 |
Być może sama nie wiem już kim jestem. Zawsze miałam problem z dookreśleniami. Odkąd pamiętam. Wszystko we mnie było niedosłowne. Co moment gubię się i uciekam. Zakopuję się pod pierzyną zdarzeń i milczę w sobie. Rozdarta, a może nawet bardziej podarta? Taka ja w strzępkach siebie. Apiruję i się w tych aspiracjach zatracam. Niby chcę dobrze, lecz zawsze za mocno. Tak bardzo potrzebuję przerwy, od świata, od ludzi, od siebie..
|
|
 |
najbardziej kochamy tych ludzi, te sprawy i te rzeczy, od których bieg życia każe nam odchodzić - nieraz na zawsze.
|
|
 |
Ciało pamięta przelotny dotyk, parę godzin bycia z kimś zostaje na lata. Zapach włosów, potu, wilgotności przepływa znikąd w środku dnia. W inżynierii nazywa się to pamięcią plastyczną materiału, w chemii pamięcią substratu. W życiu - tęsknotą.
|
|
 |
Ci, którzy mają coś do powiedzenie, na ogół są małomówni. Reszta pieprzy jak natchniona.
|
|
 |
Odezwij się czasem
ciekawa jestem
gdzie i z kim teraz
umierasz.
|
|
 |
Chyba to sprawił wrzesień, że prawie nic już nie czuję. Słucham, jak teraz upał zamiera, ciszą pulsuje. Pewno ci dobrze gdzieś o tej porze, pewnie przyjemnie.
|
|
 |
Najgorsza rzecz, jaką może zrobić kobieta, to być z kimś tylko dlatego, żeby nie być samą.
|
|
 |
Po co nam pięćdziesiąt lat szczęścia, skoro możemy mieć romans w tramwaju i wysiąść na innych przystankach? Największe miłości to te, których nigdy nie było.
|
|
 |
Jeśli masz być, to będziesz. Mimo wszystko wierzę w Ciebie, wierzę że kiedyś pobiegniesz. Poczekam tyle ile trzeba, dwa tygodnie, kilka lat, całe życie. Tylko się nie spóźnij.
|
|
 |
wszystko uleci w przestrzeń
|
|
 |
za złe wypijemy, a za dobre w górę szkło!
|
|
|
|