głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika love-kills-slowly

usycham z miłości. cała woda uciekła przez oczy.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 7 grudnia 2011

usycham z miłości. cała woda uciekła przez oczy. / nieswiadomosc

pamiętasz mnie w ogóle ? znamy się ? nikogo to teraz nie obchodzi. przestałam być dla ciebie nie tylko ważna. w ogóle przestałam dla ciebie być. czasem tylko gdy miniesz mnie na mieście  uciekam wzrokiem. z cichym  cześć  na ustach mijam cię i choć twój zapach tak drażni moje nozdrza  wytrzymuję. nie rzucam się w pogoń za tobą  szczęściem i utraconymi marzeniami. bo zamiast nich dogoniłabym tylko bolesne wspomnienia i chore wizje. wiec po prostu wciągam tą woń najgłębiej w płuca i odchodzę  wzrok uparcie wbijając w ziemię. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 7 grudnia 2011

pamiętasz mnie w ogóle ? znamy się ? nikogo to teraz nie obchodzi. przestałam być dla ciebie nie tylko ważna. w ogóle przestałam dla ciebie być. czasem tylko gdy miniesz mnie na mieście, uciekam wzrokiem. z cichym "cześć" na ustach mijam cię i choć twój zapach tak drażni moje nozdrza, wytrzymuję. nie rzucam się w pogoń za tobą, szczęściem i utraconymi marzeniami. bo zamiast nich dogoniłabym tylko bolesne wspomnienia i chore wizje. wiec po prostu wciągam tą woń najgłębiej w płuca i odchodzę, wzrok uparcie wbijając w ziemię./nieswiadomosc

  kochanie  jutro nasza rocznica ślubu  jak ją uczcimy ?   może minutą ciszy ?

nieswiadomosc dodano: 7 grudnia 2011

- kochanie, jutro nasza rocznica ślubu, jak ją uczcimy ? - może minutą ciszy ?

wchodząc do holu  zdjęłam szpilki z plączących się nóg. walcząc z zawrotami głowy doszłam do swojej sypialni. usiadłam na podłodze  wyjmując z torebki paczkę papierosów. sięgnęłam po stojącego pod łóżkiem jack'a daniellsa. drżącymi rękoma zapaliłam pierwszego papierosa z dedykacją dla Ciebie. popiłam Twoim ulubionym alkoholem. po połowie butelki i kilku papierosach  poczułam się wolna jak nigdy. wolna od niespełnionej  ciężkiej miłości  która zalegała mi w sercu ostatnie kilka lat. z mojego gardła wydobył się szyderczy śmiech. sama ze sobą prowadziłam dialog. sięgnęłam po ostatniego papierosa. wypaliłam nim w rajstopach niezdarne serce. postrzępione i podarte  i tak miało się lepiej od mojego. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 7 grudnia 2011

wchodząc do holu, zdjęłam szpilki z plączących się nóg. walcząc z zawrotami głowy doszłam do swojej sypialni. usiadłam na podłodze, wyjmując z torebki paczkę papierosów. sięgnęłam po stojącego pod łóżkiem jack'a daniellsa. drżącymi rękoma zapaliłam pierwszego papierosa z dedykacją dla Ciebie. popiłam Twoim ulubionym alkoholem. po połowie butelki i kilku papierosach, poczułam się wolna jak nigdy. wolna od niespełnionej, ciężkiej miłości, która zalegała mi w sercu ostatnie kilka lat. z mojego gardła wydobył się szyderczy śmiech. sama ze sobą prowadziłam dialog. sięgnęłam po ostatniego papierosa. wypaliłam nim w rajstopach niezdarne serce. postrzępione i podarte, i tak miało się lepiej od mojego./nieswiadomosc

nie przesiaduję na parapetach  nie popijam malinowej herbaty. nie płaczę nocami w poduszkę. nie znam na pamięć wiadomości od Niego. nie liczę dni od ostatniego spotkania. nie słucham naszych piosenek. ale cierpię bardziej niż możesz sobie wyobrazić. tylko że tam  w środku  gdzie nikt obcy nie ma prawa wstępu.

nieswiadomosc dodano: 7 grudnia 2011

nie przesiaduję na parapetach, nie popijam malinowej herbaty. nie płaczę nocami w poduszkę. nie znam na pamięć wiadomości od Niego. nie liczę dni od ostatniego spotkania. nie słucham naszych piosenek. ale cierpię bardziej niż możesz sobie wyobrazić. tylko że tam, w środku, gdzie nikt obcy nie ma prawa wstępu.

plusik ♥

nieswiadomosc dodano: 7 grudnia 2011

plusik ♥

może się uda w weekend :  teksty nieswiadomosc dodał komentarz: może się uda w weekend :* do wpisu 7 grudnia 2011
i nawet gdy próbowałam coś w sobie zmienić  oni nadal widzieli osobę  którą nie chciałam już być. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 6 grudnia 2011

i nawet gdy próbowałam coś w sobie zmienić, oni nadal widzieli osobę, którą nie chciałam już być./nieswiadomosc

przecież to tylko chwila. jedna krótka chwila   i nie ma już nic. jeden nóż i jeden ruch. skończyłoby się. przestałaby potrzebować go jak tlenu w każdej minucie. przestałaby dusić się wspomnieniami i walczyć o każdy oddech. przestałaby myśleć  tęsknić i kochać. przestałaby. drżąca dłoń i srebrne ostrze  jak jedność   zimne. coraz bliżej klatki piersiowej. coraz bliżej serca. kilka centymetrów między stalą a bijącym ostatkami sił mięśniem. bliżej. milimetry. głośne przełknięcie śliny  ostatnie 'kocham' na ustach i... wreszcie. gwałtowne pchnięcie. głuchy jęk odbity od ścian  uderzył w sufit i wypadł przez okno. pozbawiona duszy krucha postać  pokracznie leżąca na podłodze z wciąż otwartymi oczami. pozbawiona życia  uczuć i jakichkolwiek zmartwień.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 6 grudnia 2011

przecież to tylko chwila. jedna krótka chwila - i nie ma już nic. jeden nóż i jeden ruch. skończyłoby się. przestałaby potrzebować go jak tlenu w każdej minucie. przestałaby dusić się wspomnieniami i walczyć o każdy oddech. przestałaby myśleć, tęsknić i kochać. przestałaby. drżąca dłoń i srebrne ostrze, jak jedność - zimne. coraz bliżej klatki piersiowej. coraz bliżej serca. kilka centymetrów między stalą a bijącym ostatkami sił mięśniem. bliżej. milimetry. głośne przełknięcie śliny, ostatnie 'kocham' na ustach i... wreszcie. gwałtowne pchnięcie. głuchy jęk odbity od ścian, uderzył w sufit i wypadł przez okno. pozbawiona duszy krucha postać, pokracznie leżąca na podłodze z wciąż otwartymi oczami. pozbawiona życia, uczuć i jakichkolwiek zmartwień. / nieswiadomosc

zamknięta w czterech ścianach swojego pokoju  słuchała echa własnego płaczu. dusiła się łzami  które za nic nie chciały przestać moczyć jej policzki. siedziała na łóżku  okryta kocem  gapiąc się w martwy punkt. przez cały dzień nie zmieniało się nic  z wyjątkiem nieba za oknem. siedziała i tęskniła. miała zbyt wiele czasu na myślenie. nie  nie o nim. o życiu  w którym go nie ma. o życiu  które tak łatwo mogła zakończyć.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 6 grudnia 2011

zamknięta w czterech ścianach swojego pokoju, słuchała echa własnego płaczu. dusiła się łzami, które za nic nie chciały przestać moczyć jej policzki. siedziała na łóżku, okryta kocem, gapiąc się w martwy punkt. przez cały dzień nie zmieniało się nic, z wyjątkiem nieba za oknem. siedziała i tęskniła. miała zbyt wiele czasu na myślenie. nie, nie o nim. o życiu, w którym go nie ma. o życiu, które tak łatwo mogła zakończyć. / nieswiadomosc

wiesz ? może nawet mogłabym ci wybaczyć. może postarałabym się zrozumieć  wczuć w twoją sytuację i jakoś zapomnieć. przecież wiedziałam  że tak może być. w końcu te jego szare oczy  uwodzicielski uśmiech i najpiękniej pachnące bluzy. każda by się zakochała. dlaczego nie ty ? nikt nie ma władzy nad swoim sercem  nikogo ono nie słucha. więc naprawdę  naprawdę mogłabym ci wybaczyć. w końcu też go kochałaś  może nie tak mocno jak ja  jednak kochałaś. i nawet przymrużyłabym oko na to  że próbowałaś mi go odebrać. w końcu każdy powinien walczyć o to czego pragnie. ty pragnęłaś jego. nawet wtedy gdy zaczęłaś całować go w szatni  wiedząc  że właśnie na was patrzę. wybaczyłabym. wybaczyłabym  gdybyś nie była moją najlepszą przyjaciółką.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 6 grudnia 2011

wiesz ? może nawet mogłabym ci wybaczyć. może postarałabym się zrozumieć, wczuć w twoją sytuację i jakoś zapomnieć. przecież wiedziałam, że tak może być. w końcu te jego szare oczy, uwodzicielski uśmiech i najpiękniej pachnące bluzy. każda by się zakochała. dlaczego nie ty ? nikt nie ma władzy nad swoim sercem, nikogo ono nie słucha. więc naprawdę, naprawdę mogłabym ci wybaczyć. w końcu też go kochałaś, może nie tak mocno jak ja, jednak kochałaś. i nawet przymrużyłabym oko na to, że próbowałaś mi go odebrać. w końcu każdy powinien walczyć o to czego pragnie. ty pragnęłaś jego. nawet wtedy gdy zaczęłaś całować go w szatni, wiedząc, że właśnie na was patrzę. wybaczyłabym. wybaczyłabym, gdybyś nie była moją najlepszą przyjaciółką. / nieswiadomosc

chyba przestałam wierzyć  gdy pogryzione wargi się zagoiły. trochę jeszcze wspominałam przy porannym papierosie  ale zima odegnała wszystkie złe myśli. czasem tylko kiedy wyjdzie słońce  gruby mur się roztapia i coś na wzór dawnego uzależnienia  przebiega mój kręgosłup jak dreszcz. i znowu zostaje tylko pusty biały horyzont  gdy temperatura spada. śnieg zasypuje sny a wargi pękają obejmując kolejnego papierosa. gorący oddech zastępuje dym  dłonie bez rękawiczek kopią w śniegu  szukając przeszłych dni. nic nie znajdują. chyba zapominam.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 5 grudnia 2011

chyba przestałam wierzyć, gdy pogryzione wargi się zagoiły. trochę jeszcze wspominałam przy porannym papierosie, ale zima odegnała wszystkie złe myśli. czasem tylko kiedy wyjdzie słońce, gruby mur się roztapia i coś na wzór dawnego uzależnienia, przebiega mój kręgosłup jak dreszcz. i znowu zostaje tylko pusty biały horyzont, gdy temperatura spada. śnieg zasypuje sny a wargi pękają obejmując kolejnego papierosa. gorący oddech zastępuje dym, dłonie bez rękawiczek kopią w śniegu, szukając przeszłych dni. nic nie znajdują. chyba zapominam. / nieswiadomosc

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć