 |
Śmiejesz się? No tak. Po co pytam. To oczywiste. Śmiejesz się z każdej jebanej błahostki, z każdej głupoty, nawet kurwa z tego, że ktoś kichnął. Ale… przecież tak nie wypada. Ale czy wypada płakać przy wszystkich? Czy wypada pokazywać jak Ci źle? Tak. Wypada. A nawet trzeba, ale… nie możesz. Bo tak łatwiej. Łatwiej pokazywać się jako ta zajebiście szczęśliwa osoba, ktora znajduje powód do smiania się wszędzie. Ale ta osoba śmieje się ze wszystkiego, bo dusi w sobie każdą łzę. Bo wszystko przypomina jej o tym co było… skąd wiem? Bo sama jestem taką osobą
|
|
 |
Mnie jest przykro codziennie i jakoś żyję.
|
|
 |
No i co, że zostaną blizny? I tak nikt nie zauważy a nawet jeśli to uda, że nie widzi.
|
|
 |
Czasem myślę że zło chyba we mnie tkwi już dawno.
Tylko śpi i czeka aż światła zgasną.
|
|
 |
Ich setki słów na wietrze, ich gesty, ból.. - to piękne.
Bunt przeciwko światu i całej reszcie.
|
|
 |
Gdy zamykasz drzwi za sobą,jakby ktoś mi kradł tożsamość..
|
|
 |
Za żadną cenę życie słabych zmienia w mocnych.
Lub unicestwia, idą na przemian - rozkmiń.
Tu start jest nieważny, ważne jest jak kończysz.
|
|
 |
Tu policzki nie znają ust matek, za to dobrze znają chodnik.
Wyraz ich twarzy nie zdradzi bezradności.
|
|
 |
Jestem na poziomie szczerości który zawstydza innych.
|
|
 |
Jeśli ktoś stawia warunki, to nie jest miłość!
|
|
 |
Czasem wystarczy się przytulić żeby poczuć się bezpiecznie. Najgorszy moment jest wtedy kiedy nie mamy do kogo.
|
|
 |
Póki żyję na zawsze tylko twój, szeptał jej do ucha ale czy to czuł...
|
|
|
|