  |
nie wypuszczaj mnie już nigdy z rąk.
|
|
  |
nie rozumiem ludzi, którzy wpierdalają się w moje życie. co ich interesuje z kim jestem i czy do siebie pasujemy. co robimy i czy czegoś żałujemy. to ja będę z nim żyć, to mi, a nie im wszystkim ma z nim dobrze być .
|
|
 |
Wiesz co ? Nigdy się nad tym nie zastanawiałam ale właśnie nadszedł ten moment. Możesz powiedzieć mi po co było to przyzwyczajanie do siebie , miłe słowa, komplementy, wspólnie spędzony czas, śmiechy, zabawy, wygłupy, obrażanie się na siebie by za chwilę móc przytulić się do siebie mówiąc : „ Ty czubku jak ja Cie kocham” ? Po co były nocne „poważne rozmowy” , kazania prawione sobie nawzajem jak czyni to troskliwa mama? Dlaczego tak bardzo się o siebie martwiliśmy, mówiliśmy sobie wszystko i krzyczeliśmy na siebie - tak z troski? Po co było tyle obietnic ? Po to byś teraz wszystkie je łamał ? Po to byśmy przestali się znać? Czy może po to byś teraz dobrze bawił się beze mnie, nie interesował się co się właśnie ze mną dzieję i czy sobie radzę ? Doczekam się w ogóle odpowiedzi na te pytania ? Tylko tyle chciałabym wiedzieć.
|
|
 |
Dziś znów rzeczywistość miesza mi się z fikcją. Kolejny raz pojawiłeś się w moim śnie. Tak bardzo nie chciałam się obudzić. Wiedziałam, że coś jest nie tak. Tak bardzo był on nierealny. Ale cieszyłam się każdą chwilą. Do czasu gdy się obudziłam. No tak. To było zbyt piękne by było prawdziwe. Mija kolejny dzień. Ponownie jesteś obecny. Jesteś blisko. Szkoda, że tylko i wyłącznie w mojej głowie. Fizycznie ani duchowo Cię przy mnie nie ma. Nie poświęcasz mi choćby jednej sekundy pośród 86400 sekund w ciągu dnia. Mam nawet wrażenie, że mnie unikasz. Ten, który zrobił kiedyś wszystko by spędzić ze mną jak najwięcej czasu. Ten, który zapłaciłby każdą cenę za to by mógł powiedzieć mi choćby „Dzień dobry”. Teraz nie szuka żadnego sposobu by mieć ze mną kontakt. Nie chce go .. Dziś już Cię nie ma . Nie wiem co się z nami stało, nie poznaję już ani Ciebie ani Nas. Co ja mówię .. Nie ma już N a s …
|
|
 |
Nie można wymazać tego, co się czuje. To tylko komuś życie zrujnuje.
|
|
 |
Niby jesteś a jednak cię nie ma.
|
|
 |
Nie mógł odciągnąć wzroku od jej oczu i ust . Niemalże czuł jej zapach i słyszał stabilny puls . Jak już podszedł do niej by wyjąć karty na stół . Jej spojrzenie sparaliżowało go od szyi w dół. | Słoń
|
|
 |
Mam tych co mam. Reszta mnie jebie.
|
|
  |
patrz jak oni wszyscy umieją być szczęśliwy ,może ja też zacznę? / wlaczmuzykewylaczsiwat .
|
|
|
|