 |
Do odważnych świat należy, tchórzy nikt nie pamięta.
|
|
 |
Mała, on zatęskni, na pewno. Do niektórych po prostu koniec dociera później. Tylko że do tego czasu ty będziesz już kilometry myśli za daleko. I wtedy wreszcie zapłacze on.
|
|
 |
"chodź
zgubimy się w sobie
tak dawno Cię tu nie było"
|
|
 |
Święta - czas radości. Czemu nie umiem jej poczuć ? Czemu kolejny rok jestem sama. I pierwszy raz pasterkę spedzam w domu. I tak bardzo zazdroszczę tym, którzy spędzają ją we dwoje. Chyba nigdy samotność nie doskwierala mi tak, jak dziś..
|
|
 |
Powiedz, czy to jest normalne? Tyle lat minęło, a wciąż nie mogę sobie poradzić z miłością do ciebie.
|
|
 |
"Porzuciłeś mnie (…) Nigdy Ci tego nie mówiłam, ale teraz Ci powiem. Opuściłeś mnie. Zostawiłeś. Zostawiłeś mnie w takiej tęsknocie, że no nie wiem, jak to napisać, ale ogromnej. Nie potrafiłam się z tego otrząsnąć".
|
|
 |
„ (...) to było złudzenie, chwilowe zawrócenie sobie głowy, ale to było piękne.”
|
|
 |
Dlaczego tak jest, że znaleziona motywacja bardzo szybko odchodzi? Mobilizujemy się do działania, zaczynamy i po chwili gaśniemy. Coś nas znowu przytłacza, coś nie pozwala walczyć. Ułożyliśmy sobie wszystko w głowie, zrobiliśmy pierwszy krok, a potem cofnęliśmy się w tył zbyt daleko by zacząć na nowo. Kto wciska ten cholerny hamulec? Gdzie jest blokada? Bo jeśli to my utworzyliśmy ją we własnej głowie, to dlaczego teraz nie potrafimy jej przeskoczyć? Mamy w sobie granicę, której nie udaje nam się przekroczyć, a jeśli nawet, to szybko wracamy z powrotem. Chcemy działać, ale nie potrafimy. Ta bezsilność kiedyś nas wykończy. Zabraknie nam motywacji by pewnego dnia wstać rano z łóżka. [ yezoo ]
|
|
 |
Wszędzie tam, gdzie a Cie nie ma, jest mi Ciebie za dużo.
|
|
 |
Mała, dlaczego ty płaczesz? Przecież to on jest tutaj przegrany. Miał kogoś, kto życie by za niego oddał. I on to życie stracił.
|
|
 |
Mała, jeżeli nie jesteś dla niego całym światem, spełnieniem marzeń i największym pragnieniem, to nie jesteś dla niego niczym wartym twojego życia. Wstań więc i odejdź.
|
|
 |
Malutka, błagam cię, nie poddawaj się! Wiem, że życie robi ci teraz operację na otwartym sercu i nie masz już nawet siły na kolejny oddech. Wiem, że jedyne o czym w tej chwili marzysz, to żeby ktoś to życie wyłączył. Obiecuję ci jednak, że to minie. Znam cię i wiem, że dasz radę. Jeden oddech. Jedna minuta. Jeden dzień.
|
|
|
|