 |
Idę do kuchni po coś do jedzenia, a wracam z kakaem. / believe.me
|
|
 |
Widzisz, jak powoli staczam się w dół, próbując chwycić się jakiejkolwiek gałązki wystającej ze skały. Stoisz u samej góry, szyderczo śmiejąc się, coraz głębiej pochylając głowę, aby zobaczyć moją śmierć. Czekasz, aż spadnę w otchłań. Przez łzy wypowiadam Twoje imię. Nagle budzę się zalana potem. W żałości sięgam po telefon wybierając Twój numer. Dwa sygnały i odbierasz: - halo? - proszę Cię, nigdy nie pozwól mi odejść, kochaj mnie. / believe.me
|
|
 |
dam Ci kilka powodów żebyś uwierzył we mnie.
|
|
 |
nie spodobałabym Ci się teraz. moje włosy są związane w wysoki kucyk, mam na sobie stary dres i ani grama tuszu na rzęsach. jestem zwyczajnie brzydka i okropnie naturalna.
|
|
 |
Niezwykłość Twoich ramion polega na tym, że tylko ja tak idealnie do nich pasuję.
|
|
 |
- Pora wstawać - pomyślałam, kiedy na komórce zobaczyłam godzinę 10:20. Przetarłam zaspane jeszcze oczy i powoli zaczęłam schodzić z łóżka. Noga - prawa, lewa, nie chwila - szybko podwinęłam obydwie do siebie, wyciągam prawą nogę i kładę ją na podłogę. Idę do łazienki, robię poranną toaletę. Nalewam mleka do miski z płatkami, siadam po turecku na krześle, przy okazji przeglądając dzisiejszą prasę zostawioną przez mamę na kuchennym stole. Szybko myję naczynia po moim śniadaniu, patrzę na zegarek - 11:11 - dzwonek do drzwi. Otwieram niepewnie, widzę jedynie kilkanaście lub kilkadziesiąt czerwonych róż złożonych w bukiet. Zza nich wyłania się idealna sylwetka mojego faceta. - jednak wstawanie prawą nogą jest ważne - myślę całując Go na przywitanie. / believe.me
|
|
|
|