 |
|
"Wszystko o czym śniły wkrótce spełni się..."
|
|
 |
|
po drugiej stronie tęczy ♥
|
|
 |
|
no dobra, wygrałeś, kocham cię :*
|
|
 |
|
ustawiłaś opis " KC ;*" i uważasz, że to jest miłosć? mylisz się maleńka. miłość jest wtedy gdy On patrząc w Twoje oczy widzisz w nich za każdym razem coś innego, coś co coraz bardziej Go przyciąga a zarazem inspiruje. miłośc jest wtedy gdy dotyka Cię , a Ty nie czujesz ani trochę skrempowania. miłośc jest wtedy gdy ufasz mu bezgranicznie , a On Tobie. nie wszczynacie kłótni o to , że spędziliście osobno wieczór w niewiadomo jakim towarzystwie. miłość jest wtedy gdy mówiąc mu : ' obawiam się .. ' nie musisz kończyć , a On wie , że ma być wtedy przy Tobie. miłość jest wtedy gdy , kiedy na dworze jest bardzo zimno , On ściąga bluze i daje ją Tobie, abyś tylko nie zmarzła. miłosć jest wtedy, gdy Ty płaczesz, On nie mówi Ci : ' będzie dobrze ' tylko stara się zrozumieć dlaczego jest na tyle źle , że płaczesz . rozumiesz już na czym polega miłosć? /misiaczeqniunia
|
|
 |
|
Zdecydowanie za wiele o Tobie myślę. Zbyt często i zbyt intensywnie. Wychodzę z domu z kubkiem herbaty w dłoni, ubieram sukienkę tył do przodu, maluję usta tuszem do rzęs, nie potrafię skupić się na normalnym funkcjonowaniu. Powinieneś czuć się winny. Powodujesz paraliż moich szarych komórek./ luckaa
|
|
 |
|
Jest powodem, że co rano wstaję z uśmiechem na twarzy, bez względu na to jaka jest pogoda. To na jego widok, moje serce rozsa mi klatkę, a w brzuchu czuję tuptające bizonki. To on, najpiękniej na świecie mówi, jak bardzo mnie kocha. To właśnie, on jest głównym bohaterem moich snów, kreatorem uśmiechu. Jest całym, moim szczęściem. Wszystkim, tym co mam;* / gwiazdkapodwukropku
|
|
 |
|
Tak, masz rację, jestem dużym dzieckiem. Ja nie widzę nic złego w tym, że lubię się śmiać, lubię oglądać bajki, zawsze czym się bawię w rękach, że wszędzie mam łaskotki, że lubię kolorowe rzeczy. Ja nie widzę w tym nic złego i dziękuje, że tobie to też nie przeszkadza. Ale teraz szczerze się ciebie pytam: Czy jesteś gotowy wiążąc się z dziewczyną, być przy okazji jej opiekunem? Nie jestem taka jak inne dziewczyny. Kiepsko flirtuję, ale potrafię kochać. Kochać jak dziecko... z całego serca, nie potrzebując powodu. Ale musisz też wiedzieć, że będąc ze mną, musisz być niepewnym tego co mi do głowy wpadnie i wiedzieć, że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło. Więc jak? Wchodzisz w to? / fuckingreality
|
|
 |
|
"Kiedy ktoś cię kocha, inaczej wymawia twoje imię. Po prostu wiesz, że twoje imię w jego ustach jest bezpieczne..."
|
|
 |
|
dla mnie będziesz zawsze . nawet gdy będę starą , pomarszczoną babcią , która mieszka sama w ogromnym domu , która będzie samotna , bo dzieci mają swoje życie , a mąż nie żyje , która będzie miała tuzin psów i kotów , która będzie oglądać stare kolumbijskie telenowele . wezmę nasze zdjęcie do trzęsących się dłoni , a po policzku poleci łza . zacznę kolejny pusty dzień , w którym będę czekać , żebyś zapukał do drzwi . bo w moim sercu zawsze będzie dla ciebie miejsce . ten największy i najładniejszy pokój czeka właśnie na ciebie .
|
|
 |
|
siedzieli w swojej ulubionej restauracji. szalenie drogie potrawy, które wcale jej nie smakowały. chciała, żeby czuł się dumny, że może zabrać ją do takiego miejsca i dlatego się na to godziła. jej wystarczyło by zjedzenie zwykłego cheesburgera w mcdonaldzie. dla niego to było coś więcej, miał wyryte w głowie, że o kobietę trzeba dbać-pod każdym względem. pociągając łyk białego wina, odchrząknął i niskim tonem głosu, jak przystało na prawdziwego mężczyznę, zapytał: co chciałabyś dostać na urodziny?- prawie zakrztusiła się kaczką. uśmiechnęła się lekko. jeszcze niedawno dostawała zwykłą różę, czy bransoletkę kupioną na festynie. tandeta, kicz? jej właśnie tego brakowało. brakowało jej tego zagubionego chłopca, nie mającego zupełnego pojęcia o zakupach. położyła swoją dłoń na jego dłoni- wystarczy, że będziesz mnie kochał. nic więcej- zrobił zmieszaną minę. gdy zorientował się, że mówi poważnie mocno się zdziwił- no, może pluszowego misia z zabawkowego . - szepnęła. / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
Pamiętacie, kiedy byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki, marzyliście o tym, jakie będzie wasze życie? Biała sukienka, książę z bajki, który zaniesie was do zamku na wzgórzu. Leżeliście w nocy w łóżku, zamykaliście oczy i całkowicie, niezaprzeczalnie w to wierzyliście. Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, książę z bajki - byli na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dorastacie. Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikają. Większość ludzi zamienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, bo prawie każdy nadal chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzy oczy i to wszystko stanie się prawdą.
|
|
|
|