głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika littlesnowflake

Pokaż  że jesteś. Że się troszczysz  że Ci zależy.. Udowodnij  że jest jeszcze ktoś na kogo mogę liczyć..

lexi89 dodano: 17 października 2013

Pokaż, że jesteś. Że się troszczysz, że Ci zależy.. Udowodnij, że jest jeszcze ktoś na kogo mogę liczyć..

I stałam tam patrząc w to małe światełko oddalające się z każdą sekundą… Odwróciłam się za siebie znajdując tam tylko ciemność. Bojąc się wykonać krok w jakimkolwiek kierunku zamknęłam oczy cichutko prosząc o pomoc.

lexi89 dodano: 17 października 2013

I stałam tam patrząc w to małe światełko oddalające się z każdą sekundą… Odwróciłam się za siebie znajdując tam tylko ciemność. Bojąc się wykonać krok w jakimkolwiek kierunku zamknęłam oczy cichutko prosząc o pomoc.

co mi powiesz teraz? Że nadal świat jest piękny? Jak stare chłopy gwałcą kurwa kilkuletnie dzieci  nieważne jak rym leci ziom  wsłuchaj się w przekaz . Sam powiesiłbym z chęcią tąkurwę  a nie człowieka. Powiedz na co teraz matka czekać ma  ojciec się zabił .. Niestety   tego nie da się naprawić  kinx3

kinx3 dodano: 17 października 2013

co mi powiesz teraz? Że nadal świat jest piękny? Jak stare chłopy gwałcą kurwa kilkuletnie dzieci, nieważne jak rym leci ziom, wsłuchaj się w przekaz . Sam powiesiłbym z chęcią tąkurwę, a nie człowieka. Powiedz na co teraz matka czekać ma, ojciec się zabił .. Niestety - tego nie da się naprawić /kinx3

Po­pełniam błędy  tracę kon­trolę i jes­tem cza­sami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie pot­ra­fisz znieść mnie  kiedy jes­tem naj­gor­sza  to cho­ler­nie pew­ne  że nie zasługu­jesz na mnie  gdy jes­tem naj­lep­sza    Kinx3

kinx3 dodano: 17 października 2013

Po­pełniam błędy, tracę kon­trolę i jes­tem cza­sami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie pot­ra­fisz znieść mnie, kiedy jes­tem naj­gor­sza, to cho­ler­nie pew­ne, że nie zasługu­jesz na mnie, gdy jes­tem naj­lep­sza / Kinx3

I znów nie wyszło. I znów żyje  znów walczę  znów upadam  znów czuje ból..

lexi89 dodano: 17 października 2013

I znów nie wyszło. I znów żyje, znów walczę, znów upadam, znów czuje ból..

 Podziwiam Cię  mruknął podając mi kubek z gorącą czekoladą i siadając obok mnie.  Czemu?  zupełnie go nie rozumiałam.  Bo jesteś dobra.. Bo potrafisz być. Chcesz tego. I jesteś przy tym tak słodko naiwna.. Każdy Cię rani  niszczy  a Ty mimo wszystko jesteś.. Dajesz czas.. Nie mówisz  żegnaj  tylko czekasz aż ktoś znów będzie chciał Cię wykorzystać. I za każdym razem idziesz w to bez namysłu gotowa poświecić siebie dla czyjegoś dobra  wyjaśnił.  Mylisz się  mruknęłam opierając głowę o jego ramię  Jestem cholerną egoistką. Myślę tylko o sobie.. Dbam o Nich bo dzięki temu czuje się potrzebna. Trwam obok bo nie chce cierpieć kiedy Im coś nie wyjdzie. Jestem dla Nich bo boję się samotności. Wybaczam i daje niezliczoną ilość kolejnych szans bo..  szukałam odpowiedniego słowa próbując zebrać myśli pod jego uważnym spojrzeniem  Bo Ci zależy. Bo kochasz..  dokończył.

lexi89 dodano: 17 października 2013

"Podziwiam Cię" mruknął podając mi kubek z gorącą czekoladą i siadając obok mnie. "Czemu?" zupełnie go nie rozumiałam. "Bo jesteś dobra.. Bo potrafisz być. Chcesz tego. I jesteś przy tym tak słodko naiwna.. Każdy Cię rani, niszczy, a Ty mimo wszystko jesteś.. Dajesz czas.. Nie mówisz "żegnaj" tylko czekasz aż ktoś znów będzie chciał Cię wykorzystać. I za każdym razem idziesz w to bez namysłu gotowa poświecić siebie dla czyjegoś dobra" wyjaśnił. "Mylisz się" mruknęłam opierając głowę o jego ramię "Jestem cholerną egoistką. Myślę tylko o sobie.. Dbam o Nich bo dzięki temu czuje się potrzebna. Trwam obok bo nie chce cierpieć kiedy Im coś nie wyjdzie. Jestem dla Nich bo boję się samotności. Wybaczam i daje niezliczoną ilość kolejnych szans bo.." szukałam odpowiedniego słowa próbując zebrać myśli pod jego uważnym spojrzeniem "Bo Ci zależy. Bo kochasz.." dokończył.

