|
Czasami, niektórych trzeba sobie odpuścić. Nie dlatego, że Tobie nie zależy tylko dlatego, że to im nie zależy.
|
|
|
Zanim mnie skreślisz, to pomyśl dwa razy...bo nic nie zdarza się więcej niż raz.
|
|
|
'Zbyt długo żyjemy tym czego juz nie ma.'
|
|
|
Tak, jestem nie ufna wobec ludzi, którzy okazują mi jakiekolwiek uczucia, ale tylko dlatego, że zbyt często ufałam ludziom, którzy połamali mi serce doszczętnie, okłamywali, zdradzali. Tak jakby ono nic nie znaczyło, jakbym ja nie była nic warta. Nie jestem wredna, czy obrażalska za każdym razem gdy nie odzywasz się dość długo, lecz mam prawo upewnić się czy nie jesteś kolejną osobą niszczącą mi życie. Każdy na szacunek zasługuje, a opcja zapasowa to nie szczyt moich pragnień życiowych.
|
|
|
Nagle zdajesz sobie sprawę z tego, że to już koniec. Nie ma drogi powrotnej. Zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wzniesiesz się - " Trzy metry nad niebo
|
|
|
"Można z łatwością poznać charakter człowieka po tym, jak traktuje tych, którzy nic mu nie mogą dać."
|
|
|
„-Musisz mi coś obiecać. (…) Że się we mnie nie zakochasz. Chodzi mi wyłącznie o twoje dobro, ponieważ ja się w tobie nie zakocham. A jeśli któregoś dnia się zorientuję, że za bardzo się zaangażowałaś, skończę z tym. Przysięgam, że się nie zawaham.”
|
|
|
Uwierzysz mu? Tak zwyczajnie na słowo? Na obietnicę? Na szczery uśmiech czy ładne oczy? Znów mu zaufasz? Oddasz ponownie całą siebie? Powiedz, ile razy musisz przez niego upaść, żeby zrozumieć swój błąd? Jak wiele łez musisz jeszcze wylać, żeby upewnić się, że nie jest Ciebie wart? Kochasz, to oczywiste. Ale czy miłość jest warta każdych poświęceń? Nawet tych raniących duszę i serce i całego człowieka, od stóp do głów, zajmując serce i zasłaniając oczy? Powiedz mi, czy każdy upadek spowodowany przez niego i doprowadzający cię na skraj, musi kończyć się lądowaniem w jego ramionach? Jak wiele jeszcze potrafisz mu wybaczyć? Ile tak naprawdę pozostało Ciebie z Ciebie? [ yezoo ]
|
|
|
Jeszcze wczoraj mieliśmy pasować do siebie na zawsze
|
|
|
Najtrudniejsza jest nieobecność.
|
|
|
"Nie chcę związku, chcę wpadać do niego raz na jakiś czas, posłuchać o prozaicznych, codziennych sprawach, pograć w gry wideo, nic nie mówić innym o tej pokręconej relacji, być wolną, ale jednak jego, on wolny, ale jednak wierny mi. A pewnego dnia po prostu nie wyjdę. Zatrzyma mnie pod kołdrą, za rękę, nadgarstek czy co tam, i prześpimy jeszcze trochę, szkołę, pracę, ważne spotkania, innych ludzi. Obudzimy się inni, uświadomieni, że z tego może wyjść coś dobrego. Zjemy śniadanie. Zawiążę mu krawat i zapnę marynarkę"
|
|
|
|