|
Nie rozumiem odchodzenia dla czyjegoś 'dobra'.
|
|
|
nie pamiętam Twojej twarzy, zapominam Ciebie. / PEZET PEZET PEZET !
|
|
|
Wszyscy mówią, że byłam złą dziewczyną bo pozwalałam mu brać to świństwo. Mam do siebie o to żal, ale nikt go nie próbował zrozumieć Nikt nie rozumiał, że po tym chociaż na chwilę czuł się dobrze.
|
|
|
Zawsze dużo mówiłeś. O mnie. O sobie. Ale nigdy nie mówiłeś o nas.
|
|
|
- Nie rozumiem. - cicho szepnął i rzucił niedopałek papierosa na chodnik. - Jak mogłem uzależnić się od tego, co mnie powoli zabija? - Normalnie.. - spojrzałam na niego z wyrzutem. Nawet nie widział, jak bardzo dobrze rozumiałam co ma na myśli. On również mnie zabijał. Jak papierosy.
|
|
|
Trochę tęsknie za nim. Tylko trochę serce boli, gdy go nie ma. Tylko trochę się boję tej pustki. Najmniejszą odrobiną cierpię i kolejną odrobiną kocham. Ma takie czerwone usta i ciemne czekoladowe oczy. Tylko odrobinę na niego patrzę, ale tylko gdy nie widzi rozkochuje w sobie jego ramiona. Tylko kiedy jest poza zasięgiem wzroku podaje mu moje serce na dłoni. I tylko kolejną odrobiną witam go w mojej wyobraźni każdego pochmurnego, zimnego i skutego lodem serc dnia.
|
|
|
i modlę się o mały Twój uśmiech o poranku, żeby smakiem magii wybudzał mnie z podświadomości. Tylko o płomień między sercami naszymi i wieczną radość, w Twoje ciepło wtulona, żeby moje imię w Twoich ustach było bezpieczne. Tylko o pierwszą i kolejną wiosnę z Tobą i setną zimę z kakao pod kocem. O złotą jesień z bukietem tęczowych liści dla mnie i o lepsze jutro z twoją dłonią obok.
|
|
|
Nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym Ci ufać.
|
|
|
Ej ziomek, wcale nie straciłam tej miłości. Dlaczego? Bo nawet jej nie miałam.
|
|
|
Whatever words I say I will always love you
|
|
|
I gdyby chociaż było nie wiadomo jak źle, pamiętaj, że po burzy zawsze wychodzi słońce.
|
|
|
|
wiesz robię postępy - na tyle kolejek, tylko raz wypiłam Twoje zdrowie.
|
|
|
|