 |
Obawiamy się namiętności i wyśmiewamy tych, co za bardzo kochają. I nadal tęsknimy za uczuciem.
|
|
 |
Zamykał sie w pokoju, płakał godzinami a Ty obojętna siedziałaś nad serialami chciałby sie wyżalić nie ma komu
przepraszał że taki z niego niby aka famfarafa ma sie za zwykłego chłopaka wiesz?
dlatego nie może non stop mieć Cie dlatego musi płakać dlatego cierpi nigdy nie miało tak być że on i Ty obojętni serce powiedziało że to ostatni raz że został krótki czas żeby ten płomień zgasł ale nie zgaśnie ja wiem bo oddany jak pies ku Twego boku będzie pełnił warte wiesz masz ochroniarza który przy Tobie czuwa on Cie kocha i napewno będzie jak sługa pomimo tego że ciemno jest i przykro
on dopędza siebie kolejną smutną melodyjką jest 2 w nocy on dalej pisze ten tekst żeby Twoje serce przeszedł jakiś dreszcz posłuchaj straciłaś większość dzisiaj bo zamiast go zatrzymać przywiesiłaś go do krzyża co zrobisz jeśli jutro na tym krzyżu zginie? zapomnisz tak po prostu powiesz: ja żyje
to będzie dla Ciebie bo poranił tak mocno wydarzenie kiedy nożem chciał zakończyć żywot bo kochał Cie na zabój .
|
|
 |
Oddać za nią życie za miłość twego serca prawdziwą
To ona będzie zawsze ty oddaj za nią wszystko
potem popatrz na kartki w nich wyryte te imię
Twojej ukochanej prawdziwej i jedynej imię
Myśl więcej idź tą drogą którą prowadzi serce
Nie myśl nigdy o tym co mogłaby dać jeszcze
po prostu przytul mocno i nie pozwól odejść
niech Śmieje się zawsze tylko dzięki Tobie
Może być najlepsza i mów jej co dzień kocham
że jest piękna jak gwiazdka przynajmniej w Twoich oczach
bądź dla niej prawdziwy i nie miej jej na pokaz
po prostu bądź lojalny po prostu tylko kochaj
nie denerwuj się kiedy coś jej nie wychodzi właśnie
ona chce dobrze ale nie zawsze to łatwe
przecież uczucia nie są zgrane na pendrive
bądź gotów oddać życie za nią wszędzie i zawsze .
|
|
 |
Kochałem ją, a oni mówili mi zostaw ją,
Nie posłuchałem ich, miliony kropel łez wyszło stąd .
|
|
 |
Nigdy nie mów mi że kłamie to boli najmocniej
Nie moge na siebie patrzeć chyba dorosłem.
Poukładam wszystko tak by było dobrze
Nie będziesz sie spodziewać kiedy to skończe.
Moje serce pękło nie mam już serca
Dziś pierdole wszystko sam chyba pękam.
Będe chodził usmiechnięty i z bronią
Do czasu aż Ci co muszą sobie nie uświadomią.
Popatrz w moje oczy, na moje dołeczki na policzkach
Zapamiętaj to spojrzenie, do końca życia.
Nie stracisz bo przecież nie mam wartości
Najgorsze to że zacząłem ludzią zazdrościć.
Zawsze chciałem szczęście zatrzymać w dłoniach
Mówic prawde za wszelka cene nie dać sie pokonać.
Dzisiaj nie chce już nawet szczęścia
Całe moje życie poznasz po moich wersach.
|
|
 |
Kolejny dzień w szpitalu ..nie mogłem dojść do siebie..
Jedyne o czym tam marzyłem to zobaczyć Ciebie..
Nie było Cie ..a czekałem ..czekałem co dzień..
Nie zasłużyłem nawet na to? Odpowiedz proszę..
Wyszedłem w dzień kobiet ..chciałem wysłać Ci kwiaty..
Nie mogłem ..nie chce pamiętać tej daty..
Wróciłem do domu ..nie było we mnie życie..
Jedynie co stawia na nogach to tylko rodzina..
Nie minęło wiele, bo tylko ponad tydzień..
Szkoda, że to o czym pisze Dzisiaj musi być prawdziwe..
Spotykam Cie na mieście w dniu zdjęcia szwów..
Nie widzisz mnie ..przykro mi ..to zrobił Bóg..
Kasujesz numer ..piszesz wiadomość pożegnalną..
Przepraszam ..takie zachowanie nie czyni Cie fajną..
Zostawiłaś mnie samego z tym , już mnie nie boli.
Podnoszę się po upadku , wracam do formy.
|
|
 |
Szukałaś tego klucza od lat,
pasuje jak nikt, co z tego jeśli nie mam szans..
|
|
 |
Już w podstawowej szkole miałem opinie złego,
bo piłem i paliłem, mówiłem co im do tego,
brałem farby, mazałem szkołę z zewnątrz,
i nawet wewnątrz są po mnie ślady na pewno,
stawiałem tam tagi, to było w '96
dla równowagi zacząłem pisać rapy,
pisałem po szkole, pchałem rap na kartki,
mija 14 lat, mama nadal mnie nie karci,
a pamiętam matki moich kumpli z klasy,
jak na wywiadówki przynosiły na mnie skargi,
że ten wulgarny, zły, najgorszy z nich,
robi syf, bluzgi a za rogiem pali szlugi jeden z tych.
|
|
 |
Rób swoje, ile możesz weź, nigdy czyimś kosztem,
to proste, jak droga z domu pod szkołę,
jak droga ze szkoły, wszędzie byle nie do domu,
rap, głośniki, moja podróż po pętli,
pamiętam to jak dziś, gdy piszę nie muszę tęsknić .
|
|
 |
Kobieto nie proś - ze mną będzie ciężko
Ktoś mnie zranił mocno i widziałem piekło,
Które przysłoniło mi całe świata piękno
Chciałem to naprawić i znowu źle trafiłem
Więc nie dziw się, że mogę być zimnym skurwysynem .
|
|
 |
I wiedz ,że to łamie mi serce ,ale kurwa nie chce widzieć Ciebie więcej , nigdy więcej .
|
|
 |
Nie mam odwagi pytać czy mi wybaczysz , nie mam odwagi , mam tylko strach w oczach. Chce Ci powiedzieć ,że zawsze będę Cię kochał ..
|
|
|
|