 |
Muszę się nauczyć kochać sama. Bo najwyraźniej na tym świecie nie znajdę żadnego nauczyciela... // Annalina
|
|
 |
Na te dwa tygodnie miałam tyle planów... Dwa tygodnie minęły jak dwie minuty i nie zdążyłam zrobić kompletnie niczego. // Annalina
|
|
 |
byłam pewna, że serce tak cholernie boli, tylko dlatego, że zostało okradzione ze wszystkich uczuć. myliłam się. boli, bym zrozumiała, że zakochiwanie się w skurwielach to błąd. [ yezoo ]
|
|
 |
stał w umówionym miejscu bawiąc się mała śniegową kulką. wyjęłam z uszu słuchawki, po czym podeszłam bliżej. - jestem. - rzuciłam stając naprzeciw Jego paraliżujących Moje serce, oczu. uśmiechnął się i odpowiedział: - tak naprawdę nigdy nie przestałem Cię kochać. Ona była tylko małą zabawą. szukałem czegoś innego, ale okazało się, że to jednak nie jest to. prawdziwa miłość jest w rzeczywistości gdzie indziej. - gdzie? - stoi tutaj. naprzeciwko Mnie. - odpowiedział próbując ująć Moją dłoń. - tęskniłam, wiesz? - rzuciłam chwytając Jego zmarzniętą rękę. - naprawdę? - zapytał zdziwiony. - nie! - krzyknęłam. - jesteś najgłupszym facetem na ziemi. kochasz Mnie? zadziwiające. wypchaj tą miłością dupę swojej wytapetowanej lali! - powiedziałam patrząc jak Jego życie powoli zaczęło tracić sens. [ yezoo ]
|
|
 |
- Córciu, dlaczego siedzisz na zegarze.? - Bo ja mamo, chcę być na czasie.
|
|
 |
Dlaczego mądre dziewczyny nie mają facetów? Bo nie grzebią w śmieciach.
|
|
 |
złap mnie, przytul mocno mnie do siebie. powiedz, że tak bardzo kochasz, tak jak Ja kocham wciąż Ciebie. [ amfa ]
|
|
 |
Za bardzo wybiegłam w marzenia, za mocno oderwałam się od rzeczywistości. // Annalina
|
|
 |
Podam Ci moją drżącą dłoń i poproszę byś zaprowadził mnie nad krawędź świata. A później będę Cię błagać, byś mnie z niej zepchnął. I nie będę wtedy patrzyła pod nogi, tylko w Twoje oczy. Zobaczę czy będziesz zdolny zrobić mojemu ciału to samo, co zrobiłeś sercu. // Annalina
|
|
 |
Otoczona problemami, pocieszam się marzeniami. // Annalina
|
|
 |
Gdybym chciała, to już dawno bym ze sobą skończyła. Ale nie chcę. Nie potnę się, nie zaćpam ani nie upiję do nieprzytomności. Nie mam zamiaru nawet tego próbować. Będę żyła, a raczej funkcjonowała. Z dnia na dzień będę wstawać z łóżka, jeść kolację, grać na playu i śmiać się przeglądając kwejka. Nocami będę śniła o szczęśliwym życiu u Twego boku, a w deszczowe dni będę się zastanawiała jak dalej potoczy się moje życie. I nie okażę wam moich słabości. Moje samotne serce będzie cicho łkać w kącie, a ciało będzie się z niego śmiać. // Annalina
|
|
 |
Czasami ciężko jest mi napisać cokolwiek. Patrzę na klawiaturę, spoglądam nerwowo na myszkę, która aż prosi się by na nią kliknąć, odwracam zrezygnowane spojrzenie na monitor. Czasami wena mnie opuszcza, a czasami aż za nadto rozpiera. Niekiedy tak bardzo, że żadne słowo przelane na klawiaturę, nie nadaje się do opublikowania. // Annalina
|
|
|
|