 |
W związku chyba najważniejsza jest pewność w miłości. Że kiedy budzisz się rano czujesz przy sobie inne serce, które mówi Ci dzień dobry. I w nocy przytulasz poduszkę z myślą o tym, że to człowiek, który będzie z Tobą przez wszystkie twoje sny. I to piękne jest jak nie kończą się tematy do rozmów i nawet kiedy macie sobie tyle do powiedzenia milczycie, bo nic więcej nie potrzeba. I te pocałunki, które za każdym razem smakują inaczej, jakby każdy był tym pierwszym. I piękne jest to, że wreszcie czuję się po raz pierwszy w swoim życiu, że spotkało się osobę, na którą czekało się od urodzenia.
|
|
 |
Bo czasem trzeba się uśmiechnąć. Tak mimo wszystko, spróbować na nowo żyć. Przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i niespełnionych marzeń. Dać z siebie wszystko. Dla siebie i tych, którzy naszego uśmiechu są warci.
|
|
 |
Za każdym razem, gdy się pokłócimy i później oboje milczymy przez dłuższy czas, zastanawiam się po co to robimy? Przecież oboje doskonale wiemy, że nie możemy bez siebie żyć.
|
|
 |
więcej snu. więcej muzyki. więcej herbaty. więcej książek. więcej zachodów słońca. więcej tworzenia. więcej długich spacerów. więcej śmiechu. więcej uścisków. więcej marzeń. więcej wyjazdów. więcej zabawy. więcej miłości..
|
|
 |
"W chwili kiedy ktoś obserwuje nasze zachowanie, chcąc nie chcąc dostosowujemy się do wzroku człowieka, który na nas patrzy, i nic z tego, co robimy, nie jest już prawdą. Obecność publiczności, myśl o publiczności oznacza życie w kłamstwie." Milan Kundera
|
|
 |
Wydaje mi się, że funkcjonujesz jakby w dwóch trybach -stwierdził. - Jeden to wesoła flirciara. A drugi - tryb pilota, rzeczowy, rozsądny. Te dwa tryby nigdy się ze sobą nie mieszają, nie przenikają. Jakbyś była dwiema odrębnymi osobami." Jennifer Echols
|
|
 |
Gdyby w kobiecie nie panował anioł razem z diabłem, nie byłaby interesująca. - Józef Maciejewski
|
|
 |
Kobieta nie powinna być gorsza od anioła, mężczyzna zaś tylko trochę lepszy od diabła. - Mikołaj Gogol
|
|
 |
|
Zabiorę Cię i pojedziemy się kochać na dachach wieżowców, w podziemnych parkingach, na klatkach schodowych. Łóżko zostawmy sobie na po dziewięćdziesiątce. Będzie Nam wygodnie umierać.
|
|
 |
''Powiedz dlaczego tak bardzo lubisz znęcać się nade mną? Nie chce więcej widzieć Cię, choć znów spotkamy się na pewno.
I znów trafiamy na siebie przez przypadek gdzieś.
Przez to sypie mi się pod nogami grunt. Znów tylko Ty, jak, my na oślep jadę gdzieś.
Pod osłoną nocy zostaliśmy sami znów. (...) Pojawiam się znowu. Spróbuj powiedzieć, nie.
Zabijam Cię nawet we śnie, skończymy tam, gdzie nie chcesz.'' ♥
|
|
|
|