|
Więc 'Pan Tadeusz' czy 'Lalka' ?!
|
|
|
I chcę płakać, pragnę nauczyć się kochać.
Ale wypłakałem wszystkie moje łzy,
podczas innej miłości, innej miłości. [another love..]
|
|
|
Patrzysz na nas, widzę. Chcesz odwrócić wzrok, ale nie potrafisz się oprzeć. Zerkasz dalej. Środek sali, my tańczymy. Wciąż patrzysz. Całujemy się, wskakuję na niego, kręcimy się jakby świat był tylko nasz. Jest cudownie. Twoje serce krwawi. Krwawi tak jak moje krwawiło zaledwie rok temu, gdy zostawiłeś mnie, podczas gdy ja tak bardzo pragnęłam twojej miłości.. /shhhhh
|
|
|
Nigdy nie zobaczysz prawdy spod zaszytych powiek.
|
|
|
Ahy, ohy skończyły między nami się jak sen
|
|
|
Chciałabym, żeby znów zaczęło Ci na mnie zależeć. Chciałabym, żebyś znów stracił dla mnie głowę, był tak szaleńczo zakochany we mnie, żebyś nie myślał o niczym innym. żebyś popadł w obsesję! Tak marzę o tym. A gdy to już nastąpi, wbiję Ci nóż prosto w serce. Odejdę, tak po prostu, od tak! Bez żadnych wyjaśnień przestanę się odzywać, z dnia na dzień zniknę z Twojego życia. Wtedy Twoje serce rozpadnie się na miliony małych kawałków, których już nigdy nie będziesz w stanie poskładać. I będziesz nieszczęśliwy, a ja będę żyła sobie z cholerną satysfakcją, że moja w tym zasługa. /shhhhh
|
|
|
W końcu jest okej. Po prostu. Śmiało mogę powiedzieć, że jest dobrze. Nareszcie. Już nie budzę się z krzykiem w nocy. Nie spędzam całych dni w szpitalu. Potrafię normalnie funkcjonować, odzyskałam spokój i równowagę, a przede wszystkim odzyskałam rodzinę. Nic innego się nie liczy. Jest okej. Siedzimy sobie, pijemy colę, gramy w xboxa. Jest dobrze, mamy siebie. /shhhhh
|
|
|
Już z daleka wiesz, że nadchodzi. Słyszysz stukanie jej szpilek, pewny siebie śmiech, zadziorny głos. Ludzie dookoła na chwilę milkną- spojrzą- potem obgadają. Twoje kolana miękną, ale ignorujesz to. Ona idzie dalej, a Ty nigdy nie powiesz jej tego, co może chciałaby usłyszeć. /shhhhh
|
|
|
Wiecie jaką satysfakcją teraz jest usłyszenie 'Cieszę się, że jesteś szczęśliwa' z ust człowieka, który kiedyś był tak ważny? Słyszę w tych słowach żal i smutek. Nie są szczere, przecież wiem. Więc co mi pozostało? Wbić nóż do końca, powiedzieć, że M Y to przeszłość, a właściwie, że nigdy nie było żadnych N A S. Widzę ból, widzę gorycz. Tak, jestem szczęśliwa. A to, że teraz mogę odpowiedzieć na ból wyrządzony w przeszłości, to tylko wisienka na torcie. /shhhhh
|
|
|
|