 |
|
Czerwona kanapa, czerwone marzenia. Czerwona atrapa.
|
|
 |
|
Całowali się bezwstydnie siedząc na krawężniku ruchliwej ulicy. Widzieli ich wszyscy, oni - tylko siebie.
|
|
 |
|
Cieszyły ją małe bzdury, przyjemności małych chwil. Cieszyły ją uśmiechy i księżyc na niebie.
|
|
 |
|
- Czy ona ma zawsze takie radosne oczy? - Nie. Tylko wtedy, gdy Cię widzi.
|
|
 |
|
Czasem zrozumieć to wszystko jest tak trudno. I ciężko sobie wmówić, że życie jest próbą. Że ktoś ułożył ten plan precyzyjnie.
|
|
 |
|
Ale pomiędzy drinkami i delikatnymi rzeczami
Dziury w moich przeprosinach
Staram się to cofnąć
Więc gdy z zamknięciem baru
Będziesz bliska upadku,
Zaprowadzę cię do domu
|
|
 |
|
Wiem, że nie jestem
Wszystkim, co masz
Chyba ja, tak myślałem,
Że moglibyśmy znaleźć nowe sposoby, by się rozpaść
Ale nasi przyjaciele wracają
Wznieśmy toast
Bo znalazłem kogoś, kto zaprowadzi mnie do domu
|
|
 |
|
Dzisiaj
Jesteśmy młodzi
Więc podpalmy świat
Możemy płonąć jaśniej niż słońce
|
|
 |
|
Give me a second I
I need to get my story straight
|
|
 |
|
Choć przez chwilę przytul mnie, nie chce wiele, przecież wiesz.
|
|
 |
|
To przeznaczenie, więc kochaj mnie.
|
|
 |
|
Chcę przeżyć każdą sekundę tak, jakby jutro miał się skończyć świat.
|
|
|
|