej tajemnicy. Coś o czym wiem tylko ja, a zaraz i Ty się o tym dowiesz. Pragnę Cię. Pragnę Cię dotykać, całować, przytulać. Pragnę z Tobą rozmawiać i z Tobą milczeć. Pragnę się z Tobą śmiać i smucić. Pragnę z Tobą jeść, chodzić na spacery, spać, nudzić się i wygłupiać. Pragnę patrzeć w Twoje oczy i odkrywać w nich co chwilę coś nowego. Przekonuję się o tym każdego dnia, gdy Cię nie mam. Czyli nieustannie. Chciałam żebyś o tym wiedział, bo masz do tego prawo. I gdy któregoś dnia też czegoś zapragniesz, wiedz, że czekam. Daj znać a będę.
|
|
 |
|
"Dzień dłuży się w nieskończoność, snujemy tysiące planów, prowadzimy sami ze sobą wymyślone dialogi, przyrzekamy się zmienić i trwamy w niepokoju aż do nadejścia osoby, którą kochamy.
A kiedy jest wreszcie obok, to brak nam słów.
Bowiem długie godziny oczekiwania wywołują napięcie, napięcie przekształca się w lęk, a lęk sprawia, że wstydzimy się okazać własne uczucia..."
|
|
 |
|
zgubiłam Ciebie po drodze, nie mogę się cofnąć
|
|
 |
|
weź mnie za rękę
i szepnij: jestem...
|
|
 |
|
Czasami myślę o "miłości", która mnie spotkała jak o codziennym posiłku. Całe życie czekałam na kaczkę nadziewaną jabłkami, lecz codziennie dostaję tylko zwykłego hamburgera.
|
|
 |
|
Chciałam tylko zobaczyć jak Ci na mnie zależy..
|
|
 |
|
Wiem, że gdzieś jesteś. Czekasz na mnie przy rozmazanym deszczem oknie. Ogrzewasz samotne wieczory kubkiem gorącej czekolady i tak jak ja uwielbiasz spędzać noce przy łzawych komediach, mających w sobie tyle ciepła, miłości i romantyzmu.
|
|
 |
|
Zawsze myślałam, że jesteś jedynym. Mianowałam Cię miłością swojego życia- niewiele o Tobie wiedząc, a jeszcze mniej wiedząc o znaczeniu słowa "MIŁOŚĆ" . Nie wiedziałam, po czym mam rozpoznać, że jesteś, że tym "na zawsze" . Tzw. motylki w brzuchu, kiedy przechodziłeś, mimowolny uśmiech i zawracanie się, kiedy szłeś w przeciwną stronę, uświadomiło mi nagle, że bez Ciebie moje życie nie jest ważne i nie jest niczego warte. Chwile, kiedy nie mogę na Ciebie spojrzeć, choć tak bardzo bym chciała oraz chwile, kiedy chciałabym coś powiedzieć, wyjaśnić, krzyknąć, uświadomić Ci, a nie mogę, bo nie ma Cię w pobliżu, są moim przekleństwem. Układanka moich uczuć rozsypała się na milion części. Jesteś tą brakującą, największą cząstką mnie. Tak,bardzo mi Ciebie brakuje.
|
|
 |
|
Serce, ty zawsze nim będziesz. Jesteś jedno, a jednak podzielne. Napędzasz cały organizm,
choć jesteś jego malutką cząstką. Ty spajasz nas w całość. Od Ciebie najwięcej zależy.
Ty dyktujesz jak mamy postępować. Twój puls jest echem naszej pasji. Ty tworzysz melodię,
która płynie w naszych żyłach. Ty sprawiasz, że mijające lata i godziny są wyłącznie liczbami,
które stają się wielokrotnością najwspanialszych momentów. Tyś obdarowało nas odwagą,
dzięki której złączono nas na zawsze nierozerwalną nicią zaufania. Ty wyzwalasz w nas miłość,
trwałą, coraz silniejszą. Ty pozwalasz nam czerpać największą radość z istnienia.
Ach, Serce.... Wystawiasz nas do walki, bo wiesz, że nigdy nie spoczniemy w imię wiary i nadziei.
|
|
 |
|
A kiedy się zestarzeję, ktoś zapyta czy kiedykolwiek kochałam. Wyciągnę wtedy Twój portret i smutno uśmiechnę się pod nosem.
|
|
 |
|
przecież nigdy tego nie oczekiwałam,
wszystko jest niczym dziś, litery najbardziej, ostatnio...
|
|
 |
|
wstydzę się swoich słabości, które do teraz mieściły się pod intrygującą witryną sił.
wstyd mi za swoje łzy nie na miejscu.
|
|
|
|