 |
|
to jest ten czas, nie mam już siły krzyczeć, bo to jest ten czas, by nastawić drugi policzek.
|
|
|
|
ja chciałem, kurwa, co ja chciałem? no zapominam ciągle. Ty, ale wydaje mi się, że wiesz co? że ja chciałem tylko patrzeć na jej paznokcie i jak zwykle przez chwile studiować ich odcień.
|
|
|
|
co prawda wspomnień nie może mi nikt odebrać, ale i tak boli, że nie możecie być tu i teraz.
|
|
|
|
i opłaca się dawać odczuć małym ludziom, że są wielcy.
|
|
|
|
niektórzy cały czas krzyczą że, życie to dziwka.
|
|
|
|
wybrałem ją z tłumu, mijając jej ekipę w kinie. kilka miesięcy zanim poznałem jej imię. czułem jej zapach tak intensywnie jakby stała przy mnie. więc nie dziw się, że nie wiem o co chodziło w tym filmie.
|
|
|
|
Ty wiesz, Ty umiesz kochać, ja umiem unieść się na szczyt i uśmiech kryć.
|
|
|
|
znikam gdzieś, noc i dzień zlewa się w jedną całość, kiedy nie ma ciebie. tonę znów, milion słów, dotyk twój i niczego już nie jestem pewien. wiem, że pachniała jak Paryż choć nigdy tam nie byłem.
|
|
|
|
gdy wchodzisz do klubu, mężczyźni grzeszą myślą. kiedy idziesz z fajkiem, każdy facet z zapalniczką.
|
|
|
|
bez względu czy to miejski styl, otworzę umysł, chcę złapać sens i poczuć powód do dumy.
|
|
|
|
mówią: prać brudy należy w wąskim gronie, za kurtyną, ale cóż i tak masz brudne dłonie.`
|
|
|
|
ale to nic. lubię sposób w jaki mnie ranisz..
|
|
|
|
Dodaj komentarz