 Zobaczył ją  niespodziewanie blisko. Miała podkrążone  czerwone oczy. Jakby całą noc nie spała i ciągle płakała. Jego ciało natychmiast chciało ruszyć się w jej kierunku. Objąć  przytulić  pocieszyć. Wiecie...taki odruch bezwarunkowy. Coś jak wtedy  kiedy doktor stuka tym plastikowym młoteczkiem w kolano a noga jakoś sama podskakuje.  Chwała Bogu  że w odpowiednim momencie mózg opanował niesforne cielsko. Inaczej mogłyby z tego wyniknąć komplikacje...na przykład mógłby powiedzieć  co naprawdę do niej czuje. A nie był w stanie znieść kolejnego odrzucenia.

twojeoczymoimoknemnaswiat dodano: 17 października 2013

"Zobaczył ją, niespodziewanie blisko. Miała podkrążone, czerwone oczy. Jakby całą noc nie spała i ciągle płakała. Jego ciało natychmiast chciało ruszyć się w jej kierunku. Objąć, przytulić, pocieszyć. Wiecie...taki odruch bezwarunkowy. Coś jak wtedy, kiedy doktor stuka tym plastikowym młoteczkiem w kolano a noga jakoś sama podskakuje. Chwała Bogu, że w odpowiednim momencie mózg opanował niesforne cielsko. Inaczej mogłyby z tego wyniknąć komplikacje...na przykład mógłby powiedzieć, co naprawdę do niej czuje. A nie był w stanie znieść kolejnego odrzucenia."

 ...  tu jest źle i serio tęsknie.'

gabrysia97 dodano: 17 października 2013

(...) tu jest źle i serio tęsknie.'

Wiem  że to chore ale czułem  że się uda. To silniejsze niż ja  zrozum  serce nie sługa.

gabrysia97 dodano: 17 października 2013

Wiem, że to chore ale czułem, że się uda. To silniejsze niż ja, zrozum, serce nie sługa.

Stałam na rozdrożu. Po raz pierwszy od dłuższego czasu nie miałam poczucia winy. Ogarnęła mnie nicość.. Rozejrzałam się dookoła lecz pośród mroku nie byłam w stanie niczego dojrzeć. I nagle całe życie zaczęło przesuwać się przed moimi oczami. Jak film.. Klatka po klatce..Mój śmiech  światełko w oczach  pierwsze  kocham  wyszeptane mu do uch  milion literek wystukanych na klawiaturze  godziny  dni i noce spędzone na rozmowach. Żal  że nie umiałam pomóc  każda rysa na sercu oznaczająca stratę bliskiej osoby.. Jego raniące słowa  strach przed kolejnym ciosem  radość z małych rzeczy. Jego pogarda  Jej łzy. Zwątpienie  miłość  przyjaźń  spalone mosty. Kadr za kadrem.. Jak puzzle wpadające na miejsce niedokończonej układanki. Niepewność  strach. Prawo wyboru. I w końcu ból.. Ból tak wielki  że aż nieprawdopodobny. A potem krzyki  szarpanie  pisk maszyn. I życie.. Kolejna szansa...

lexi89 dodano: 17 października 2013

Stałam na rozdrożu. Po raz pierwszy od dłuższego czasu nie miałam poczucia winy. Ogarnęła mnie nicość.. Rozejrzałam się dookoła lecz pośród mroku nie byłam w stanie niczego dojrzeć. I nagle całe życie zaczęło przesuwać się przed moimi oczami. Jak film.. Klatka po klatce..Mój śmiech, światełko w oczach, pierwsze "kocham" wyszeptane mu do uch, milion literek wystukanych na klawiaturze, godziny, dni i noce spędzone na rozmowach. Żal, że nie umiałam pomóc, każda rysa na sercu oznaczająca stratę bliskiej osoby.. Jego raniące słowa, strach przed kolejnym ciosem, radość z małych rzeczy. Jego pogarda, Jej łzy. Zwątpienie, miłość, przyjaźń, spalone mosty. Kadr za kadrem.. Jak puzzle wpadające na miejsce niedokończonej układanki. Niepewność, strach. Prawo wyboru. I w końcu ból.. Ból tak wielki, że aż nieprawdopodobny. A potem krzyki, szarpanie, pisk maszyn. I życie.. Kolejna szansa...

no to co teraz  za 8 miesiecy odezwiesz sie znowu ?

gabrysia97 dodano: 17 października 2013

no to co teraz, za 8 miesiecy odezwiesz sie znowu ?

Chciałam tylko żebyś był  NIE bywał .

gabrysia97 dodano: 17 października 2013

Chciałam tylko żebyś był, NIE bywał .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć