 |
Chciała być Twoim ulubionym fotelem, bluzą, rękawiczką albo chociaż czapką. Czymkolwiek wreszcie, czego musiałabyś dotykać i cieszyć się, że posiadasz.
|
|
 |
Ten uśmiech niby taki infantylny, to spojrzenie takie banalne, ale mogłabym pochłaniać je godzinami.
|
|
 |
Ulepię bałwana ze śniegu i nazwę go Twoim imieniem.
|
|
 |
Proponuję Ci życie u mojego boku, ze wszystkimi jego atrybutami.
|
|
 |
Podziwiam tego, kto zaprojektował mój życiorys. Gratuluję wyobraźni.
|
|
 |
Ej, co Ty w sobie masz, że tak przyciągasz ?
|
|
 |
Kocham Twoje kłamstwa. To jedyny moment, kiedy tak na prawdę patrzysz mi się w oczy.
|
|
 |
Dorosłam. Pluszowe misie zamieniłam na mężczyzn, colę na tanie wino. Zamiast sprawdzać czy w opakowaniu płatków jest zabawka, zaczęłam popalać papierosy przy ich jedzeniu.
|
|
 |
- A kiedy odkryłaś, że się w nim zakochałaś? - Kiedy robiąc herbatę dla siebie, zrobiłam dwie.
|
|
 |
Czasem myślę sobie: możliwe, że gdyby miłości włożyć okulary, nigdy nie bylibyśmy zakochani.
|
|
 |
Gdy Go pokochałam naprawdę wystarczyło mi przebywanie z Nim. Przychodził, siadał, nic nie mówił, ale oddychał.
|
|
 |
Skoro tak trzeba, zawieś koronę nad moją głową, daj mi pół piekła i ćwiartkę nieba.
|
|
|
|