|
z dnia na dzień uczę się uczuć. uczuć do samej siebie. uczę się samej siebie. żyć ze samą sobą. zostawić w tyle ludzi, którzy odbierają mi tlen.
|
|
|
dlaczego tak bardzo w życiu potrzeba nam przy sobie ludzi ? dlaczego, nie potrafimy żyć sami dla siebie?
|
|
|
i wiem, że czas który minął już nie wróci. ciężko jest się z tym pogodzić. jeszcze ciężej jest żyć z myślą, że w najbliższej przyszłości nie czeka mnie nas nic dobrego..
|
|
|
leżąc, paląc kolejnego papierosa zastanawiam się, jakby to było gdyby dało się cofnąć czas, o dzień, miesiąc a nawet rok. wszystkie swoje emocje zamieściłabym zupełnie gdzie indziej. obeszłabym bokiem obok ludzi, przez których dziś kolejny raz cisną mi się łzy do oczu.
|
|
|
znajomi są ważni, ciężko jest zostać samemu. jednak najgorzej byłoby, gdybyś odszedł, gdybym któregoś dnia obudziła się bez Ciebie koło mojego boku.
|
|
|
kiedyś zgaśnie nasza wspaniała gwiazda, jeśli nie obudzimy się w porę - nadal się tląc.
|
|
|
czasem warto wziąć pod uwagę stare znajomości, które wnosiły w nasze życie wiele dobrego. zostawić za sobą teraźniejszość, która tak bardzo od środka nas niszczy i wrócić do przyszłyszłości.
|
|
|
wiedząc, że miłość nigdy nie jest czymś pewnym, wiem, że tylko na niego mogę liczyć.
|
|
|
i w końcu nadszedł dzień by odpowiedzieć za swoje dotychczasowe czyny. pogodzić się z całym złem które kierowało całym życiem. dzień w którym zostałam zupełnie sama - jednak nie. został on. mimo wszelkiej krzywdy którą mu wyrządziłam postanowił zostać. przyjaciele od melanży, wszystko to wydarzyło się po coś, być może po to żebym się w końcu obudziła z tego horroru.
|
|
|
2.. Pragnęła znów mnie zranić. Upewniła się, że dostatecznie podcięła mi kolejny raz skrzydła. Wyczuwam pewną radość z jej strony. Przeszłość karmi się moim cierpieniem. Ból i tęsknota zawładnęły każdy mój organ. Zostawiając na nich srebrzystą rosę nieprzyjemnych tortur. Świat zaczyna przypominać mgłę.. Łzy stają się intensywniejsze. Dreszcze zaczynają być bolesne. Smutek oplata każdą z żył, synchronizuje się z aortą, zadając jeszcze większe katusze…
|
|
|
1.Wspomnienia.. Znów łapię się na chwilach słabości. Znów przestaję sobie radzić. Wybuchłam.. Przeszłość. Znów mnie dopadła. Schowałam ją. Trzymałam w zamknięciu. Byłam silna. Nie pozwalałam jej ujrzeć światła dziennego. Przegrałam. Wtargnęła się siłą do mojego życia ponownie. Znów nie dała mi żadnych szans, sekundy na zastanowienie czy aby na pewno tego chcę, po prostu przyszła.. Poprzez każdą komórkę mojego ciała powoli dostawała się do każdej części mojej ludzkiej egzystencji, do każdego zakamarka. Chciałam się bronić, chciałam krzyczeć. Pozostawała niewzruszona. Płynęła powoli. Raniła. Znów. Precyzyjnie i z klasą wbijała się w sam środek. Środek serca. Tak… Zakuła dokładnie w najczulszy punkt. Doskonale wiedziała gdzie boli najbardziej. Płynęła głaszczą mnie szorstkimi wspomnieniami. Zadbała abym głęboko poczuła, że długo jej nie było..Czekała na ten moment. Pragnęła tu być.
|
|
|
Ile warte jest ludzkie życie ? Czy warte jest jednej szalonej imprezy? Czy może tygodni spędzonych na przyjemnościach? Czy może jednego wyjazdu w celu zabawy? Kiedy będzie ten moment? Kiedy sie coś stanie? Kiedy przyjdzie śmierć ? Nie jesteśmy w stanie przewidzieć takich rzeczy.. Często też za późno dostrzegamy coś czego w konsekwencji nie potrafimy sobie wybaczyć do końca życia..
|
|
|
|