|
Więzi, które nas łączą są czasami nie do wytłumaczenia. Łączą nas nawet po tym, gdy wydaje się, że powinny się już zerwać. Niektóre więzi opierają się odległości, czasowi, logice. Ponieważ niektóre więzi są po prostu sobie przeznaczone.
|
|
|
Co sie we mnie ostatnio zmienilo ? moze to, ze troche wydoroslalam, przestalam cieszyc sie ze wszystkiego i zrozumialam, ze nie mozna miec wszystkiego, ze szczescie nie polega na tym by miec wlasnie wszystko, a to czego naprawde pragniemy. Wiem tez, ze przestalam byc naiwna i ufna .. w zasadzie zawsze myslam ze nie jestem ale niestety ostatnio dostalam kubel zimnej wody na twarz i zrozumialam jak bardzo taka bylam. cos mi sie udalo tez czego nie moglam osiagnac ale rownoczesnie stracilam osobe, ktorej tracic nie chcialam bo lubilam z nia chociazby gnic na kanapie pare godzin i gapic sie w durne tv gdzie i tak nie wiedzielismy co leci bo rozmawialismy jak nakreceni i patrzac na zegarek zawsze sie smialam bo myslac ze minela godzina okazywalo sie ze tak naprawde minelo 5. Lubilam jeden zwrot ktorym mnie nazywal ale coz , przeciez nic nie trwa wiecznie nawet przyjaciele odchodza w zasadzie sie juz przyzwyczailam.. teraz musze sie ogarnac i byc znowu pelna zycia dziewczyna
|
|
|
Wiesz.. Do dziś pamiętam jak późnym wieczorami zabierał mnie z domu, gdzieś za miasto, na dłuższy spacer. Oboje zawsze tak bardzo je uwielbialiśmy. Nikt nam wtedy nie przeszkadzał, nikt nas nie widział, byliśmy tylko dla siebie. Godzinami rozmawialiśmy o swoich planach na przyszłość, o swoich marzeniach i o tym, czego nadal nam brakuje. Nie kryliśmy się. Nasze milczenie nie było chwilą na zastanowienie się czy może lepiej zakończyć temat, czy ciągnąć go dalej, a takim umocnieniem nas. Dzięki tym wszystkim momentom najważniejsze co wiedziałam to to, że wytrzymuje ze mną nie tylko wtedy, kiedy gadam jak nakręcona, kiedy przekrzykuję go, bo właśnie przypomniało mi się coś, o czym jeszcze mu nie mówiłam, ale również wytrzymuje to, kiedy milczę. Lubił, kiedy milczałam. Nigdy nie miał mi tego za złe. Przyglądał się wtedy dokładnie i za każdym razem, kiedy tylko na niego spojrzałam, delikatnie się uśmiechał. Czekał, aż powiem mu co jest nie tak. Nie nalegał. To w nim lubiłam. / Endoftime.
|
|
|
Gdybym tylko mogła, po kilka razy dziennie dziękowałabym mu za to, że po prostu był. Za to, że chciał być przy mnie nawet wtedy, gdy o to nie prosiłam, kiedy było naprawdę źle, kiedy wszystko w jednej chwili upadało na bruk. On był. Pomimo łez, uśmiechałam się. Gdyby nie on, nie wiem jak dałabym sobie radę. Tak wiele mu zawdzięczam. / Endoftime.
|
|
|
Jeden z najczęstszych dylematów: odpuścić czy walczyć dalej ?
|
|
|
Czasem trzeba podjąć kroki, których serce nigdy nie zrozumie .
|
|
|
Albo ja byłam taka naiwna albo Ty taki przekonujący .
|
|
|
I’d sell my soul just to see you face
And I’d break my bones just to heal your pain !! : (
|
|
|
Nadchodzi taki czas w życiu, że dochodzimy do skrzyżowania i w tym momencie musimy wybrać, w którą stronę chcemy iść .. aaa ja właśnie jestem w takim momencie i choćbym nie wiem ile siedziała i myślała nie potrafię ruszyć, zdecydować, zmienić cokolwiek. Jestem za dobra, jestem tchórzliwa, boję się nowego i tego, że połowę osób zranię, a druga połowa mnie nie będzie chciała znać .. Uszczęśliwiam wszystkich w koło jednocześnie unieszczęśliwiając siebie .. kurwa :(
|
|
|
Ulegam Tobie zbyt często. Masz mnie na każde zawołanie, kiwnięcie palcem. Wiesz, że zawsze przybiegnę, pomogę. Wystarczy jeden telefon i jestem. Rzucę dla Ciebie wszystko i przybędę. O cokolwiek poprosisz, dam. Gdziekolwiek się pojawisz, ja też tam będę. Nie mogę już nic bez Ciebie. Dla Ciebie zrobię wszystko. Nazwiesz to poświęceniem? Nie. To głupota. [yezoo]
|
|
|
może to życie, które teraz prowadzę, wcale nie jest dla mnie. może ktoś się zagapił i przez przypadek czy niedopatrzenie umieścił mnie tutaj, w tym mieście, w tej epoce, w tym ciele. może miałam być śliczną blondynką mieszkającą na słonecznym wybrzeżu, mającą słodkie psiapsióły i zero problemów, a nie pospolitą brunetką słuchającą rocka i zagłębiającą się w sens istnienia. może nie miałam być sobą, nie teraz, kiedy czuję się źle i obco we własnym życiu, za swoje miejsce mając jedynie niestandardową psychikę i muzykę. może ktoś się cholernie pomylił.może to życie, które teraz prowadzę, wcale nie jest dla mnie. może ktoś się zagapił i przez przypadek czy niedopatrzenie umieścił mnie tutaj, w tym mieście, w tej epoce, w tym ciele. może miałam być śliczną blondynką mieszkającą na słonecznym wybrzeżu, mającą słodkie psiapsióły i zero problemów, a nie pospolitą brunetką słuchającą rocka i zagłębiającą się w sens istnienia. może nie miałam być sobą, nie teraz, kiedy czuję się źle i obco
|
|
|
Oszalałam, nie mogę tego inaczej nazwać oszalałam, kurwa !
|
|
|
|