 |
|
odczytuję z ruchu warg twoich ust, że chcesz abym poczuł ich słodycz.
|
|
 |
|
Nieporównywalne szczęście , że mam Ciebie , dziękuję . ♥
|
|
 |
|
Taką bliską , a zarazem daleką osobą mu była . Za czasu znał wszystkie jej sekrety , marzenia , wiedział czego się bała , a co uwielbiała , kogo kochała , a kogo nienawidziła , co ją martwiło , a co podniecało . Widział miłość w jej oczach , z każdym dniem coraz to większą . Myślał , że nigdy jej nie straci . Lecz gdy jednak ich drogi się rozeszły , zapomnieli o wszystkim , a po paru latach znów odezwał się jej głos w jego sercu i wzajemnie - było już za późno .
|
|
 |
|
Nie mam humoru , jak zwykle ostatnio . Jest źle , nawet gorzej niż źle . Z dnia na dzień mam jeszcze większego doła , a nawet jak mam lepszą chwilę to zaraz się jebie . Nie mam kompletnie na nic ochoty . Czuję , że zbliżam się do załamania nerwowego , ja pierdole no sięgam kurwa dna . A to wszystko przez Ciebie głupku .. Wiem , że nie powinienem , a nawet nie mogę Ciebie obwiniać , to nie Twoja wina , a jednak ..
|
|
 |
|
Cierpi serce - cierpi dusza ..
|
|
 |
|
Dlaczego mi to zrobiłaś i Ty ..
|
|
 |
|
jutro-magiczny dzień,w którym ludzie mają odmienić swoje życie w niewyobrażalny sposób , ale najcześciej wszystko idzie się jebać.
|
|
 |
|
To całe życie jest jak .. Głupi film . Głupia książka . Głupia piosenka . Bzdura . Nonsens . Fikcja .
|
|
 |
|
Pod naciskiem otoczenia , przyjaciół , rodziny tak bardzo chciał się zmienić , oczywiście na lepsze , iż niedość , że rezultat był całkowicie odwrotny niż się spodziewał - to dodatkowo popadł w paranoję . Ot taki sobie psikus .
|
|
 |
|
- Znasz ją? I pozwoliłeś sam sobie pozwolić jej odejść?
- Tak.
- A czy wiedziałeś, że ona lubi wychylać się wieczorami przez okno i palić? Czy wiedziałeś, że poświęca cały dzień na udawaniu silnej i odsuniętej od zła świata by wieczorami żywić swą poduszkę łzami? Czy wiedziałeś, że gdy prawy kącik jej ust unosi się wyżej niż lewy jest cholernie zadowolona i zrobiło jej się ciepło na sercu? A pro po serca... wiedziałeś, że obiecała sobie, że w razie kolejnej jego awarii nie chce prowadzić monotonii i pustki życia, od poranku do zmierzchu w cierpieniu, łzach i teatrze? To tak naprawdę... nic o niej nie wiedziałeś, a pozwoliłeś jej odejść.
|
|
 |
|
To takie miłe kiedy mówisz mi, że tęsknisz chociaż nic dzisiaj nie piłeś.
|
|
|
|