 |
Ile bym dała, żeby żyć w błogim przekonaniu, że ideał chłopaka nie istnieje. Nie porównywałabym przynajmniej Ciebie do każdego spotkanego faceta na ulicy. / believe.me
|
|
 |
- ładną masz siostrę. - uwierz, rano tak nie wygląda. / kochany braciszek, nie ma co xD / believe.me
|
|
 |
Czas, kiedy mama drze się na cały dom, żebym przestała odbijać piłką do kosza o każdy możliwy skwarek ścian i podłóg. Kiedy brat wchodzi z wymalowanym spokojem na twarzy, podchodzi do mnie odbierając piłkę i wypieprza ją za okno. Kiedy każdy potyka się o moje ciuchy porozrzucane po pokoju. Kiedy mama po raz kolejny wchodzi w salonie na pilota, którego położyłam na podłodze. Kiedy próbuję ogarnąć naukę, przy okazji włączając muzykę na fulla. Tak właśnie wyglądają każde soboty w moim wykonaniu. / believe.me
|
|
 |
Wbiegłam do kuchni, krzycząc: - Mamo, rodzina nam się powiększy! - CO? - zapytała, a na jej twarzy malowało się ogromnie przerażenie. Już chciałam jej tłumaczyć, ale przerwała mi, mówiąc: - coś ty dziewczyno najlepszego zrobiła?! W tak młodym wieku będziesz mieć dziecko?! MATKO BOSKA (...) - mniej więcej po 15 minutach, kiedy skończyła swoje kazanie, ja nieśmiało powiedziałam: - ale mamo, mi chodziło o kota, chcę mieć kota, nie dziecko... - mina mamy - bezcenna. / believe.me
|
|
 |
Kolejny wieczór z gorącą czekoladą i książkami... / believe.me
|
|
 |
Nie ma to jak brat, który zamiast odcedzić ziemniaki, wylał cały rosół. / believe.me
|
|
 |
Uwielbiam w środku dnia dostawać sms od Niego o treści: "Skarbie, po lekcjach widzimy się na Rynku", po czym przez resztę lekcji nie myśleć o niczym innym tylko o wyjściu ze szkoły i przytuleniu się do Niego. / believe.me
|
|
 |
Przytulił mnie mocno przykładając swoje usta do moich włosów - nie zostawię cię samej, zrozum. - wielu przed tobą to mówiło, nie rzucaj słów na wiatr, żebym się potem nie zawiodła. - ale naprawdę cię kocham, naprawdę ciągle o tobie myślę. wypełniasz każdą sekundę mojego życia, Mała, co chwilę zastanawiam się co teraz robisz, z kim rozmawiasz, o czym myślisz. ja nigdy nie byłem w takim stanie, nie wyobrażam sobie, żebyś teraz tak zwyczajnie zniknęła z mojego życia. - powiedział po czym do oczu napłynęły mi łzy, a on przytulił mnie jeszcze mocniej. na całym ciele czułam jego ciepło. - Boże, dziękuję. - wypowiedziałam przybliżając moje usta do Jego. / believe.me
|
|
 |
Niesamowite uczucie, kiedy wychodząc ze szkoły widzisz Jego koło bramy, choć się nie umawialiście, a On wita cię słowami: "nie mogłem się już doczekać, aż cię zobaczę. czekam tu już z godzinę" - bezcenne. / believe.me
|
|
 |
- ubrała się jak kurwa. - mówiłaś, że jak pół. - dobra, jak półkurwa. / moja babcia jest niemożliwa xD / believe.me
|
|
 |
Co dzień, pomimo, że miał do szkoły na popołudniu, dzwonił do moich drzwi równo o 6:00, żebym przypadkiem się nie spóźniła. Co dzień przychodził z kwiatkiem i czekoladkami. Co dzień, kiedy tylko usłyszałam dzwonek do drzwi, darłam się do mamy: "powiedz, że mnie nie ma!", jednocześnie ciesząc się z własnego szczęścia jakim jest On. Co dzień dawał jednego kwiatka mojej mamie, dziękując jej za każdym razem, że mnie urodziła. I za każdym razem stając w drzwiach mojego pokoju, podchodził do mnie i całując mnie w czoło mówił: "wstawaj skarbie, czas do szkoły", a czekoladki kładł na stoliku nocnym, abym jak On to mówił "cały dzień miała słodki". A teraz tak zwyczajnie w świecie zamieniliśmy się rolami. Ja mam na popołudniu, On ma na rano i w momencie, kiedy już chcę nacisnąć dzwonek, On mnie uprzedza otwierając drzwi w bokserkach, w ręku trzymając różę bądź innego kwiatka i wpychając mnie do środka całuje na środku korytarza. Boże, uwielbiam to. / believe.me
|
|
 |
Siedzieliśmy w parku, kiedy w pewnym momencie przebiegł koło nas kot. - Boże, jak ja chciałabym mieć kota... - powiedziałam ściskając mocno jego ciepłe dłonie. Dzień później przywitał mnie z małym kociakiem rasy Maine Coon. Jak tu go można nie kochać? / believe.me
|
|
|
|