 |
Nie ide dzisiaj do szkoły. Wiesz co zrobie? Pójde do lasu, znajde to jebane drzewo i wyryje z niego ten durny napis " Me+You=Forever" który pisaliśmy jeszcze miesiąc temu razem.
|
|
 |
Lekcja historii. Nauczyciel zanudza. Otwieram zeszyt na ostatniej stronie i pisze. Historyk coś do mnie mówi, ale ja go nie rozumiem, nie dociera to do mnie. Chyba jestem nieobecna. Ból rozdziera mnie od środka. Ja, ból i mój smutek, sam na sam, mimo tylu ludzi wokół mnie. Nikt nie zauważa tego, że wszystko mi się pieprzy. Zawsze tak samo. Mokra kartka od łez. -A może jednak nie jest takim bezdusznym... -dzwonek. I tak każda następna lekcja. One wyglądają właśnie tak. Widzisz co ze mną robisz, do cholery?
|
|
 |
Siedze w oknie i wdycham samotność..
|
|
 |
KRÓTKA LEKCJA ŻYCIA. : mały ptaszek leciał na południe uciekając przed zimą. niestety było już tak zimno, że ptaszek przemarzł i spadł na pole. polem przechodziła krowa i nasrała na ptaszka. ponieważ gówno było ciepłe funkcje życiowe ptaszka zaczęły wracać do normy. leżał więc sobie szczęśliwy i ogrzany w gównie i wkrótce zaczął śpiewać. obok przechodził kot, który usłyszał śpiew ptaszka, wyciągnął go z gówna i pożarł. WNIOSKI : "1. nie każdy kto na Ciebie nasra jest Twoim wrogiem; 2. nie każdy kto Cię wyciągnie z gówna jest Twoim przyjacielem; 3. jak siedzisz w gównie to się nie odzywaj."/dodolina
|
|
 |
dużego to ty masz , chyba w 3D. /nienormalka
|
|
 |
Nienawdze takich nocy jak ta. Leże na łózku, patrze się w sufit, myśli krążące po mojej głowie nie dają mi zasnąć. Oczami wyobraźni widze nas, siedzących razem na biurku, bezwstydnie całujących się. Widze, jak wychodzimy na balkon, w gwieździstą noc i wznosimy już kolejny toast, za naszą miłość. Widze, jak siedzimy zalani w trzy dupy w tym kącie, a ty mimo tego, że jesteś pijany szepczesz 'kocham' zupełnie jak na trzeźwo. Nienawidze. Normalnie nienawidze, takich nocy.
|
|
 |
zadzwonił telefon. -cześć. znalazłem wysokiego bruneta, w brązowych oczach na ławce w parku. jest kompletnie pijany. coś bredzi pod nosem. mogłabyś po Niego przyjść? -co Mu jest?-zapytałam. w sercu mnie ścisnęło na myśl, że to o 'Nim' mowa. -nie. wszystko jest wporzo. przyjdź jak możesz. 2 minuty i byłam na miejscu. zdyszana zobaczyłam Jego i jakiegoś menela, trzymającego tel w ręce. -dzięki, że zadzwoniłeś. tylko mam pytanie.. -słucham? -dlaczego zadzwoniłeś właśnie po mnie? On ma dziewczynę. tyle, że ja nią niejestem. -mówił, żebym zadzwonił, więc zapytałem do kogo, odpowiedział : 'jest zapisana "Ta Jedyna" ' a że dodzwoniłem się do Ciebie , to już od Niego słuchaj wytłumaczeń.. / raapohooliiczkaa
|
|
 |
Wiesz, Skarbie, mówią, że to koniec. Wierzę w to, potrafię w to uwierzyć. Ponieważ to Ty jesteś początkiem mojego końca.
|
|
 |
Widziałam Cię dzisiaj ze swoją nową 'dziunią'. I odziwo, nic mnie nie zabolało. Nic mnie nie zakuło. Moje oczy się nie zaszkliły. Nareszcie mi przeszło.
|
|
|
|