 |
kiedy już wstałam przecierając oczy, zapach czarnej kawy odbił się o Moje nozdrza. lekko uśmiechnęłam się do siebie opuszczając ciepło kołdry. za drzwiami miło przywitał Mnie pies, a mama przyjacielsko zrobiła kanapki. na korytarzu tata spytał, czy czegoś nie potrzebuję, a brat pocałował w czoło życząc szczęśliwego Nowego Roku. czułam, że w końcu wszystko zacznie się układać, że pożegnam ten rok wraz ze wspomnieniami. i wszystko byłoby dobrze, gdyby w głośnikach komputera odtwarzacz losowo nie wybrał Naszej piosenki. [ yezoo ]
|
|
 |
powiedz , nie brakuje Ci nieraz nas ?
|
|
 |
z kurwami , nigdy po imieniu .
|
|
 |
a gdybyś przyszedł tak na chwilę? opuszkami palców dotknął Moje nagie ramię, lekko unosząc kąciki ust ku górze. obił swój zapach o Moje nozdrza, po czym tajemniczo przyciągnął Mnie do siebie wzrokiem. zapewne stanęłabym na palcach chcąc zaczerpnąć życia umieszczonego w Twoich wargach. i choć wspomnienia biegałyby Nam po głowie, Ty odszedłbyś, bez żadnych skrupułów, zobowiązań, czy choćby żalu, względem Mnie. [ yezoo ]
|
|
 |
czasem odpalenie papierosa i postawienie kroków na chłodnych płytkach tarasu nie oznacza wymarzonego odpoczynku, czy odprężenia się. mocna, czarna kawa niekoniecznie postawi Mnie na nogi. przeczytanie ulubionej książki nie zabije nudy. obecność przyjaciół nie zawsze uspokoi. głupie i dobitne pytania mamy bywają męczące, a nie pomagające. On, Jego zapach, dotyk dłoni, sposób bycia, trudne wspomnienia - zaczynają Mnie już powoli wkurwiać. [ yezoo ]
|
|
 |
choć nie wiem , jak bardzo chcielibyśmy szczęścia to tak naprawdę wszystko coraz silniej stara Nam się utrudnić zdobycie go. czym bardziej pragniemy dobra względem siebie, tym gorzej zaczyna Nam się układać. tak samo Ja, za bardzo pragnęłam tej miłości, by teraz ją mieć. [ yezoo ]
|
|
 |
to, że zaczęłaś się wpieprzać w Moje życie - jakoś przeżyłam. że próbujesz zniszczyć Mi wszystko, co dotychczas miałam - zawalczyłam. że próbujesz odebrać mi Jego - prawie wydrapałam Ci wnętrzności. ale wygrałaś. miałaś Go przez chwilę, bo potraktował Cię jako zabawkę. ale gdzie dla takiej wyrachowanej kurwy , jak Ty znajduję się miejsce na smutek i ból? i na czym opierał się ten związek? miłość? - dla Ciebie pojęcie względne. [ yezoo ]
|
|
 |
weź sobie Go, proszę Cię bardzo. wierz w każde Jego słowo, ufaj - bądź tak samo głupia jak ja. uzależnij się od Jego głosu, sposobu wyrażania emocji i uśmiechu - a później cierp. gdy Cię zostawi, i zapomni jak o każdej napotkaniej dziewczynie - umieraj wewnętrznie, gnij, suko. On jest toksyczny, Go nie da się zmienić. / veriolla
|
|
 |
Nie ma zajebistych wspomnień, bez zajebistych ludzi.
|
|
 |
` 14.11.10 ona pisze do niego na GG. dwa miesiące później on mówi że ją kocha. drugiego dnia są razem. miesiąc później okazuje się, że on jedzie na dwa fronty. zrywa z tamtą, ona mu wybacza. w kwietniu znowu ją zdradza. ona zamyka się w sobie. we wrześniu on znowu zrywa z tamtą i prosi o wybaczenie. ona mu wybacza. odliczają czas do swojej rocznicy, kiedy się poznali. 14.11.11 ich dzień. są szczęśliwi. 20.12.11 ona odkrywa że on znowu kogoś ma. zrywa z nim wszelkie kontakty i odnajduje swoje prawdziwe szczęście. ` /19mloda96
|
|
|
|