 |
|
co troche alkoholu robi z ludzmi xD
|
|
 |
|
siedząc na dachu w potarganych rajstopach, godzinami potrafiłam trzymać w ręku telefon czekając, aż zadzwonisz. potrafiłam siąść przy zachodzie słońca i czekać, aż do wschodu, cały czas czujne czuwając.
|
|
 |
|
idziesz za rękę ze swoją dziewczyną mijając mnie jak powietrze. jestem dla Ciebie nikim, kiedy z nią jesteś. staję się dla Ciebie kimś, dopiero kiedy nie ma jej w pobliżu, a Ty czegoś potrzebujesz.
|
|
 |
|
nie masz pecha, po prostu twoje szczęście ma ochotę popłakać.
|
|
 |
|
Była z ojcem na plaży. Poprosił, żeby sprawdzić temperaturę wody. Miała pięć lat i ucieszyła się, że może się na coś przydać. Podeszła do brzegu i zanurzyła stopy. -Zamoczyłam nogi, jest zimna - zawołała. Ojciec wziął ją na ręce, zaniósł nad wodę i bez ostrzeżenia wrzucił do morza. Wystraszyła się, ale potem spodobało jej się to. -No to jaka jest woda? - spytał ojciec. -Dobra - odpowiedziała. -Więc odtąd, gdy chcesz coś poznać, zanurz się w tym cała bez namysłu.
|
|
 |
|
Miedzy chujnią a beznadzieja. To dopiero wybór.
|
|
 |
|
nigdy o nic Cię nie prosiłam, ale w tej chwili w dupie mam honor. przytul mnie mocno.
|
|
 |
|
Wiem,że każdy z was rozumie przez co przeszłam, nie ma co do tego wątpliwości, ale nikt z was nie rozumie, że ja nadal przez to przechodzę.
|
|
 |
|
Oh, Życie. Pogodziłam się już z tym, że masz mnie w swoich osławionych czterech literach. I vice versa. Mój ograniczony ludzki umysł jest w stanie znieść fakt, że mną pomiatasz i chłoszczesz mnie po twarzy. Wymierzone kopniaki prosto w me najsłabsze strony już nie bolą tak, jak kiedyś, a twoje drwiny już nie sięgają dna mojego umysłu. Już dawno dałam ci wolną rękę, możesz robić ze mną, co ci sie żywnie podoba. A ja i tak mam to gdzieś, ale jesteś ode mnie zależny, czy tego chcesz czy nie. Jakiś czas temu już ustaliliśmy, że tutaj wszystkie niepowodzenia maja przydarzać się mnie. Wszystko, co tylko może zranić człowieka, już mnie zraniło. A tobie ciągle mało, ty podły hipokryto! Jeżeli twoim priorytetem jest kopanie leżącego, w porządku. Możesz zadać mi kolejny cios jeżeli ma ci po tym ulżyć. Wpraw mnie znów w stan zawieszenia i bij mnie po omacku. W twoim mniemaniu i tak jestem ścierwem, a ja nie mam zamiaru tracić potrzebnej energii na wyprowadzanie cię z błędu. Nie obchodzą mnie twoje infantylne przekonania..
|
|
 |
|
\"wsród ludzi jest więcej kopii niż oryginałów\" P.Picasso
|
|
 |
|
"...bezlitośnie od tak sobie pożeram Cię w każdej sekundzie życia... Muszę być perfekcyjna,perfekcyjna pod każdym względem...\"
|
|
|
|