 |
CZ.2. Mam nadzieję, że chociaż nadchodzący rok będzie o wiele lepszy. Teraz już nie wymagam cudów, ale chciałabym żyć trochę spokojniej. Nie potrzebuję już dziesiątek wieczorów, które składają się ze smutku. Nie potrzebuję powracania do tego co było w przeszłości. Chciałabym zacząć żyć od nowa i najlepiej z kimś kto skutecznie sprawi, że nowe życie będzie lepsze od tego poprzedniego. Chciałabym jak dawniej cieszyć się z małych rzeczy i móc powiedzieć, że wszystko to co wydarzyło się wcześniej jest już zamkniętą historią. / napisana
|
|
 |
Który to już rok obiecujesz sobie, że od następnego będzie lepiej? Który to już raz wmawiasz sobie, że od nowego roku wszystko się zmieni? Że staniesz się innym człowiekiem, że znajdziesz pracę, że przyłożysz się do nauki, że przeczytasz wreszcie tą książkę, że zadzwonisz do starej przyjaciółki, że przeprosisz za przeszłość, która tak naprawdę nigdy nie minęła? Który to już raz obiecujesz sobie zmiany, mimo że masz świadomość, że będzie tak, jak dotychczas? Który to już raz okłamujesz siebie? [ yezoo ]
|
|
 |
Jeżeli nosisz emocje i często tłumisz je w sobie, to jesteś podobny do mnie i mamy podobnie w głowie
|
|
 |
“znów nie śpię, bo z Tobą piszę, jak nie pisze to też nie śpię,
bo albo o Tobie myślę, albo widzę Ciebie we śnie”
|
|
 |
Wiem, znowu na krawędzi życie zaciska szczęki. Zgubiłeś sens zatrzymaj się niech życie dalej pędzi. — Paluch
|
|
 |
http://tawiosnajuzniewroci.blogspot.com/ nowy & http://ask.fm/problematycznie [ yezoo ]
|
|
 |
Nie jestem z tych, które zostają na całe życie. Jestem z tych, które na całe życie się zapamiętuję./esperer
|
|
 |
Ja od zawsze miałam w sobie coś takiego... Coś takiego na przekór. Nie, nie będę Cię kochać jak wariatka. Nie, nie oddam Ci żadnej części mnie i prawdopodobnie połączy nas chwilowy romans, a nie miłość na całe życie. Nie ze mną plany o dzieciach, rodzince i psie w ogródku. Nie ma mnie na obrazku żadnej małej dziewczynki, nikogo nie trzymam za rękę. Mogę być miła jak coś chcę, ale to nie potrwa długo. Nie łudź się, że mnie zmienisz, za dobrze siebie znam. Nie pierdol mi tutaj o uczuciach, skoro u mnie ich brak. Najlepiej od razu idź inną drogą, bo ja zawsze wybieram najtrudniejsze. Najlepiej od razu odpuść, bo ja już dawno to zrobiłam./esperer
|
|
 |
(1) Za trzema większymi wsiami, za małą rzeczką i kilkoma stromymi dolinami mieszkał niby książę i cudowna księżniczka. Wtedy się jeszcze nie znali. Chodzili do tej samej szkoły, jeździli tym samym autobusem, mieli to samo grono znajomych lecz za sobą jakoś nie przepadali. Nibyksiąże był niebieskookim blondynem, a księżniczka brunetką o czekoladowych oczach. Książe podrywał już od pierwszej klasy gimnazjum inne księżniczki, jednak Kopciuszka w żadnej z nich nie znalazł. Księżniczka bacznie go obserwowała, nie chciała się wcale zakochać. Nibyksiąże próbował ją w sobie rozkochać, nie podziałało i wtedy zła wróżka dała mu tajemniczy eliksir, dzięki któremu księżniczka nie pokocha do końca życia innego. Na balu nibyksiąże dolał eliksiru do filiżanki księżniczki. Wypiła go z godnie z jego planem, napój podziałał i nibyksiąże stał się dla niej wszystkim. Można by było pomyśleć, że również i on jest zakochany w niej, ale bylibyśmy wszyscy w błędzie.
|
|
 |
(2)Nibyksiąże troszczył się o księżniczkę, spacerowali, rozmawiali o swoich uczuciach, ale pewnego razu oznajmił jej, że poznał swojego Kopciuszka. Księżniczka pobiegła jak najdalej jego królestwa, usiadła w zagłębieniu między dolinami, słuchała muzyki z MP3. Zła wróżka nie wspominała jednak o efektach ubocznych tajemniczego napoju. Wypijając go zakochała się w nibyksięciu lecz nie ma lekarstwa na niego. Nic nie podziała i nie cofnie tego przebiegu. Żaden napój, żadne zaklęcia nie pomogą, aby księżniczka się odkochała. Teraz siedziała w swoim królestwie i nieustannie płakała. Zastanawiała się tylko czy i jej historia skończy się jak inne, te o księżniczkach. Po następnych tygodniach stwierdziała, że nie. Smutna siedziała na łóżku, tylko muzyka jej płacz zagłuszała. Jeszcze niedawno uśmiech uroczy,a teraz zaciśniete usta i zamknięte oczy, znak życia tylko łzy dają, które płyną powoli i nie przestają.
|
|
 |
(3) Zła wróżka zlitowała się nad biedaczką i powiedziała , że jeśli tylko chce uwolnić się od tego czaru musi przytulić księcia. To powinno pomóc, ponieważ po tym, co zrobił pozytywne uczucia ustępują tym złym. Ostrzegła , że jeśli to prawdziwa miłość uścisk nic nie pomoże, będzie musiała znosić przykrości, będzie odczuwała ból, rozczarowanie, gorycz, zazdrość, smutek, ale jeśli była tylko pod wpływem eliksiru to ustąpi i zapomni o nibyksięciu. Udała się następnego wieczoru na przyjęcie w królestwie przyjaciółki, która była znajomą również nibyksięcia. Po kilku tańcach dostrzeła go, był z kimś, ale to wcale jej nie powstrzymało. Podeszła do niego, przywitali się jak dobrzy kumple, przytuliła go, zaczęła płakać i odeszła do innej sali. Przepis na zdjęcie czaru wcale nie pomógł. Pogorszył sprawę, myślała jeszcze częściej i rozmyślała mocniej.
|
|
|
|