głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lostwithoutyoou

Zajebiście się wyrabiam. Od poniedziałku do piątku o godzinie 20 wchodzę dopiero do domu  nie mam czasu dla przyjaciół ze starej szkoły  nie widuję nawet kolegi  który chodzi do tego samego liceum co ja... Nie ogaaarniam całkowicie  chcę kurwa wakacje.   believe.me

believe.me dodano: 26 września 2011

Zajebiście się wyrabiam. Od poniedziałku do piątku o godzinie 20 wchodzę dopiero do domu, nie mam czasu dla przyjaciół ze starej szkoły, nie widuję nawet kolegi, który chodzi do tego samego liceum co ja... Nie ogaaarniam całkowicie, chcę kurwa wakacje. / believe.me

 Pierwszy dzień  a mi się już kurwa nie chce...  komentarz kolegi na temat szkoły   bezcenny.   believe.me

believe.me dodano: 3 września 2011

"Pierwszy dzień, a mi się już kurwa nie chce..." komentarz kolegi na temat szkoły - bezcenny. / believe.me

 It's also possible that I'm the only guy who cant copy and paste his facebook link. :P  kooooocham to!  D   believe.me

believe.me dodano: 30 sierpnia 2011

"It's also possible that I'm the only guy who cant copy and paste his facebook link. :P" kooooocham to! ;D / believe.me

Nie chcę nikomu psuć humoru  ale za tydzień właśnie będziemy  witać  nowy rok szkolny...  believe.me

believe.me dodano: 25 sierpnia 2011

Nie chcę nikomu psuć humoru, ale za tydzień właśnie będziemy "witać" nowy rok szkolny... /believe.me

Jak się jebie  to już wszystko naraz  spoko.   believe.me

believe.me dodano: 24 sierpnia 2011

Jak się jebie, to już wszystko naraz, spoko. / believe.me

Ten cholerny ból  którego nic nie uśmierzy. Myliłam się myśląc  że nie będę tego aż tak przeżywać. Że w końcu są inne szanse na wzbicie się na wyżyny. Jednak to co teraz przeżywam to dramat. Chodzę zalana łzami  a wszyscy wokół chcą mnie pocieszyć. Najgorsze jest to  że nie wiedzą co czuję. Nie są tak emocjonalnie z tym związani. Bo było tak cholernie blisko i jak zwykle finisz musiał się zjebać. Wiem dobrze  że nic nie mogę zrobić. Tysiące osób przeżywa właśnie to samo co ja  jednak najbardziej mi szkoda  tych  którzy dla nas walczyli. Którzy pomimo ogromniej presji  chcieli nam i sobie zrobić święto. Dziękuję  mimo wszystko.   believe.me

believe.me dodano: 24 sierpnia 2011

Ten cholerny ból, którego nic nie uśmierzy. Myliłam się myśląc, że nie będę tego aż tak przeżywać. Że w końcu są inne szanse na wzbicie się na wyżyny. Jednak to co teraz przeżywam to dramat. Chodzę zalana łzami, a wszyscy wokół chcą mnie pocieszyć. Najgorsze jest to, że nie wiedzą co czuję. Nie są tak emocjonalnie z tym związani. Bo było tak cholernie blisko i jak zwykle finisz musiał się zjebać. Wiem dobrze, że nic nie mogę zrobić. Tysiące osób przeżywa właśnie to samo co ja, jednak najbardziej mi szkoda, tych, którzy dla nas walczyli. Którzy pomimo ogromniej presji, chcieli nam i sobie zrobić święto. Dziękuję, mimo wszystko. / believe.me

A wiecie co jest najgorsze? Że po twojej ciężkiej pracy  wylewanych potach na treningach  szlifowaniu po raz setny taktyki pod danego rywala  cholernych zakwasach  graniu mimo kolejnej kontuzji nadgarstka  po poświęceniu po prostu wszystkiego  co tak młoda osoba jak ja ma  zderza się człowiek z subiektywizmem sędziego  który decyduje o porażce twojej drużyny. Zupełnie niezasłużonej. Wtedy uświadamiasz sobie  że jeden człowiek może odebrać wszelkie marzenia. Na moje nieszczęście  ja już zetknęłam się z tym. Wystarczył jeden człowiek  aby mnie zniechęcić do ciężkiej harówy. Jeden  jedyny człowiek  który pozbawił mnie wtedy chęci do życia. Bo byliśmy o krok od tak wielkiej radości  lecz pozostał tylko smutek i żal  a na usta cisnęło się tylko  dlaczego  kurwa?! .   believe.me

believe.me dodano: 23 sierpnia 2011

A wiecie co jest najgorsze? Że po twojej ciężkiej pracy, wylewanych potach na treningach, szlifowaniu po raz setny taktyki pod danego rywala, cholernych zakwasach, graniu mimo kolejnej kontuzji nadgarstka, po poświęceniu po prostu wszystkiego, co tak młoda osoba jak ja ma, zderza się człowiek z subiektywizmem sędziego, który decyduje o porażce twojej drużyny. Zupełnie niezasłużonej. Wtedy uświadamiasz sobie, że jeden człowiek może odebrać wszelkie marzenia. Na moje nieszczęście, ja już zetknęłam się z tym. Wystarczył jeden człowiek, aby mnie zniechęcić do ciężkiej harówy. Jeden, jedyny człowiek, który pozbawił mnie wtedy chęci do życia. Bo byliśmy o krok od tak wielkiej radości, lecz pozostał tylko smutek i żal, a na usta cisnęło się tylko "dlaczego, kurwa?!". / believe.me

Idę się powiesić  kurwa. To jest dramat  było tak blisko...   believe.me

believe.me dodano: 23 sierpnia 2011

Idę się powiesić, kurwa. To jest dramat, było tak blisko... / believe.me

I jedyne co teraz powinnam zrobić to zebrać wszystkie myśli i  posegregować  moje uczucia. Chociażby dla świętego spokoju  żeby nowy rok szkolny zacząć w końcu z  czystą  głową. Ale w sumie leń jest silniejszy. Więc zaczyna się coroczny koncert moich humorów  fajnie.   believe.me

believe.me dodano: 23 sierpnia 2011

I jedyne co teraz powinnam zrobić to zebrać wszystkie myśli i "posegregować" moje uczucia. Chociażby dla świętego spokoju, żeby nowy rok szkolny zacząć w końcu z "czystą" głową. Ale w sumie leń jest silniejszy. Więc zaczyna się coroczny koncert moich humorów, fajnie. / believe.me

Coraz większy stres... Podziwiam siebie  że do tej pory nie padłam jeszcze na zawał.   believe.me

believe.me dodano: 23 sierpnia 2011

Coraz większy stres... Podziwiam siebie, że do tej pory nie padłam jeszcze na zawał. / believe.me

Niech mi ktoś da tabletki na nerwy  bo to co ja tutaj przeżywam to istna katusza!   believe.me

believe.me dodano: 22 sierpnia 2011

Niech mi ktoś da tabletki na nerwy, bo to co ja tutaj przeżywam to istna katusza! / believe.me

Zasiedliśmy wszyscy jak zwykle do obiadu. Wzięłam maggi i dolałam bratu do zupy  mimo  iż wiem  że on jej nie cierpi. Po czym mówię:   ja na twoim miejscu już bym nie jadła tej zupy. Maggi smakuje co najmniej jak trutka na szczury.   Monika! Jemy obiad  oszczędź nam swoje spostrzeżenia.   uspokoiła mnie mama  a mój drugi brat na to:   wiecie co dziś widziałem? Rozjechanego szczura na drodze.   pokiwałam głową i odpowiedziałam:   ja też! te wszystkie flaki mu na wierzch wyszły  fuj.    skrzywiłam się z obrzydzenia  na co mama:   Koniec! Czy my nie możemy jeść obiadów jak normalna rodzina  tylko musicie teraz dzielić się swoimi obleśnymi widokami? Co za debili wychowałam?   Kocham te codzienne rozmowy przy obiadach  nie ma co.   believe.me

believe.me dodano: 25 lipca 2011

Zasiedliśmy wszyscy jak zwykle do obiadu. Wzięłam maggi i dolałam bratu do zupy, mimo, iż wiem, że on jej nie cierpi. Po czym mówię: - ja na twoim miejscu już bym nie jadła tej zupy. Maggi smakuje co najmniej jak trutka na szczury. - Monika! Jemy obiad, oszczędź nam swoje spostrzeżenia. - uspokoiła mnie mama, a mój drugi brat na to: - wiecie co dziś widziałem? Rozjechanego szczura na drodze. - pokiwałam głową i odpowiedziałam: - ja też! te wszystkie flaki mu na wierzch wyszły, fuj. - skrzywiłam się z obrzydzenia, na co mama: - Koniec! Czy my nie możemy jeść obiadów jak normalna rodzina, tylko musicie teraz dzielić się swoimi obleśnymi widokami? Co za debili wychowałam? - Kocham te codzienne rozmowy przy obiadach, nie ma co. / believe.me

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć