|
wiesz co jest we mnie najgorsze? najgorsze jest to, że nie mam komu opowiedzieć szczerze o swoich uczuciach i duszę je w sobie i to mnie zabija. / notte.
|
|
|
wstaję rano i witam kolejny, monotonny, beznadziejny dzień. to wszystko nie ma sensu wiesz? nie mam na nic siły, nie mam na nic ochoty, jedyna rzecz jaką bym teraz chciała zrobić to zamknąć się w pokoju i tydzień nie wychodzić, posypałam się, nie radzę sobie ale nawet o tym nie wiesz w sumie no bo niby skąd masz to wiedzieć? przecież nie rozmawiamy ze sobą, nie wiem co u Ciebie ani na odwrót, Byłeś jedyną osobą, której mówiłam wszystko, która wszystko o mnie wie, ja byłam osobą, której wszystko mogłeś powiedzieć, łączyła nas jakaś silna dziwna więź a teraz? Co jest teraz?
|
|
|
stoję w miejscu. nie potrafię ruszyć do przodu. nie umiem wstać, nie umiem już normalnie żyć. normalnie funkcjonować. zniszczyłeś mnie. doszczętnie wypaliłeś we mnie wszystko. obiecywałeś, przysięgałeś, że będziesz zawsze, że tylko na Tobie mogę polegać, na Ciebie liczyć. więc gdzie jesteś? gdzie podział się ten zapał, to zaangażowanie w nas? wszystko prysło. nie zdajesz sobie sprawy w jakim stanie jest moje serce. już nie pytasz co u mnie, jak sobie radzę. bo wiesz, tylko to do tej pory jeszcze jakoś trzymało mnie przy życiu. odzwyczaiłam się od Twojej obecności, od tego, że już nic dla Ciebie nie znaczę, nie potrafię się odzwyczaić... / notte.
|
|
|
Ignorowałam tą gulę w moim gardle,
Nie powinnam płakać, łzy były dla słabych
W dni jestem silniejsza, „co teraz?” mówię więc,
Lecz czegoś brakuje
Cokolwiek to jest, czuję jakby śmiało się ze mnie przez szkło dwustronnego lustra,
Cokolwiek to jest, po prostu śmieje się ze mnie,
I chcę tylko krzyczeć
Co teraz? Nie mogę tego pojąć
Co teraz? Chyba po prostu to przeczekam
Co teraz? Co teraz?
Znalazłam tego jednego, zmienił moje życie,
Ale czy to ja byłam tą, która się zmieniła?
I jemu właśnie zdarzyło się przybyć w odpowiednim czasie,
Powinnam być zakochana,
Ale nie robię zamieszania
Nie mam do kogo zadzwonić, bo tylko pogrywam sobie z nimi wszystkimi,
Im więcej przysięgam, że jestem szczęśliwa, tym bardziej czuję się samotna
Bo spędzam każdą godzinę robiąc wszystko mechanicznie,
Nie mogę nawet uzewnętrznić emocji,
Sucha jak kość, chcę tylko krzyczeć !!!
|
|
|
On ma w sobie to coś/ten ogień
A idzie tak pewny siebie
On ma w sobie to coś/ten ogień
I wypowiada się z taką pewnością
Jego ukryte piękno, ukryte piękno
Sprawia, że jestem tak smutna
|
|
|
Jeśli naprawdę bardzo mnie kochasz, nie odchodź,
To gra, chłopcze,
A ja nie chcę grać,
Po prostu chcę być twoja,
Jak zwykłam mówić,
Nigdy nie pozwól mi odejść.
|
|
|
Co muszę zrobić?
Byłem załamany i rozbity bez miłości która pochłonęła mnie całego
Więc co muszę powiedzieć?
Chcę po prostu byś wiedziała, że ja wiem
Potrzeba wioski by wychować dziecko
Potrzeba armii by przemaszerować milę
Potrzeba prawdziwej miłości by wytrzymać próbę czasu
Potrzeba Ciebie, kochanie, by wzbudzić mój uśmiech
Co muszę zrobić?
Myślałem i śniłem o rzeczach, które kiedyś robiliśmy
Więc co muszę powiedzieć?
Po prostu chciałem wiedzieć, że wiesz.
|
|
|
Upadek w rzeczywistość bolał bardziej niż zwykle.
|
|
|
' . Wbiegła do domu. Wybuchając spazmatycznym płaczem, zaczęła się krztusić z niedowierzania. Nareszcie była w miejscu gdzie nikt nie pouczał jej łez, a ona mogła dać upust emocjom. Zapaliła papierosa i kucnęła w przedpokoju kręcąc głową z niedowierzaniem. Zalewała się po raz kolejny łzami, których twórcą była osoba za którego gotowa była skoczyć w ogień. '
|
|
|
' . Mam nawyk komplikowania sobie życia . '
|
|
|
' . Dlaczego łatwiej jest powiedzieć `u mnie wszystko w porządku` niż wyjaśniać, dlaczego najchętniej rozjebałbyś łeb o ścianę z porządnego rozbiegu ? '
|
|
|
' . myślisz czasem o tamtym dniu? bo ja myślę, nieustannie zagłebiam się w radość jaka mnie wtedy rozpierała, lecz dziś jest odwrotnie . '
|
|
|
|